Banieczka Apple'a pęka? Proszę Cię, drogi Ogrodniku!
Cenię Młynarza…, a przepraszam Ogrodnika za to, że umiejętnie wyśmiewa histerię medialną wokół Apple'a i jego produktów. Cenię za język, którym na Applefobii operuje. Cenię za naturalne zdolności animacyjne, które pozwalają mu zarządzać swoim ciągle rozrastającym się ogrodem, ale na Boga - niech nie łapie się za tematy giełdowe!
Ogrodnik January właśnie popełnił wpis o tym jak to giełdowa banieczka Apple'a pęka. Oczywiście z typowym dla siebie zaangażowaniem emocjonalnym.
Pompowanie wartości akcji poprzez tworzenie iluzji przewagi technologicznej i zabiegi wizerunkowe być może działa na zaślepionych fanów, windujących ceny w sztuczny sposób. Gdy jednak giełda mówi "sprawdzam", firma jest warta tyle, ile naprawdę jest warta.
Och, jak celnie, prawda?
Zanim jednak ogłosimy upadek Apple'a spójrzmy proszę na poniższe wykresiki:
To Dow Jones w ostatnich pięciu dniach.
To Nasdaq w ostatnich pięciu dniach.
To Google w ostatnich pięciu dniach.
To Microsoft w ostatnich pięciu dniach.
I tak dalej… Spójrzmy jeszcze może na dwa dodatkowe wykresiki:
To Apple w ujęciu ostatniego roku.
To Apple w ujęciu ostatnich dwóch lat.
I tak dalej. Komentarz zbyteczny, prawda?
przemekspider