Gdzie jest najszybszy mobilny internet na świecie? W Polsce!
Jeśli chodzi o prędkość mobilnego internetu, to chyba nie mamy się w Polsce czego wstydzić. Ba, możemy być chyba dumni z naszych dostawców. Jeśli wierzyć raportowi Akamai "The State of the Internet" uwzględniającym dane po 1 kwartale 2011 r., jedna z polskich sieci mobilnych (nie wyszczególniono która) dostarczała internet mobilny o najwyższej średniej prędkości na świecie - 6,1 Mbps. Co więcej, na wszystkich 105 dostawców uwzględnionych w raporcie Akamai, tylko polska sieć (oznaczona tu jako PL-4) dostarczała mobilny internet o średniej powyżej 5 Mbps.
Jedynie 24 ze 105 badanych dostawców dostarczało średnie prędkości internetu mobilnego w granicach 2 Mbps, a 45 - powyżej 1 Mbps. Co ciekawe, aż trzy polskie sieci załapały się do tej czołówki, bo PL-1 oferowała średnią prędkość mobilnego internetu na poziomie 3,7 Mbps, a PL-2 - 1,5 Mbps. To nie tylko łącznie sytuuje nas w czołówce europejskiej, ale również w światowej! Wprawdzie w niektórych krajach, tj. Wielka Brytania, Kanada czy Hiszpania prędkość mobilnego internetu dochodzi czasem aż do 20 Mbps, ale jeśli chodzi o średnią - czyli coś, co jest bardziej pożądane przez użytkowników (umówmy się: co mi z tego, że przez moment będę miał 20 Mbps, jak chwilę później mogę nie mieć nawet 500 Kbps.) - jesteśmy zdecydowanie na czele światowej stawki!
Jeśli chodzi o prędkość 'stacjonarnego' internetu, to nie jesteśmy już w czołówce światowej. Tu prym wiedzie Azja, na czele z Koreą Południową, która oferuje średnią prędkość internetu na poziomie 14,4 Mbps. Na drugim miejscu jest Hong Kong z 9,2 Mbps, a na trzecim Japonia z 8,1 Mbps. Pierwszy kraj europejski - Holandia - jest na czwartym miejscu z 7,5 Mbps. Co ciekawe na piątym miejscu jest… Rumunia z 6,6 Mbps, a zaraz za nią Republika Czeska z 6,5 Mbps. Polska tym razem daleko, nawet jeśli chodzi tylko o Europę. U nas średnia prędkość to 3,6 Mbps i w rankingu europejskim wyprzedzamy jedynie Hiszpanię (3,4) oraz Grecję (3,5), będąc na tym samym poziomie co Francja.
Jaki z tego wszystkiego wniosek? Ano taki, że Polska mobilnym internetem stoi zaniedbując co nieco rozwój 'stacjonarnego' internetu. Z jednej strony to dobrze - możemy być dumni, że stoimy na czele stawki, która myśli przyszłościowo zapewne dobrze prognozując, że mobilny internet wraz z urządzeniami mobilnymi, które z niego korzystają to wielka przyszłość rynku technologicznego i gigantyczny potencjał biznesowy. Z drugiej strony, lepiej by chyba było aby rozwój internetu w Polsce był nieco bardziej zharmonizowany, czyli moglibyśmy sobie odpuścić nieco na prędkości mobilnego internetu, żeby przyspieszyć co nieco internet stacjonarny.
Albo jeszcze inaczej - jak już przodujemy w rozwoju średnich prędkości internetu mobilnego, to może pomyślmy także o jego zasięgu, bo wprawdzie na moim Samsungu Galaxy SII w miastach, w których najczęściej przebywam (Sosnowiec, Kraków, Warszawa) rzeczywiście mogę się cieszyć prędkościami HSDPA+ i niezwykle miłe to uczucie, także wtedy kiedy udostępniam to połączeni mojemu Chromebookowi, to jednak jadąc pociągiem na linii Sosnowiec - Warszawa, czy Kraków - Warszawa przeżywam katusze związane z kiepskim połączeniem EDGE, czy nawet GPRS!
P.S. Akamai to jest poważna firma analityczna, która swój raport na temat prędkości internetu na świecie przygotowała już po raz czwarty. W ostatnim czasie Akamai nawiązał współpracę z Ericssonem i przy przygotowywaniu raportów posługuje się także jego danymi. Akamai dociera do pomiędzy 15 - 30% światowego ruchu w internecie.
Całość tego wielce interesującego raportu do pobrania z naszego Dropboksa.