Dlaczego Nokia traci programistów?
W czwartek Piotr Wrzosiński w swoim artykule starał się zaprzeczyć opinii na temat kryzysu z jakim boryka się sklep z aplikacjami Nokii - Ovi Store. Czytając wypowiedź Piotra można prawie uwierzyć w dobrą kondycję systemu Symbian i towarzyszącemu mu ekosystemowi. Świetnie sprzedające się aplikacje i otwarty system ich dystrybucji powinien swoją popularnością prześcignąć konkurencyjny sklep Apple - App Store. Mimo, że Nokia jest największym producentem telefonów na świecie, a jego udział w rynku wynosi 44,5%, programiści wcale nie są tak bardzo zainteresowani tworzeniem aplikacji jak w przypadku systemu Apple.
Większość komentatorów uwielbia przytaczać fakt dominacji Nokii na rynku telefonów komórkowych. Mają racje, Nokia bezapelacyjnie jest królem w tej kwestii. Powoli, ale systematycznie fiński producent traci na popularności na rzecz innych graczy takich jak Apple, HTC oraz RIM. Przyczyną tego jest nie tylko ostatnio mało udane i przebojowe modele telefonów, ale przede wszystkim system Symbian, sklep Ovi Store i niska jakość dostępnych w nich aplikacji. Nokia posiada w swojej ofercie więcej telefonów niż konkurencja. W Europie, prawdziwym bastionie fińskiego producenta, można nabyć siedem telefonów z popularnej i cenionej przez klientów serii N, osiem telefonów serii E przeznaczonych na rynek biznesowy. Kilka miesięcy swoją premierę miał model N900, a wkrótce do sprzedaży trafi kolejny flagowy model N8.
Problemem Nokii nie jest szeroka gama dostępnych telefonów, ale rozdrobnienie wśród systemów operacyjnych, które sterują tymi urządzeniami. Podczas gdy Apple koncentruje się na jednym systemie iOS, a Google robi wszystko, by wyprzeć z rynku starsze wersje Androida, Nokia postępuje zupełnie odwrotnie. Google i Apple doskonale rozumieją, że sukces zleży nie tylko od dobrego telefonu, ale także od systemu operacyjnego które znajduje się w tym urządzeniu. Jeden system stwarza mniej problemów w takich kwestiach jak aktualizacja do nowszej wersji, w kwestii bezpieczeństwa, a w końcu ułatwia pracę samym programistom. Ci zaś w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy stali się bardzo ważnym punktem, który decyduje o sukcesie lub porażce produktu. Za przykład niech ponownie posłuży nam Android, który pomimo, że instalowany jest na coraz większej liczbie smartfonów, zyskuje popularność z powodu jednej wersji systemu i jednego źródła dystrybucji aplikacji.
W przeciwieństwie do innych Nokia pracuje nad kilkoma wersjami systemów, które dodatkowo nie mają ze sobą niczego wspólnego i są przeznaczone dla różnych modeli urządzeń. Symbian S60, który steruje większością telefonów Nokii, oprócz modelu N900 działającego pod kontrolą Maemo i nadchodząca premiera Symbiana 3 OS wywołuje sporą krytykę wśród klientów i przede wszystkim samych programistów. Sytuacja ta powoduje frustrację i niezadowolenie wśród developerów, którzy domagają się wprowadzenia kompatybilności między wszystkimi wersjami Symbiana. W chwili obecnej, aby program był dostepny na wszystkie platformy musi być napisany w tech różnych środowiskach programistycznych. Wiąże się to z poświęceniem większej ilości czasu, uwagi i pracy włożonej w pisanie jednej aplikacji. Nokia opracowała narzędzie Qt, które ma za zdanie ułatwić przepisanie aplikacji na różne platformy tworząc z nich aplikacje tzw. cross-platform. Jednak Qt nie spotkało się z dużym entuzjazmem i pozytywnymi opiniami.
Kolejną problemem Nokii jest sklep Ovi Store. Wiele osób słuszne twierdzi, iż jest on mało intuicyjny, panuje w nim chaos i sprawia problemy podczas zakupów i płatności za aplikacje. Daleko mu do App Store Apple, czy Android Market, który z każdym miesiącem staje się coraz lepszy i skutecznie goni Apple. Kiepski sklep Nokii sprawia, że nawet świetna aplikacja dostępna za jego pośrednictwem ma mniejsze szanse na sprzedaż niż ten sam program dostępny w App Store. Nic dziwnego, że programiści wolą pisać swoje aplikacje dla mniejszych sklepów, ale za to oferuje im lepszą skuteczność dotarcia do klienta.
Nokia jest nie tylko liderem pod względem ilości produkowanych telefonów i ich sprzedaży. Fiński producent ma na swoim koncie najwięcej patentów niż ktokolwiek inny. Jest także producentem świetnego sprzętu. Najlepszym przykładem jest Nokia N900, która posiada doskonałą, pełną klawiaturę QWERTY, bardzo dobry wyświetlacz, procesor i pojemną pamięć flash. Jednak system Maemo jest mało intuicyjny i przypomina w obsłudze Linuksa, którego możemy spotkać na biurkowych komputerach. Jak by było mało nawet Maemo ulega rozdwojeniu na MeeGo, który będzie pracował z mobilnymi procesorami Intela. Dzielenie systemów operacyjnych, brak kompatybilności pomiędzy nimi powoduje, że Maemo i Nokia N900, która jest na prawdę dobrym produktem nie ma szansy na dłuższe zadomowienie się na rynku i podbicie serc klientów. Jest ona raczej kolejnym gadżetem i ciekawostką w portfolio firmy i zniknie szybko z pamięci w raz pojawieniem się kolejnego ?flagowego? modelu.
Wymienione powyżej punkty dobrze obrazują dlaczego programiści odsuwają się od Nokii i wybierają alternatywne systemy sprzedaży, takie jak App Store i Google Android Market. Jeśli Nokia nie pojmie w czas problemu przed jakim stoi, pewnego dnia obudzi się bez programistów chętnych pisać programy na jej system. Wszyscy odejdą do konkurencji, które już dzisiaj oferują znacznie więcej niż Ovi Store i przynoszą więcej zysku developerom.