Co z pieniędzmi za bilet na odwołane koncerty Open'era z AleBilet? Klienci wściekli, ale serwis uspokaja
Burza pokrzyżowała plany organizatorów Open'era 2022. Trzeba było odwołać koncerty m.in. Dua Lipy i Megan Thee Stallion. Co z biletami na te wydarzenia? Organizator wydał stosowny komunikat, ale nie tyczył się on wejściówek zakupionych w nieautoryzowanych punktach sprzedaży. W efekcie niektórzy użytkownicy serwisu AleBilet wciąż jeszcze czekają na należne im pieniądze lub vouchery.
Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.
Osoby, które po dwóch latach nieobecności festiwalu wybrały się w tym roku na Open'era, nie mogły w pełni cieszyć się imprezą. 1 lipca zamiast koncertów Dua Lipy i Megan Thee Stallion była burza i ewakuacja. Występy gwiazd światowej sceny muzycznej zostały odwołane, a ludzie musieli znaleźć schronienie przed złymi warunkami pogodowymi.
"Co z biletami na odwołane koncerty?" - to pytanie pojawiło się w głowach zawiedzionych uczestników festiwalu. Organizator szybko zareagował na zaistniałą sytuację i zaproponował voucher na zakup wejściówek na Open'era ważny przez najbliższe trzy lata lub możliwość wzięcia udziału w czwartym dniu imprezy. Jeśli jednak ktoś dokonał zakupu biletów w nieautoryzowanym punkcie sprzedaży, to mógł napotkać się na problem z odzyskaniem pieniędzy. Przekonali się o tym użytkownicy serwisu AleBilet. Mamy dla nich wieści, które powinny ich uspokoić.
Open'er 2022 - co z biletami na odwołane koncerty?
Jeden z użytkowników AleBilet napisał do nas maila z wiadomością, że platforma po dwóch tygodniach od odwołania koncertów na Open'erze, wciąż nie zwróciła mu pieniędzy za przeprowadzone przez niego transakcje. Nie tylko za pośrednictwem serwisu sprzedał on bilet na imprezę, ale też dokonał zakupu dwóch wejściówek.
Osoby sprzedające bilety za pośrednictwem AleBilet, według regulaminu w ciągu pięciu dni od zakończenia festiwalu powinny otrzymać należne im pieniądze. W tym wypadku tak się jednak nie stało. Serwis wysłał do użytkowników wiadomość, że czas oczekiwania na zapłatę nieco się wydłuży, bo czeka na komunikat ze strony organizatora Open'era.
Do tego czasu nie możemy wypłacić Państwu środków za sprzedane bilety, gdyż najprawdopodobniej najpierw będą Państwo musieli przesłać nam wspomniane vouchery, abyśmy mogli przekazać je Kupującym. Proszę się nie obawiać, każdy otrzyma swoją płatność - gwarantujemy to, musimy tylko jeszcze chwilę poczekać na komunikat Alter Artu
- czytamy w mailu od przedstawicielki serwisu AleBilet.
W stanie zawieszenia znaleźli się również kupujący. Ich sytuacja okazuje się jeszcze gorsza. Nie mogą bowiem ubiegać się ani o vouchery, ani o zwrot pieniędzy od Alter Artu. Organizatorzy Open'era odpowiadają bowiem jedynie za zakupy dokonane w autoryzowanych punktach sprzedaży, czyli AlterSklep i eBilet. AleBilet do nich nie należy. Jest to jasno zaznaczone w regulaminie imprezy.
Open'er 2022 - organizator odcina się od pośredników sprzedaży
Skontaktowaliśmy się z Alter Artem z prośbą o komentarz w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się, że taka polityka wynika z "wieloletnich doświadczeń i analizy przypadków" osób próbujących wchodzić na organizowane przez firmę imprezy z fałszywymi lub skopiowanymi biletami, które nabyły od osób sprzedających je na różnorakich platformach lub serwisach społecznościowych.
Jeśli pomimo jasno sformułowanych komunikatów poszczególne osoby decydują się mimo wszystko nabywać bilety w innych punktach sprzedaży i u innych sprzedawców niż autoryzowani to robią to na własne ryzyko
- czytamy w odpowiedzi przedstawicielki Alter Art.
Czy w takim razie osoba, która sprzedała lub zakupiła wejściówkę na odwołane koncerty za pośrednictwem AleBilet powinna poczuć się oszukana i pożegnać z wydanymi pieniędzmi? Nie. W żadnym razie. Skontaktowaliśmy się z serwisem i dowiedzieliśmy się, że po raz pierwszy w jego 11-letniej historii impreza została częściowo odwołana. Platforma zdecydowała się postępować w takiej sytuacji jak organizator.
Open'er 2022 - czy użytkownicy AleBilet otrzymają swoje pieniądze?
Alter Art miał w tygodniu po zakończonej imprezie wydać komunikat w sprawie wydawania voucherów. Pojawił się on jednak dopiero 14 lipca. W tym czasie AleBilet wypłacił pieniądze sprzedającym za karnety 4-dniowe, weekendowe oraz jednodniowe na środę czwartek i sobotę. Wstrzymał się jednak z płatnością za bilety jednodniowe na piątek, czekając na komunikat organizatora i zbierając zapytania o vouchery od kupujących.
19 lipca zrobiony został przelew sprzedającym za wszystkie zamówienia na bilet jednodniowy na piątek, do których nie było wystosowanej prośby o voucher. W przypadku osób zainteresowanych voucherami sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Chwilowo wstrzymano bowiem płatności do zamówień.
Obecnie badamy dokładnie sposób przekazania vouchera. W przypadku Kupujących, którzy się do nas zgłosili, staramy się ich łączyć ze Sprzedającymi aby, gdy vouchery będą wydawane, Sprzedający przekazali je Kupującym. Naszą misją jest ułatwić sprzedaż biletów na koncerty/festiwale oraz całkowite zabezpieczenie transakcji. W tym ciężkim przypadku staramy się, aby obie strony transakcji zostały sprawiedliwie potraktowane. Dlatego Sprzedającym wypłacimy płatność za bilety, a Kupujący otrzymają możliwość otrzymania voucherów
- czytamy w informacji od przedstawiciela AleBilet.
Według informacji AleBilet Alter Art będzie wydawał vouchery za zakupione na odwołane koncerty bilety przez cztery miesiące. Serwis bada ten proces, ale na otrzymanie płatności za sprzedaż wejściówek, tak samo jak voucherów za niewykorzystany bilet przez kupujących, trzeba będzie nieco poczekać. Nie ma jednak powodów do obaw. Serwis dokłada wszelkich starań, aby zachowywać się uczciwie wobec swoich użytkowników. Potrzeba więc wykazać się cierpliwością.
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.
