REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Te zakończenia filmów nie trafiły na ekran, a są znacznie lepsze. Jest ich więcej, niż myślisz

Zdarza się, że zakończenie filmu, które oglądamy w kinie, wcale nie jest tym najlepszym. Dziś przyglądam się alternatywnym zakończeniom popularnych produkcji, które wydają się znacznie ciekawsze niż te, na które ostatecznie zdecydowali się twórcy.

25.09.2022
11:54
alternatywne zakończenia filmy obcy terminator rambo interstellar uciekaj
REKLAMA

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Na pewno to znasz: oglądasz film i jest świetny, bawisz się dobrze w kinie czy przed telewizorem, gdy jednak widzisz napisy końcowe, wiesz, że coś jest nie tak. To zakończenie, które skopało cały Te zakończenia filmów nie trafiły na ekran, a są znacznie lepsze. Jest ich więcej, niż myślisz. Jest wiele tytułów, które miały swoje alternatywne finały i tak - znaczna część z nich była znacznie lepsza, niż to, co trafiło w końcu na ekran.

REKLAMA

Niewiele brakowało, a wiele znanych filmów skończyłoby się zupełnie inaczej. Niektóre pomysły na finał zostały zastąpione innymi jeszcze na etapie scenariusza, a czasem daną scenę już nakręcono, jednak ostatecznie z niej zrezygnowano. Można się, rzecz jasna, spierać, czy poniższe przykłady to rzeczywiście lepsze opcje - jesteśmy przecież przywiązani do poszczególnych obrazów w ich kształcie i ufamy twórcom, że podjęli dobrą decyzję, najczęściej zgodną z ich własną wizją. A jednak - jak się nad tym głębiej zastanowić - część tych alternatywnych koncepcji mogła sprawdzić się równie dobrze. A nawet lepiej.

Alternatywne zakończenia filmów - lepsze niż oryginał

Poniżej znajdziecie przegląd alternatywnych zakończeń znanych filmów (tych, które już nakręcono, ale ostatecznie uznano za nieoficjalne, a także tych, które wyrzucono ze scenariusza), które wydają mi się ciekawsze od tych ostatecznie wybranych przez twórców. Oto one:

Obcy. Ósmy pasażer Nostromo

Okej, ja wiem, że gdyby to zakończenie doszło do skutku, to wszystkie te (w większości) cudowne kontynuacje nie mogłyby powstać (a przynajmniej nie w tym kształcie), ale nic nie poradzę na to, że lubię takie ponure rozwiązania. Otóż pierwotnie obcy miał zabić Ripley, a następnie wysłać komunikat na Ziemię, posługując się do tego… głosem kapitana Dallasa. Przecież to byłby fantastycznie mroczny finał!

Film obejrzysz na Disney+.

Jestem legendą

Twórcy "Jestem legendą" niby dawali widzom do zrozumienia, że może jednak filmowe "wampiry" nie są tak bezmyślne, jak się wydaje, ale ostatecznie nic z tego nie wynika, a Will Smith wysadza się w powietrze wraz z chmarą atakujących go wrogów (ratując lekarstwo będące ostatnią nadzieją ludzkości). Tym razem nakręcona bardziej pozytywna wersja jest, moim zdaniem, znacznie ciekawsza - bo faktycznie odkrywa w mutantach pierwiastek ludzki. A zatem warto o nich walczyć, warto ryzykować, eksperymentować i próbować im pomóc.

Obraz dostępny jest w HBO Max.

Jestem legendą - alternatywne zakończenia filmów

Terminator 2. Dzień sądu

To też lubię. Dorosły John bawi się z córką na placu zabaw, a wszystkiemu przygląda się starsza Sarah Connor - "dzień sądu" nigdy się nie wydarzył. Według pierwotnego zamysłu, kobieta miała zobaczyć tam też młodego Kyle'a Reese'a. Ostatecznie James Cameron stwierdził, że tego typu eksploatacja kontinuum czasowego nie jest sednem tej historii i postanowił zrezygnować ze sceny.

Film dostępny jest w Viaplay.

Terminator 2

Rambo. Pierwsza krew

Fakt dość powszechnie znany: pierwotnie ta adaptacja powieści Davida Morrella miała być bardziej zgodna z duchem i finałem pierwowzoru, pozwalając wybrzmieć przesłaniu o tragedii amerykańskich weteranów wojennych z większą mocą. "Pierwsza krew" oryginalnie kończyła się zatem samobójstwem głównego bohatera - tę scenę nakręcono jako pierwszą. To Sylvester Stallone miał przekonać reżysera Teda Kotcheffa do zmiany, a producenci zgodzili się nakręcić jeszcze jedno zakończenie. Dzięki temu otrzymaliśmy sequele, z którymi Kotcheff nie chciał mieć już nic wspólnego - opowiadał później, że Rambo w jego wizji był przeciwny przemocy i w istocie nikogo nie skrzywdził, natomiast później zmienił się w bezmyślną maszynę do zabijania.

Obraz dostępny jest w serwisie Entclick.

Efekt motyla

To może nie brzmi jak "lepszy finał", ale ja naprawdę lubię takie wykręcone pomysły. A miało to być tak: podczas gdy w oryginale Evan naprawił oś czasu, w wersji reżyserskiej cierpiał z powodu poważnych uszkodzeń mózgu (ich powodem były niezliczone podróże w przeszłość). W końcu wykorzystał swoją zdolność po raz ostatni, by wrócić do łona matki, a tam… udusić się pępowiną. Następnie mieliśmy zobaczyć nową oś czasu, w której Kayleigh i Tommy dorastają ze swoją mamą, Lenny ma szczęśliwe dzieciństwo, a Kayleigh bierze ślub.

"Efekt motyla" obejrzysz w serwisie Rakuten.

Efekt motyla - zakończenia

Armia Ciemności

"Armia Ciemności" Sama Raimiego wieńczyła trylogię "Martwego zła". W kinowym zakończeniu Ash powrócił do teraźniejszości, używając magicznej mikstury. W wersji reżyserskiej bohater myli liczbę kropel tej substancji, przez co trafia do postapokaliptycznej, opanowanej przez demony przyszłości. Niestety, choć ta wersja trafiła na kasetach VHS do wielu krajów (m.in. do Polski), powszechnie uznawana jest za zbyt ponurą - a w efekcie niekanoniczną.

Film dostępny jest w iTunes.

Ronin

To alternatywne zakończenie dałoby widzom poczucie zamknięcia tej historii. W tej wersji mieliśmy dowiedzieć się, dlaczego Deirdre nie pojawiła się na spotkaniu z Samem. Otóż gdy Sam siedzi i pije kawę, sto metrów dalej Deirdre zostaje brutalnie wciągnięta do furgonetki przez kilku uzbrojonych mężczyzn. IRA? Nie wiadomo. Tak czy inaczej, bohaterowie już nigdy nie będą mogli porozmawiać o swoich uczuciach.

"Ronina" obejrzysz w iTunes.

Uciekaj!

Jordan Peele mógł (i przez chwilę chciał) sprawić, że wydźwięk fantastycznego "Uciekaj!" będzie jeszcze bardziej gorzki. Jak? Początkowo policja, która przybyła na miejsce tuż po krwawej finałowej jatce, miała… aresztować głównego bohatera, oskarżyć i zamknąć w więzieniu. Żadnego happy endu - gorzkie, pozbawiające złudzeń zamknięcie.

Film do obejrzenia jest Amazon Prime Video.

Interstellar

Gdyby Jonathan Nolan powstawił na swoim, "Interstellar" skończyłby się inaczej. W wersji brata Christophera most Einsteina-Rosena miał zawalić się, gdy Cooper próbował odesłać dane. Tunel czasoprzestrzenny używany przez Endurance rozpadłby się, a zatem podróż Coopera do czarnej dziury okazałaby się podróżą w jedną stronę. Bohater już nigdy nie zobaczyłby córki. Dane miały wrócić na Ziemię, ale wykryłoby je obserwatorium fal grawitacyjnych, a nie zegarek Murph. To wszystko oznaczałoby oczywiście usunięcie z filmu całego wątku manipulacji czasem, pięciowymiarowego hipersześcianu i komunikacji poprzez wskazówki zegara. Cooper zginąłby heroiczną śmiercią.

Ten tytuł zobaczysz w HBO Max.

Prawdziwy romans

Jak wiadomo, Quentin Tarantino sprzedał scenariusz "Prawdziwego romansu" Tony'emu Scottowi za pięćdziesiąt kawałków, zbierając fundusze na własny film ("Wściekłe psy"). W oryginale grany przez Christiana Slatera Clarence ginie, a Alabama próbuje się zastrzelić, jednak ostatecznie tego nie robi. Co więcej, całość opowieści nie była uporządkowana linearnie. Istnieje wersja "The Tarantino Cut", edytowana przez fanów na wzór pierwotnego zamysłu Tarantino.

Alternatywne zakończenia filmów

To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej - inaczej skończyć mogły się również tytuły takie jak: "Krwiożercza roślina", "Boski chillout", "Zejście", "Wskazówka", "Titanic", "Duma i uprzedzenie", "1408", animowany "Król lew" i wiele, wiele innych, jednak to właśnie powyższe niewykorzystane wydają mi się najciekawsze. Szkoda!

Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.

REKLAMA

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.

Tekst opublikowano oryginalnie w maju 2022 r.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA