Płyty tygodnia: trochę pozytywnych brzmień. FKA Twigs, The Lumineers, Bonobo

Co słychać? Przekonajmy się. Jak co weekend sprawdzamy nowości na rynku muzycznym i wybieramy najciekawsze i najgłośniejsze premiery płytowe. Choć w tym tygodniu nie pojawiło się wydawnictwo na miarę The Weeknd, i tak nie można narzekać - poniżej pochylamy się nad kilkoma interesującymi krążkami, które w drugim tygodniu stycznia 2022 roku pojawiły się na sklepowych półkach i w dystrybucji cyfrowej.

Zdecydowanie warto posłuchać nowego mixtape'u FKA Twigs, która niespodziewanie zapowiedziała go na początku roku, a teraz uraczyła fanów kilkunastoma nowymi numerami. Nowa płyta The Lumineers okazała się przynajmniej satysfakcjonująca, a i Bonobo znów pokazał klasę. Ciekawostką na polskim rynku muzycznym jest też zaskakujący i długo utrzymywany w tajemnicy projekt Żabsona i Young Igiego (możemy już posłuchać jego pierwszej połowy).

Brytyjka zapowiedziała swój nowy album (a konkretnie: mixtape) zaledwie tydzień temu. Znajdziemy na nim 17 tracków (w tym wydany wcześniej singiel z The Weeknd na feacie - "The Club") - jest to pierwszy projekt artystki od czasu "Magdalene" z 2019 roku. Nowe wydawnictwo pełne jest osobistych historii (wyrażonych w intensywnych, emocjonalnych tekstach) i fantastycznych, zapadających w pamięć melodii. Fragmenty rozmów Twigs i jej przyjaciół nadają całości kształtu pozytywnych afirmacji - po przesłuchaniu tego krążka poczujecie się znacznie lepiej.

The Lumineers powracają z pierwszym wydawnictwem od ponad dwóch lat - i prawdopodobnie najbardziej radosnym krążkiem w historii zespołu. Formacja wybrała idealny styl, który doskonale sprawdza się o tej porze roku - ciepły, pocieszający, okraszony szerzącymi miłość tekstami. W tych trzydziestu minutach muzyki nie usłyszycie ani słowa o złamanych sercach, doświadczycie za to materiału pełniejszego i bardziej elektryzującego, niż w przypadku kilku poprzednich płyt. Optymizm!

Simon Green aka Bonobo raz jeszcze potwierdził swój wielki talent. Ten kilkakrotnie nominowany do Grammy, jeden z najważniejszych twórców elektronicznej i tanecznej sceny ofiarował słuchaczom słodko-gorzki, ale pełen nadziei album, budujący nastrój zdrowego smutku i melancholii, oczyszczenia i odnowy. Green to niekwestionowany mistrz tworzenia organicznego dźwięku - pełnego i ciepłego, imponującego kreatywnością. Kilkukrotne przesłuchanie nowych utworów zostanie nagrodzone - wówczas pozwolimy wypłynąć na powierzchnie świeższych, zaskakujących elementów.

14 stycznia pojawiła się połowa płyty Żabsona i Igiego - osiem utworów trafiło na kanały streamingowe. Druga połowa zadebiutuje najpewniej w dniu premiery całej płyty - 4 marca. Podobne prace nad albumem raperzy rozpoczęli jeszcze przed płytą OIO (kolabo Igiego, Okiego i Otsochodzi). Za produkcję odpowiedzialni są Sir Mich, Borucci i atutowy. Trudno mówić o jakimś temacie przewodnim czy spójności, ale fani wykonawców na pewno nie poczują się rozczarowani.

To oczywiście tylko część płytowych nowości ostatnich dni. Wśród innych, godnych uwagi muzycznych premier, których warto posłuchać, można wyróżnić krążki takie jak: Mike Cooper - "Oceans of milk and trickle", Konieczność - "Przygodność", Fazer - "Plex", Elvis Costello & The Imposters - "The Boy Named If", Blood Red Shoes - "Ghosts on Tape", The Voices - "We Just Want To Be Ourselves".

To oczywiście tylko część płytowych nowości ostatnich dni. Wśród innych, godnych uwagi muzycznych premier, których warto posłuchać, można wyróżnić krążki takie jak: Mike Cooper - "Oceans of milk and trickle", Konieczność - "Przygodność", Fazer - "Plex", Elvis Costello & The Imposters - "The Boy Named If", Blood Red Shoes - "Ghosts on Tape", The Voices - "We Just Want To Be Ourselves".