REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Open'er w specjalnej formie. OWF odwołany. OFF czeka do maja. Sprawdzamy prognozy festiwalowe na lato 2021

Tegoroczny Orange Warsaw Festival nie odbędzie się – imprezę przeniesiono na przyszły rok. Gdy rok temu organizatorzy letnich festiwali muzycznych musieli odwoływać imprezy ze względu na pandemię koronawirusa, nie przypuszczali pewnie, że 2021 przyniesie powtórkę z rozrywki. Najważniejsze pytanie nadal pozostaje bowiem bez jednoznacznej odpowiedzi: czy tego lata pojawimy się pod scenami muzycznych festiwali?

30.03.2021
8:05
Czy będzie gdzie się bawić? Sprawdzamy prognozy festiwalowe na 2021
REKLAMA
REKLAMA

Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że tegoroczna edycja hiszpańskiego Primavera Sound, dla wielu otwarcie sezonu festiwalowego, nie odbędzie się. Z planszy zmiotło także największy europejski festiwal, czyli Glastonbury (organizatorzy myślą o zorganizowaniu specjalnego wydarzenia we wrześniu). Do grona europejskich letnich festiwali muzycznych, które zostały w tym roku odwołane, dołączył także rodzimy Orange Warsaw Festival – imprezę przeniesiono na 2022. Organizator OWF, agencja Alter Art, obiecuje powrót imprezy w przyszłym roku i zapowiada już gwiazdy kolejnej edycji.

Gdy mowa o niepewnej pandemicznej przyszłości polskich letnich festiwali, w pierwszej kolejności wzrok ucieka w kierunku gdyńskiego Open’era (w tym roku miałby odbyć się w dniach 30.06-1.07). Tym bardziej w przypadku ogłoszeń dotyczących OWF – wszak obie imprezy organizowane są przez tę samą agencję. Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Artu, w niedawnej rozmowie z Małgorzatą Muraszko z Gazety Wyborczej Trójmiasto oświadczył, że tegoroczny Open’er na pewno się odbędzie. Choć jest to dobra wiadomość, w dzisiejszych, niepewnych czasach trudno się z niej w stu procentach cieszyć. Ziółkowski zapewnił, że będzie to wydarzenie fizyczne, nie online, ale ma mieć specjalny charakter. Co stoi za tym enigmatycznym określeniem? Tego mamy dowiedzieć się w najbliższych tygodniach.

Ziółkowski decyzje dotyczące Open’era opiera między innymi na konsultacjach z innymi europejskimi festiwalami muzycznymi.

Jak przyznał, są oni także w kontakcie z Komisją Europejską. Kwestia czy i jak będzie wyglądał tegoroczny letni sezon festiwalowy nadal jest otwarta.

Gdy 2021 okazuje się kolejnym niezwykle trudnym czy wręcz tragicznym rokiem dla letnich festiwali muzycznych, organizatorzy starają się, by fani i fanki muzyki pamiętali o ich wydarzeniach.

Tak robi chociażby Audioriver, tworząc cykliczne podcasty Audioriver Goes Green czy OFF Festival organizując cykl koncertów offline pod hasłem OFF Club 2020. Płocki Audioriver ma odbyć się pod koniec lipca, natomiast Katowicka impreza planowana jest na 6-8 sierpnia 2021. Oficjalne stanowisko, które dostaliśmy od festiwalu brzmi krótko:

Cały czas pracujemy nad tegoroczną edycją festiwalu, która odbędzie się w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Zaś więcej szczegółów planujemy podać w maju.

Inne polskie festiwale, takie jak Fest Festival czy Salt Wave, nadal trzymają się wersji, że tegoroczne edycje dojdą do skutku. Ale te zaplanowane są na sierpień, może więc organizatorzy liczą na to, że do tego czasu sytuacja pozwoli na zorganizowanie imprezy. Niedawno na facebookowym profilu Fest Festivalu pojawiło się oświadczenie, w którym czytamy m.in.:

Dzięki wytycznym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dla organizatorów imprez kulturalnych i rozrywkowych wiemy, że będziemy mieli możliwość zrealizowania FEST Festival 2021 w Chorzowie. W Parku Śląskim 11-14 sierpnia ponownie zagra muzyka!

Informacje, które zostały niedawno przedstawione przez premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johsona, poruszyły cały europejski rynek muzyczny i spowodowały podjęcie decyzji w sprawie organizacji wielu festiwali w Europie, takich jak Boardmasters Festival, All Points East Festival, Parklife Festival, Dauwpop Festival czy Paaspop Festival. Wiadomości te napełniły nas optymizmem i zapałem do podejmowania kolejnych działań przy organizacji FESTa.

Chodzi o przekazane w lutym przez Johnsona informacje o stopniowym łagodzeniu covidowych restrykcji. W ich konsekwencji możliwe, że w Wielkiej Brytanii organizacja dużych wydarzeń będzie już możliwa od końcówki czerwca. Ale czy będzie bezpieczna?

Rok przejściowy

W czasie gdy branża eventowa przeżywa ogromną zapaść, Holendrzy przeprowadzają testy. Kilka dni temu w mieście Biddinghuizen odbył się testowy festiwal muzyczny. W imprezie wzięło ponad 1000 osób, wszystko odbyło się tak, jakby pandemia nie istniała.

REKLAMA

Impreza jest jedną z cyklu wydarzeń w programie testowym współorganizowanym rzez holenderski rząd i branżę eventową. Testy mają wykazać, czy i na jakich warunkach można przeprowadzać takie wydarzenia w czasie pandemii. Uczestnicy wydarzeń byli badani przed imprezą (nie mogli być zarażeni COVID-19) i są testowani pięć dni po każdym wydarzeniu. Pierwszy wyniki są oceniane jako obiecujące: na ponad 6000 osób znaleziono tylko pięć osób, które mogły zostać zarażone w trakcie lub w okolicach wydarzeń.

Przyszłość tegorocznego muzycznego lata festiwalowego jest oczywiście mocno powiązana z procesem szczepień na COVID-19, ale wszyscy wiemy, jak ta kwestia wygląda w naszym kraju. Branża eventowa, artyści i artystki, organizatorzy muzycznych festiwali i całe rzesze fanek i fanów liczyli na to, że 2021 będzie znów rokiem festiwalowym. Tymczasem okazuje się, że jest rokiem przejściowym, w którym festiwale muzyczne w takiej formie, jaką znamy, mogą jeszcze nie wrócić.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA