REKLAMA
  1. bizblog
  2. Prawo /
  3. Zdrowie

Bezprecedensowy wyrok sądu. Sędzia uznał, że przyczyną śmierci dziewięciolatki był smog

Smog to tylko trochę dymu i lekki kaszel? Sąd w Wielkiej Brytanii widzi to nieco inaczej. Właśnie wydał wyrok, w którym stwierdził, że jedną z przyczyn śmierci 9-letniej dziewczynki z Londynu było zanieczyszczenie powietrza.

20.12.2020
15:44
czyste-powietrze-rzad-pieniadze
REKLAMA

Bezprecedensowy wyrok wydał sąd w Wielkiej Brytanii, który uznał, że jedną z przyczyn śmierci 9-letniej dziewczynki było zanieczyszczenie powietrza. Koroner prof. sir Stephen Holgate argumentował, że często za dobrze znanymi statystykami dotyczącymi zanieczyszczenia powietrza kryją się po prostu skrócone ludzkie istnienia. 

REKLAMA

Każda pojedyncza liczba, która wchodzi w te badania, to jedna osoba umierająca

– wskazał.

Dziewięcioletnia Elli Kissi-Debrah ostatnie dwa lata życia spędziła w szpitalach. Ataki astmy stawały się coraz cięższe, a jeden z ich doprowadził do niebezpiecznego upadku dziewczynki. Jej płuca zapadły się wtedy aż 5 razy. Elli mieszkała wraz z rodziną zaledwie 25 metrów od South Circular Road w Lewisham, w południowo-wschodnim Londynie, gdzie poziom zanieczyszczenia powietrza wielokrotnie przekraczał dopuszczony limit w latach 2006-2010. Elli Kissi-Debrah zmarła w lutym 2013 r. na ostrą niewydolność oddechową.

Ale astma 9-letniej Elli nie była wywołana ani prze pyłki ani przez infekcje dróg oddechowych. Raport Holgate'a wskazuje, że decydującym czynnikiem było pojawiające się zwłaszcza zimą w tej części Londynu zanieczyszczenie powietrza. To ono powodowało napady kaszlu, które z kolei doprowadziły do astmy. Koroner przekonywał w sądzie, że gdyby dziewczynka mogła się przeprowadzić z tego „toksycznego otoczenia” finał byłby zupełnie inny. Matka 9-latki dodała, że w tamtym czasie nie miała żadnej wiedzy o zanieczyszczeniu powietrza i destrukcyjnej roli dwutlenku azotu. 

Ustalenia trwały kilka lat

O sprawie zaczęło być głośno, gdy matka Elli, już po jej śmierci, zdecydowała się założyć organizację charytatywną, której celem była - i ciągle jest - poprawa życia dzieci z astmą w południowo-wschodnim Londynie. W końcu sprawą zainteresowała się Jocelyn Cockburn, prawniczka zajmująca się prawami człowieka. Finał nastąpił dopiero teraz, kiedy sąd stwierdził, że „poziom zanieczyszczenia powietrza przyczynił się do śmierci Elli”. 

Orzeczenie w tej sprawie nie mogło być bardziej jednoznaczne

– podkreśłiła w rozmowie z „The Independent” Jocelyn Cockburn. 

Matka Elli przyznała, że o taką sprawiedliwość właśnie walczyła. Ale chciała też w ten sposób zwrócić uwagę władz na inne dzieci chodzące po miastach z fatalną jakością powietrza.

REKLAMA

Smog rusza na łowy co roku

Tak po prawdzie nie powinno być nawet zaskoczenia po wyroku brytyjskiego sądu. Przecież Światowa Organizacja Zdrowia(WHO) oficjalnie przyznaje, że zanieczyszczenie powietrza zabija każdego roku na całym świecie ok. 7 mln ludzi. Smog najczęściej wywołuje udar mózgu, choroby serca, przewlekłe obturacyjne choroby płuc, raka płuc oraz ostre infekcje dróg oddechowych. I dokładnie tak samo jest w Polsce, zwłaszcza że polskie miasta wiodą prym w europejskich, ale też światowych rankingach jeżeli chodzi o zanieczyszczenie powietrza. Przecież już w 2016 r. Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wyliczało, że smog spowodował śmierć 19 tys. To konieczność wydatkowania co roku ok. 30 mld zł. Blisko rok temu Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska, w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl, stwierdził że ok. 45 tys. Polaków każdego roku umiera przedwcześnie z powodu złej jakości powietrza.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA