REKLAMA
  1. bizblog
  2. Gospodarka /
  3. Pieniądze

Inflacja najwyższa od 10 lat. Kiedy NBP obniży stopy procentowe?

No to mamy rekord. Inflacja przebiła ubiegłoroczne szczyty z lutego i marca i niewiele brakowało, by osiągnęła największy poziom od dekady. (Fot. ben_osteen/flickr.com/CC BY 2.0)

01.06.2021
10:18
Inflacja najwyższa od 10 lat. Kiedy NBP obniży stopy procentowe?
REKLAMA

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w maju 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,8 proc. (wskaźnik cen 104,8), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,3 proc. (wskaźnik cen 100,3) – podał Główny Urząd Statystyczny.

REKLAMA

Tym razem ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes nie dali się zaskoczyć cenom, tak jak w kwietniu i w punkt oszacowali wzrost CPI. Marna to jednak pociecha, bo widząc, co się wydarzyło przed miesiącem, zapowiadają kolejne wzrosty.

Jak zauważają analitycy Pekao, inflacja nie była na tak wysokim poziomie od prawie 10 lat, a Macronext precyzuje, że ostatni raz ceny wzrosły o 4,8 proc. w listopadzie 2011 r.

Z niepełnych danych, które podał GUS wynika, że najbardziej zdrożały paliwa – o 33 proc.

 class="wp-image-1450072"
Źródło: GUS

Inflacja rośnie, NBP nie podwyższa stóp

W kwietniu 2021 r. inflacja wyskoczyła jak filip z konopi do 4,3 proc., najwięcej od trzynastu miesięcy. Zaskoczyła większość ekonomistów, bo przeciętna prognoz PAP Biznes oscylowała koło 4 proc.

4,3 proc. było najwyższym wzrostem od marca 2020 r., gdy inflacja dobiła do 4,6 proc., a miesiąc wcześniej było jeszcze gorzej: 4,7 proc. No to teraz w maju mamy 4,8 proc. Najlepsze, że ekonomiści straszą już 5-proc. wzrostami.

 class="wp-image-1450012"
Źródło: GUS

Tym cenowym gejzerowiskiem w ogóle nie przejmują się NBP i RPP. Po posiedzeniu na początku maja prezes NBP prof. Adam Glapiński zapowiedział, że podniesie stopy, jeśli będzie taka konieczność, ale natychmiast dodał, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest „niesłychanie małe”.

Nie wiem, czy pewne są przewidywania tych, którzy zakładają, że wzrośnie presja płacowa, która też by działała proinflacyjne. Nie dostrzegam żadnych przesłanek, by taka presja płacowa była

powiedział.

Adam Glapiński poinformował, że do zmiany polityki pieniężnej dojdzie, gdy gospodarka zacznie rosnąć i wystąpi ryzyko wystąpienia presji popytowej, ale na pewno nie przed zakończeniem akcji skupu obligacji skarbowych, którą od miesięcy prowadzi NBP.

A jeśli NBP spóźni się z podniesieniem stóp procentowych?

Zadłużeni po uszy Polacy mogą brać deklaracje szefa NBP za dobrą monetę, bo to oznacza, że jeszcze przez jakiś czas będą cieszyć się z niskich rat. Sęk w tym, że to, co oszczędzają w tej chwili na kredytach, wydają na drożejące od miesięcy żywność, paliwa i usługi, przede wszystkim te finansowe.

REKLAMA

Każdy kolejny miesiąc bez reakcji banku centralnego zwiększa presję, co można porównać do nakręcania sprężyny. Jeśli zostanie zwolniona za późno, kredytobiorców czeka bardzo niemiła niespodzianka, bo RPP będzie musiała podnieść stopy skokowo. I w ten sposób do tego, co Polacy stracili płacąc więcej za towary i usługi (a rząd zarobił na VAT), będą musieli doliczyć odpowiednio wyższe raty.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA