Zerwane negocjacje z Czechami. Teraz polski rząd prosi TSUE o zniesienie kar finansowych za Turów
Zderzony z nieustępliwym stanowiskiem Czechów, w sprawie kopalni Turów polski rząd także wybrał taktykę konfrontacyjną. Nasza dyplomacja robić wszystko, co możliwe, by Trybunał Sprawiedliwości UE jak najszybciej się wycofał z nałożonych na Polskę kar finansowych.
O czas trwania międzyrządowego porozumienia między Czechami a Polską w sprawie dalszego funkcjonowania kopalni Turów rozbiły się kilkutygodniowe negocjacje, które tym samym zakończyły się fiaskiem. Ale kara nałożona przez TSUE (pół miliona euro za każdy dzień) cały czas jest naliczana.
Wciąż nie wiadomo, ile potrwa i jak zakończy się postępowania przed Trybunałem, które zaczyna się 9 listopada. Dlatego polski rząd już na rozmowach z Czechami się w ogólnie nie koncentruje. Najnowsza taktyka ekipy premiera Mateusza Morawieckiego wycelowana jest za to w TSUE.
My byśmy bardzo chcieli rozmawiać, ale mamy wrażenie, że strona czeska po prostu w tej chwili podjęła decyzję, że tego robić nie chce
- przekonuje w rozmowie z Radiem Wnet wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
Turów: Polska zawnioskuje do TSUE o zniesienie kary
Polska nadal utrzymuje, że czeska awantura o kopalnie Turów, to wynik przede wszystkim kampanii wyborczej prowadzonej u naszych południowych sąsiadów przed wyborami zaplanowanymi na 8 i 9 października.
Mimo że przedstawiciele czeskiego rządu, w tym m.in. tamtejszy minister środowiska Richard Brabec utrzymują, że do wspólnych podpisów pod czesko-polskim porozumieniem jest bardzo blisko i do dogadania pozostają szczegóły (głównie czas trwania umowy), to Polska ma zgoła inne zdanie na ten temat.
Nie ma gotowości do zawarcia realnego porozumienia i wdrożenia go w życie przed wyborami. Co będzie wyborach – trudno przewidzieć
– utrzymuje wiceminister dyplomacji.
Dlatego rząd Mateusza Morawieckiego nie zamierza czekać na czeskie rozstrzygnięcia polityczne, tylko zmienia dotychczasową taktykę. Teraz głównym celem ma być TSUE.
Będziemy walczyć o to, żeby te kary zostały uchylone
– zapowiada Jabłoński.
Nowe okoliczności, czyli kryzys energetyczny
O tym, że wniosek o zniesienie kar finansowych nałożonych na Polskę już wysłano do TSUE – informował wcześniej minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Wiadomo, że Warszawa przedstawiła Trybunałowi nowe okoliczności. Te dotyczą przede wszystkim napiętej sytuacji na polskim i europejskim rynku energetycznym.
Wiele krajów zachodnich w odpowiedzi na puste magazyny gazu zimnego i niewystarczające moce OZE – reaktywuje swoje elektrownie węglowe. W tej sytuacji nie ma żadnego uzasadnienia – zdaniem polskiego rządu – dla zamykania kopalni Turów i związanych z tym kar finansowych.
Uważamy, że w tych warunkach sąd powinien ponownie przeanalizować propozycje środków tymczasowych. Jaka będzie decyzja Trybunału - zobaczymy
– stwierdził w Polsacie News Kurtyka.
Więcej szczegółów z polskiego wniosku do TSUE nie chciał zdradzić wiceminister Jabłoński. Zastępca szefa dyplomacji stwierdził jedynie, że nasz kraj przedstawia „argumentację prawną w stosowny sposób poprzez właściwe środki prawne, które nam przysługują”.
