Tesla ruszyła z oficjalną sprzedażą w Polsce. Koniec z kupowaniem od pośredników
Tesla w końcu uruchomiła sprzedaż samochodów na polskim rynku – na stronie producenta można nawet skonfigurować swoją pierwszą teslę. Najtańszy Model 3 kosztuje niecałe 200 tysięcy złotych, a dziś zamówione samochody będą do odbioru w listopadzie.
Z tylko sobie znanych powodów Tesla nie uznawała naszego rynku za wystarczająco atrakcyjny, by sprzedawać tu swoje samochody. To o tyle dziwne, że swoje salony sprzedaży nad Wisłą mają o wiele droższe marki, takie jak Ferrari czy Rolls-Royce, a Mercedes-Benz sprzedaje Polakom ponad 20 tysięcy aut osobowych rocznie.
To właśnie się zmieniło i Tesla już oficjalnie uruchomiła sprzedaż w Polsce. Na razie do wyboru są trzy modele: Model S, Model X i Model 3. Najnowszy Model Y jeszcze nie jest oferowany. Zgodnie z konfiguratorem na polskiej stronie producenta najtańsza odmiana Modelu 3 kosztuje 195 490 zł.
Tesla już w zeszłym roku otworzyła w stolicy Polski punkt serwisowy, a pełne centrum serwisowe w Warszawie zacznie działać jeszcze w 2020 roku
– zapowiedział Kilian Kollhuber z przedstawicielstwa Tesli, cytowany przez Dziennik.pl.
Dotychczas Tesle były sprzedawane tylko przez firmy pełniące funkcję pośrednika, które za odpowiednią opłatą załatwiały wszelkie formalności związane ze sprowadzeniem z zagranicy (głównie z Niemiec) i zarejestrowaniem tych aut w Polsce.
Pułap 300 mld dol. osiągnięty
Aż o 142 dolary podrożały akcje Tesli podczas poniedziałkowych notowań, dzięki czemu wartość producenta aut elektrycznych po raz pierwszy przebiła 300 mld dol., a majątek Elona Muska powiększył się o prawie 6 mld dol. Czy wydarzyło się coś szczególnego? Nie, nic, ale wszyscy spodziewają się rekordowego wyniku sprzedaży Tesli w tym kwartale.
Jedni piszą o bańce spekulacyjnej, inni zapewniają, że giełdowa wartość Tesli to jeszcze nic i niedługo firma Elona Muska doszlusuje do Apple. Właśnie, czy zauważyliście, że rynek wycenia producenta ajfonów na przeszło 1,7 mld dol?
Tak czy inaczej, tegoroczny rajd Tesli na amerykańskiej giełdzie wydaje się nie mieć końca, a firma nawet jeszcze ogłosiła najnowszych wyników. W środę 22 lipca spółka ogłosi wyniki finansowe za drugi kwartał, ale prawdziwą rewelacją mają okazać się wyniki sprzedaży w obecnym, trzecim kwartale.
Najwyższy jak dotąd wynik Tesla osiągnęła w ostatnim kwartale zeszłego roku, gdy dostarczyła klientom 112 tysięcy elektrycznych samochodów. W kolejnych dwóch kwartałach liczba dostarczonych aut wyniosła po około 90 tysięcy sztuk, ale analitycy spodziewają się, że będzie to grubo ponad 100 tysięcy, może nawet 130 tys. aut.
Zamrożenie amerykańskiej gospodarki z powodu koronawirusa oczywiście negatywnie wpłynęło na działalność Tesli, ale w znacznie mniejszym stopniu, niż stało się to w przypadku tradycyjnych producentów samochodów. Pomimo zatrzymania fabryki we Fremont na ponad miesiąc, w drugim kwartale firma wyprodukowała łącznie 82 tysiące samochodów, czyli o 20 tys. mniej niż w poprzednim.
Elon Musk to już numer 6. wśród miliarderów
Obecnie Tesla pracuje na pełnych obrotach, a z linii produkcyjnych w fabrykach w USA i w Chinach zjeżdża Model Y, który prawdopodobnie stanie się nowym bestsellerem marki, przebijając nadal doskonale sprzedający się Model 3.
Popyt na elektryki Elona Muska dodatkowo podsyciło obniżenie ceny podstawowej Modelu 3 do 38 tys. dolarów, czyli na poziomie średniej ceny transakcyjnej nowych samochodów sprzedawanych w USA. Firma niedawno obniżyło cenę Modelu Y poniżej granicy 50 tys. dol. oraz przedstawiła atrakcyjną ofertę leasingu od 499 dol. miesięcznie przy opłacie wstępnej 4,5 tys. dolarów.
Wzrost cen akcji Tesli oznacza wzrost majątku Elona Muska, głównego udziałowca spółki. Według wyliczeń Bloomberga ekscentryczny przedsiębiorca dysponuje obecnie 74,5 mld dol., co daje mu szóste miejsce wśród najbogatszych ludzi świata. Wyprzedzają go tylko Jeff Bezos (189 mld dol.), Bill Gates (118 mld dol.), Bernard Arnault (94,7 mld dol.), Mark Zuckerberg (93,1 mld dol.) i Steve Ballmer (76,1 mld dol.).
