REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podatki

Mamy mieć jeszcze bardziej wypchane portfele. Rząd odkrywa karty w sprawie Polskiego Ładu

18 mln Polaków ma skorzystać finansowo na Polskim Ładzie, a zmiany podatkowe mają być korzystne lub neutralne dla 9 na 10 mieszkańców naszego kraju. Co z pozostałymi 10 proc? O tym rząd już woli nie mówić, poprzestając na twierdzeniu, że Polski Ład to „podatkowe fair play”. W piątek Kancelaria Premiera podała garść szczegółów proponowanych rozwiązań.

28.05.2021
15:58
Polski Ład, jeszcze bardziej wypchane portfele Polaków. Rząd odkrywa karty
REKLAMA

Rząd deklaruje, że celem zmian w systemie podatkowym, które ma wprowadzić Polski Ład, jest „pozostawienie w kieszeniach Polaków jak najwięcej pieniędzy”. Skoro o „coraz grubszych portfelach Polaków” w Wiadomościach TVP słyszeliśmy tyle razy, zanim pojawił się Polski Ład, to teraz pewnie te portfele eksplodują.

REKLAMA

Kluczowe zmiany, które mają doprowadzić do wzrostu zamożności Polaków, są według rządu następujące:

  • podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł,
  • przesunięcie progu stawki 32 proc. z 85 tys. na 120 tys. zł,
  • ujednolicenie zasad opłacania składki zdrowotnej,
  • emerytura bez podatku i wprowadzenie PIT 0 dla osób pracujących po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Nowy system podatkowy ma być bardziej sprawiedliwy niż ten obowiązujący do tej pory

– mówi premier Mateusz Morawiecki.

Zdecydowanie najważniejszym elementem Polskiego Ładu w kwestii podatków jest blisko 10-krotne podwyższenie kwoty wolnej, do 30 tys. zł. Obecnie dla osób zarabiających co najmniej 13 tys. zł rocznie (czyli 1088 zł miesięcznie) kwota wolna to śmieszne 3091 zł. To się ma od przyszłego roku zmienić.

Rząd zapewnia, że 30 tys. kwoty wolnej w praktyce oznacza nie tylko faktyczny brak podatku od płacy minimalnej, ale na tym rozwiązaniu mają skorzystać wszyscy podatnicy.

Polski Ład ma wprowadzić korzystne rozwiązania finansowe dla rodzin, bo małżeństwa rozliczające się wspólnie będą mogły skorzystać z kwoty wolnej od podatku wynoszącej 60 tys. zł. „Już w czerwcu będzie ustawa wprowadzająca: kwotę wolną od podatku, jedną z najwyższych w Europie oraz założenia rozliczenia dla przedsiębiorców, które pozwolą im rozwijać się, jak najszybciej” – obiecał premier Morawiecki.

Dla lepiej zarabiających najważniejszym rozwiązaniem jest podwyższenie drugiej stawki PIT wynoszącej 32 proc. na pułap rocznych zarobków 120 tys. Od kilkunastu lat próg podatkowy był utrzymywany na poziomie 85 tys. zł, przez co wielu Polaków zarabiających tylko nieco więcej niż przeciętnie było traktowanych przez fiskusa jak bogaczy z nadmiarem pieniędzy.

„To kolejne ważne rozwiązanie, które ma zapewnić większą ochronę przed nadmierną podwyżką podatkowego klina dla klasy średniej” – tak ocenia ten ruch sam rząd.

Co istotne, dochody objęte stawką 32 proc. będą dotyczyć tylko tych uzyskanych powyżej 120 tys. zł. Z każdej złotówki od kwoty powyżej 85 tys. do 120 tys. podatek będzie wynosił  17 groszy zamiast wcześniejszych 32. Od sum powyżej 120 tys. złotych – 32 grosze, a stawką 32 proc. objęte będą tylko kwoty powyżej 120 tys. złotych.

Powyższe zmiany są powszechnie oceniane jako pozytywne, ale sytuacja komplikuje się w przypadku zmian dotyczących – uwaga, będzie eufemizm – ujednolicenia składki zdrowotnej. W praktyce chodzi o zniesienie możliwości odliczania od podatku składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. od dochodu brutto w przypadku lepiej zarabiających osób prowadzących działalność gospodarczą.

„Obecnie część osób z wysokimi zarobkami płaci bardzo niską składkę zdrowotną – nieproporcjonalną do wysokości dochodów. Przedsiębiorcy płacą ryczałtową składkę niezależnie od wysokości pensji” – wskazuje rząd. „Po zmianach będą odprowadzać składkę zdrowotną liczoną proporcjonalnie do dochodu (9 proc.) oraz – podobnie jak przy umowie o pracę – bez możliwości odliczania” – dodaje.

Lżej ma być także emerytom. Rząd obiecuje, że na Polskim Ładzie zyska 91 proc. emerytów i rencistów, a 65 proc. z nich nie zapłaci żadnego podatku. Płacenie państwu podatku od emerytury wypłacanej przez to samo państwo to absurd, ale pod tym względem Polski Ład to i tak krok w dobrym kierunku.

„W ramach reformy emerytury i renty zostaną podwyższone o wysokość podatku dla świadczeń do poziomu 2500 zł. Oprócz tego dla osób pracujących po osiągnięciu wieku emerytalnego wprowadzony zostanie PIT” – wskazuje rząd.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA