REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zdrowie

Tylko 1,5 proc. Polaków oddaje krew. Ten startup chce to zmienić

RedDrop to benefit pracowniczy skierowany do dużych firm, który łączy się z polityką społecznej odpowiedniości biznesu. Ułatwia oddawanie krwi i ubiera je w przyjacielską rywalizację.

03.04.2021
11:12
Tylko 1,5 proc. Polaków  oddaje krew. Ten startup chce to zmienić
REKLAMA

Krew może oddawać prawie każdy. Trzeba mieć pomiędzy 18 a 65 lat i ważyć co najmniej 50 kilogramów. Mimo to tylko 600 tys. z nas regularnie dzieli się jednym z najcenniejszych zasobów.

REKLAMA

RedDrop wkrótce stanie się fundacją not for profit, która za cel stawia sobie popularyzację krwiodawstwa. Zaczyna od usunięcia przeszkód formalnych, bo dziś krwiodawcy nierzadko muszą wypełniać te same formularze kilkukrotnie. Aplikacja zrobi to za nich. To jednak dopiero początek.

Wyobraź sobie, że 5 dni temu bolała Cię głowa i wziąłeś aspirynę. Dziś chcesz jednak oddać krew. Jedziesz do punktu krwiodawstwa. Odczekałeś swoje w kolejce i po wejściu do gabinetu lekarza, okazuje się, że po wzięciu aspiryny nie można oddawać krwi przez tydzień. Dyskwalifikacja!

– mówi Piotr Przybylski, pomysłodawca RedDrop.

RedDrop chce przekonywać całe korporacje

Aplikacja, która ma pomóc w odpowiednim przygotowaniu do wizyty, ma być darmowym hubem dla osób oddających krew, bo dziś uporanie się z formalnościami zajmuje około godziny, a samo oddawanie krwi to kwestia kilkunastu minut. Nad jej powstaniem pracuje 4-osobowy zespół, który do krwiodawstwa przekonać chce korporacje.

 class="wp-image-1395328"

Przybylski podkreśla, jak dużym wyzwaniem dla działów HR jest aktywizacja pracowników właśnie w tym kierunku. Od planowania przez kolejkowanie po dopilnowanie formalności.

Firmom brakuje rozwiązania do obsługi takich działań. Na szczęście krwiodawstwo to bardzo wdzięczny i bezkonfliktowy temat, który wiele osób chce wspierać.

- dodaje Przybylski.

Oddawanie krwi łączy się z profilaktyką. Mierzy się wówczas ciśnienie czy temperaturę, a lekarz osłuchuje nas stetoskopem. Sprawdzany jest poziom hemoglobiny oraz markery na takie choroby jak: HIV, AIDS, wirusowe zapalenie wątroby typu B oraz C czy kiłę. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, że coś może być nie w porządku ze stanem naszego zdrowia.

Obniżymy koszty zwolnień lekarskich, jeśli wcześnie namierzymy nieprawidłowości. Firma oszczędzi czas i pieniądze, a do tego uratuje życie innych ludzi

– przekonuje Przybylski.

Przedsiębiorca powołuje się na badania Rasmussen University, które wymieniają szereg pozytywów, płynących z oddawania krwi:

REKLAMA
  • zmniejszenie ryzyko hemochromatozy,
  • jedno oddanie krwi rocznie może zmniejszyć ryzyko zawału serca nawet o 88%,
  • zmniejszenie ryzyka raka,
  • może utrzymać wątrobę w lepszej kondycji,
  • polepsza zdrowie psychiczne.Oddawanie krwi na zasadzie wolontariatu powoduje przyrost serotoniny w naszym mózgu.

Choć w czasie pandemii lepiej ograniczyć wychodzenie z domu, to po pokonaniu koronawirusa RedDrop może się okazać bardzo pomocna - zarówno w ratowaniu życia potrzebujących, jak i w edukacji o wpływie krwiodawstwa stan naszego zdrowia.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA