REKLAMA
  1. bizblog
  2. Ubezpieczenia

Przepięcie w gniazdku i problem gotowy. Ubezpiecz sprzęt od zniszczenia

Advertisement
12.11.2021
14:57
Ubezpieczenia. Przepięcie w gniazdku i problem gotowy
REKLAMA

Co to właściwie jest przepięcie prądu i czy zawsze oznacza ono zniszczenie podłączonego do gniazdka sprzętu elektronicznego?

REKLAMA

Niestety przepięcie elektryczne w mieszkaniu zdarza się stosunkowo często i w większości wypadków nie możemy ani go przewidzieć, ani mu zaradzić. Mówiąc najprościej, jest to nagły, ale krótko trwający wzrost napięcia w sieci wywołany przez awarię sieci, przełączenia w obwodzie, zwarcia, ale też wyładowania atmosferyczne powstające w czasie burzy.

Bardzo nie lubią go sprzęty elektroniczne, a im bardziej są skomplikowane, tym wrażliwsze na skoki napięcia w gniazdku. Niestety to oznacza duże ryzyko trwałego uszkodzenia urządzeń typu komputer, sprzęt audio czy smartfon, który akurat podłączyliśmy do ładowania. Jak się zabezpieczyć przed stratami? Odpowiedzią jest polisa DOM w LINK4, którą otrzymujemy wraz z szerokim zakresem ubezpieczenia Home Assistance.

O tym, jak pomocne jest to rozwiązanie, przekonał się pan Artur (34 l.) z Gdańska:

Jestem architektem i mogę swoją pracę wykonywać z domu, co jest bardzo wygodne, jednak czasem – jak się okazuje – ma to też swoje wady.

Kilka miesięcy temu jak zwykle pracowałem w swoim domowym biurze nad nowym projektem. Do tego wystarczy mi komputer z profesjonalnym oprogramowaniem, więc dla mnie praca zdalna to żadna nowość. Po południu nagle pogoda się załamała i rozpętała się ogromna burza.

Nie zwracałem na to najmniejszej uwagi, zatopiony w swoich obliczeniach przy projekcie. Nagle grzmoty zrobiły się bardzo głośne, a niebo raz po raz przecinały pioruny. I wtedy stało się. Jeden z piorunów musiał uderzyć gdzieś bardzo blisko. Nagle monitor mojego komputera zgasł i wyskoczyły korki w całym domu. Bez problemu włączyłem prąd w mieszkaniu, jednak komputer już nie reagował. Okazało się, że z powodu wyładowania elektrycznego doszło do przepięcia w gniazdku, co uszkodziło podłączony do niego sprzęt.

I tu bezcenna okazała się pomoc z polisy ubezpieczeniowej LINK4. Już następnego dnia rano zjawił się u mnie specjalista elektryk przysłany przez ubezpieczyciela. Część sprzętu (drukarka) udało się naprawić i to na koszt ubezpieczyciela. Niestety pozostałe urządzenia zostały trwale zniszczone     . Na szczęście szybko uzyskałem należne odszkodowanie i odkupiłem komputer niezbędny do mojej pracy bez konieczności dopłacania z własnych oszczędności.

Co ważne, formalności były ograniczone do minimum. Nawet nie musiałem spotykać się z rzeczoznawcą. Szacowanie szkód odbyło się zdalnie, co jest bardzo wygodne i oszczędza czas. Teraz ubezpieczenie mieszkania w LINK4 z czystym sumieniem polecam i rodzinie, i znajomym, bo to naprawdę działa.

Jedna składka, a korzyść podwójna

Czy taki spokój i bezpieczeństwo oznaczają duże dodatkowe koszty?

Absolutnie nie. Wystarczy opłacić składkę, by być objętym kompleksową ochroną ubezpieczenia mieszkania czy domu w LINK4, a rozbudowany pakiet Assistance otrzymujemy automatycznie wraz z polisą DOM. W jego ramach

LINK4 pokryje koszty m.in.:

W razie zdarzeń losowych:  pomocy specjalistów (ślusarz, hydraulik, technik urządzeń grzewczych, elektryk, dekarz, szklarz w limicie do 500 zł za interwencję/ na jedno zdarzenie 3 razy w roku każdy ze specjalistów)

- W razie awarii:  naprawy sprzętu RTV/AGD/PC (pokrycie kosztów robocizny, transportu i materiałów/części zamiennych do limitów wskazanych w OWU). Naprawa 2 razy do roku sprzętu RTV i 2 razy sprzętu AGD i raz sprzętu PC (sprzęt nie starszy niż 6 lat, zakupiony jako fabrycznie nowy, zasilany elektrycznie).

Optymalną ofertę sami skroimy na naszą miarę, korzystając z przejrzystego kalkulatora Mieszkanie na stronie link4.pl, który w łatwy sposób wyliczy wysokość ubezpieczenia w zależności od wybranego przez nas zakresu.

REKLAMA

Aby skorzystać z oferty, wystarczy zadzwonić na numer (22) 4444444 i z pomocą konsultanta wybrać optymalny dla siebie pakiet lub zdać się na wsparcie agenta.

*Artykuł powstał przy współpracy z Grupą PZU.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA