REKLAMA
  1. bizblog
  2. Praca /
  3. Pieniądze

Dopłaty dla rolników zagrożone. „Gorszy sort” wszczął jawny bunt i zapowiada problemy

Wciąż nie wiadomo, czy rząd Mateusza Morawieckiego zacznie z Brukselą na serio negocjować w sprawie zablokowanych funduszy, czy będziemy świadkami kolejnego pokazu propagandowego. Tymczasem na horyzoncie już widać nowe kłopoty. Tym razem chodzi o unijne dopłaty dla rolników. Ich wypłata może być zagrożona, bo zatrudnieni w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) mają już powyżej uszu traktowania ich jak pracowników gorszego sortu.

08.11.2022
9:28
PiS-straszyl-wykupem-ziemi-przez-obcokrajowcow
REKLAMA

Unijne dopłaty dla rolników obsługuje od samego początku ARMiR. Mówi się, że w UE nikt nie ma takiego doświadczenia w obsłudze unijnych funduszy. W zeszłym roku Agencja w sumie wypłaciła 25,8 mld zł. NSZZ Solidarność Pracowników ARiMR w ostatnim liście do posłów zwraca uwagę na wzrost liczby programów obsługiwanych przez agencję, czemu nie towarzyszy wzrost etatów. Doświadczonych pracowników jest coraz mniej, a obowiązków przybywa. I za chwilę to się może skończyć bardzo źle. 

REKLAMA

Pracownicy wykonują więc coraz większą pracę. Zauważamy też liczne odejścia doświadczonych pracowników. Wszystko to może spowodować opóźnienia wypłaty środków. Pracujemy w warunkach ciągłych zmian przepisów. Przekłada się to na niejasne procedury oraz problemy z aplikacjami - czytamy w liście związkowców do parlamentarzystów.

Podwyżka pensji: w ARiMR zazdroszczą reszcie budżetówki

Sprawa jest poważna i ciągnie się od marca zeszłego roku, kiedy to związki zawodowe z ARiMR weszły w spór zbiorowy ze swoim pracodawcą. Już wtedy zatrudnieni w Agencji domagali się podwyżki pensji - o 2000 zł brutto. W 2022 r. doszło do zwyżki wynagrodzeń, ale tylko o 700 zł brutto. 

Stanowi to zaledwie jedną trzecią postulatów sporu zbiorowego. Gdyby nie te środki, to wielu pracowników nie miałoby za co dojeżdżać od marca do pracy - zwracają uwagę posłom związkowcy z ARiMR.

Solidarność zwróciła się do Ministra Rolnictwa o zwiększenie przyszłorocznego budżetu o 150 mln zł, w celu zwiększenia pensji. Związkowy wyliczyli, że to pozwoliłoby podnieść pracownikom ARiMR pensje o 800 zł brutto. Ale w przesłanym do Sejmu dokumencie jedyny wzrost to kwota potrzebna na zabezpieczenie środków na wypłatę założonej waloryzacji wynagrodzeń.

Po niej średnia wypłata pracownika ARiMR to 4818 zł brutto. Z kolei według GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sferze budżetowej to 7148,41 zł brutto. Czyli pensja w ARiMR stanowi ledwie dwie trzecie średniego wynagrodzenia w sferze budżetowej – o 2330 zł mniej niż średnia.

Wynagrodzenia w ARMiR i tak nie dogonią już inflacji

Związkowcy z ARiMR zwracają uwagę, że ich postulaty dotyczące podwyżek pensji opracowali jeszcze w 2020 r., kiedy sytuacja ekonomiczna była zupełnie inna niż teraz. Wtedy inflacja wynosiła ok. 3,4 proc. A obecnie to już nawet 17 proc. 

To powoduje, że nawet całkowita realizacja postulatów nie zlikwiduje problemów z wynagrodzeniami w ARiMR – zwracają uwagę związkowcy.

REKLAMA

Dzisiaj, jak to wykazują związkowcy, nawet 70 proc. pracowników ARiMR zarabia poniżej średniej na stanowisku pracy. I to może mieć przykre konsekwencje. Chodzi o wypłatę funduszy na czas, z czym może być coraz większy kłopot.

Pracujemy pod ciągłą presją czasu wypłaty 100 proc. płatności w ustawowym terminie, często przed terminem – przypominają związkowcy z ARiMR.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA