REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zdrowie

Nogi dłuższe o 15 cm. Polscy naukowcy opracowali rewolucyjny implant

Wrocławski startup Orthoget stworzył implant śródszpikowy, który zastępuje dotychczasową bolesną metodę wydłużania nóg. W najbliższych miesiącach chce przeprowadzić badania kliniczne, aby już w 2024 r. wprowadzić produkt na rynek. Pomoże w tym 10 mln zł pozyskanych ze środków publicznych.

17.03.2023
6:44
Nogi dłuższe o 15 cm. Polscy naukowcy opracowali rewolucyjny implant
REKLAMA

Osoby zmagające się z niskim wzrostem lub cierpiące na asymetrię nóg już od 34 lat mogą w Polsce korzystać z metody Ilizarowa polegającej na zamontowaniu w nodze pacjenta zewnętrznego stabilizatora kości. Niestety jest to bolesny zabieg, który niesie ze sobą duże ryzyko powikłań. Właśnie dlatego coraz większą uwagę zdobywa wykorzystanie implantów wprowadzanych do wnętrza kości.

REKLAMA

Wydłużanie wewnętrzne to dziś koszt nawet pół miliona złotych. Orthoget zredukuje go o połowę

 class="wp-image-2074018"

Wrocławianie nad swoją wersją implantu pracują od 2017 roku

Początkowo nasz zespół był niewielki, ale wystarczający, aby przygotować pierwszy działający prototyp. Obecnie to już kilkanaście osób, w tym konstruktorzy, specjaliści inżynierii biomedycznej, mechatronicy, materiałoznawcy, konsultanci badań klinicznych i osoby zajmujące się procesem certyfikacji – wymienia prof. Dominika Grygier, prezes zarządu Orthoget.

Metoda Orthoget składa się z dwóch głównych elementów. Pierwszym jest wprowadzany do środka kości tytanowy gwóźdź (na zdjęciu poniżej). Ma wysoką odporność na korozję w środowisku tkankowym oraz dużą wytrzymałość przy stosunkowo niskiej gęstości.

 class="wp-image-2074015"

Stopy tytanu są popularnym materiałem do produkcji implantów, bo nie wywołują reakcji uczuleniowych  – wskazuje prof. Grygier.

Napęd umieszczony w gwoździu uruchamia zaś OrthoWheel - wykorzystuje do tego zjawisko magnetyzmu.

Pacjent w pozycji siedzącej nakłada OrthoWheel na leczoną nogę i przykłada do czytnika indywidualną kartę RFID. Dzięki temu bezpiecznie i zgodnie z wprowadzonym przez lekarza w system danymi rozpoczyna się proces wydłużania kończyny. Trwa on około minuty i powtarzany jest 2-3 razy dziennie – dodaje dr Robert Jastrząbek, szef firmy.

To pierwsze w pełni zautomatyzowane tego typu urządzenie na rynku

Całość spina zaś system OrthoMed, który daje podgląd bieżących rezultatów leczenia. Lekarz może za jego pomocą zdalnie modyfikować terapię, z kolei pacjent zyskuje możliwość śledzenia postępów oraz codziennego przekazywania uwag. Współpraca zdalna zaczyna się bowiem już na drugi dzień po implementacji gwoździa, kiedy pacjent może wrócić do codziennych aktywności.

Jedyne ograniczenia dotyczą uprawiania sportu i nadmiernego forsowania wydłużanej kończyny. Funkcjonowanie z wszczepionym gwoździem nie będzie się zatem wiązać z długotrwałą hospitalizacją, a przebieg całego procesu jest znacznie bardziej komfortowy dla pacjenta niż w przypadku dotychczas dostępnych metod wydłużania - zauważa prof. Grygier.

Proces wydłużania trwa od 12 do 24 miesięcy

Po implementacji gwoździa ma miejsce trwająca około trzech miesięcy faza wydłużania. W tym czasie kość wydłużana jest dziennie średnio o 1 milimetr, co daje około trzech centymetrów w skali miesiąca. Później następuje około dziewięciomiesięczna faza wzmacniania i zrostu tkanek miękkich. Na koniec gwóźdź jest wyciągany.

 class="wp-image-2074540"

Ile to kosztuje? 190-240 tys. złotych za jedną nogę

Nasze rozwiązanie będzie co najmniej o kilkadziesiąt tysięcy złotych tańsze od najnowszych dostępnych obecnie na rynku

- zauważa dr Jastrząbek.

Niestety metoda wydłużania kończyn gwoździami wewnętrznymi, nie jest obecnie w Polsce refundowana, zatem koszt w całości musi pokryć pacjent. NFZ wspiera jedynie wydłużanie kończyn ze wskazań medycznych stabilizatorem Ilizarowa.

REKLAMA

To archaiczny dziś system zewnętrznego wydłużania, który jest bardzo niekomfortowy dla pacjenta. Cały proces wiąże się nie tylko z dużym bólem i możliwymi infekcjami, ale też rozległymi bliznami po wydłużaniu - dodaje dr Jastrząbek.

Jego firma nie wyklucza jednak przygotowania rozwiązań dla pacjentów z obszaru NFZ. Na razie Orthoget będzie dostępne w prywatnych placówkach medycznych. Ma do nich trafić już w przyszłym roku. Teraz startup jest w przededniu badań klinicznych. W ich ramach zostanie przeprowadzonych 81 implantacji. Równolegle spółka czeka na przyznanie unijnych patentów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA