REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Superkumulacja w Lotto rozbita. Jako jedyny wytypował szóstkę, zgarnie największą wygraną od lat

33 miliony 357 tysięcy 545 złotych i 90 groszy. Taka kumulacja została rozbita w sobotnim losowaniu Lotto i jest to czwarta pod względem wysokości wygrana w historii polskiej loterii. Nawet po odliczeniu 10 proc. podatku od wygranych jedyny zwycięzca losowania zgarnie na czysto ponad 30 mln złotych.

05.12.2022
12:20
losowanie lotto 30.01
REKLAMA

W losowaniu Lotto w sobotę padły liczby 4, 20, 25, 26, 40 i 49. Wiadomo, że tylko jedna osoba poprawnie wytypowała taki zestaw i zgarnie całą wygraną. Totalizator Sportowy poinformował, że wygrana padła w kolekturze w Sławnie, niewielkiej miejscowości pomiędzy Koszalinem a Słupskiem.

REKLAMA

W dotychczasowej historii Totalizatora Sportowego padły tylko trzy większe wygrane, ale ostatnia z nich miała miejsce ponad pięć lat temu. W marcu 2017 roku w Skrzyszowie ustrzelono rekordowe 36,7 mln zł. Druga w tym rankingu wygrana 35,2 mln zł padła w 2015 roku, a 33,7 mln zł udało się trafić w Gdyni w 2012 roku.

Nie da się ukryć, że obecne ponad 33 mln zł to już nie te same pieniądze co dziesięć lat temu – choćby w odniesieniu do cen nieruchomości, dóbr konsumpcyjnych czy zarobków. To oczywiście nie powód, by żałować zwycięzcy, który zainkasuje wypłatę przekraczającą 30 mln zł.

Podatek od wygranej

Podatek od wygranych w Polsce to wciąż imponująco liberalne 10 proc.

Warto zwrócić uwagę, że w USA wygrane na loterii są traktowane jako normalny przychód. Federalny urząd skarbowy pobiera niebotyczne 37 proc. wygranej, ponieważ w przypadku tak wysokich sum wchodzi w grę najwyższa stawka PIT, obowiązująca od 539 900 dol. rocznego dochodu. To jeszcze nie koniec – niektóre stany pobierają własny podatek od wygranych, a jego stawki wynoszą od 3 aż do 11 proc.

REKLAMA

Sobotnia wygrana w Lotto to trzecie losowanie zakończone sukcesem z rzędu w czasie trzech dni. W czwartek w Lublinie ktoś ustrzelił szóstkę w Ekstra Pensji, czyli będzie przez 20 lat co miesiąc dostawał 5 tys. zł. Łącznie daje to 1,2 mln zł. Sytuacja w tej samej grze powtórzyła się w Gdańsku w piątek.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA