REKLAMA
  1. bizblog
  2. Felieton /
  3. Pieniądze

Uważajcie, lewaki idą jak burza, zaraz uderzą w wasze kredyty hipoteczne

Strzeżcie się, nadchodzi lewacka ekonomia. Nie liczcie jednak na to, że wraz z nią każdy zaraz dostanie po 120 tys. euro na dobry początek, by wyrównać wszystkim szanse w życiu. Wyczekujcie raczej zakazania bankom udzielania zbyt wielu kredytów hipotecznych, bo się za bardzo rozhulały. Że ja tak serio? Nie, to nie ja, to sugestia byłego wicepremiera i członka RPP.

02.10.2021
13:22
kredyt-hipoteczny-rata
REKLAMA

Nie stać nas na prowadzenie dalej takiej działalności gospodarczej, jaką prowadziliśmy – gospodarki chciwości. Taki sposób gospodarowania wytwarza zagrożenia bliższe nam, natychmiastowe, a nie tak odległe, jak kiedyś. Coraz lepiej rozumiemy zależność pomiędzy gospodarowaniem, które nie respektuje wartości i negatywnymi skutkami społecznymi. To jest gospodarowanie rabunkowe. Przynosi ono wynik finansowy, ale dotyka i pracowników i mieszkańców określonych terytoriów i w ogóle ludzkość. A więc czas na refleksję.

REKLAMA

Zgadnijcie, czyje to słowa? Nie, to nie Galopujący Major ani żaden inny lewicowy publicysta z „Krytyki Politycznej”. To fragment rozmowy z prof. Jerzym Hausnerem, byłym członkiem Rady Polityki Pieniężnej, byłym ministrem gospodarki oraz pracy i polityki społecznej, a potem jeszcze byłym wicepremierem.

Tę rozmowę znalazłam w niszowym serwisie nno.pl, który zajmuje się tematyką odpowiedzialności w biznesie przy okazji rozmowy o Deklaracji Odpowiedzialnej Sprzedaży, która jest inicjatywą zmierzającą do wprowadzenia wyższych standardów etycznych w bankach i choćby wyplenieniu tzw. missellingu, który ciągle jest plagą w polskiej bankowości.

Tak na marginesie ciekawostka. Idziesz do banku po kredyt. Miła pani wciska ci ubezpieczenie od utraty pracy, zarabiasz przecież, więc masz pracę, prawda? Rok później tracisz pracę. A właściwie tracisz płynność finansową, bo z powodu pandemii w twojej branży filmowej wszystko stanęło, a Ty nie masz z czego żyć. Wracasz do swojego banku i mówisz: „dzień dobry, ja tu jestem ubezpieczony od utraty pracy i właśnie straciłem pracę, bo covid”. A inna miła pani mówi ci: „nic panu nie wypłacimy, bo pan nie stracił pracy, pan nigdy jej nie miał, bo nie pracował pan na etacie”.

Jakoś przy sprzedawaniu tego ubezpieczenia nikomu to nie przeszkadzało. Ale to tylko drobna dygresja à propos missellingu i uczciwości w bankach.

Idziemy na rekord. I komu to przeszkadza?

Wiecie, co jest najciekawsze w tym, co powiedział prof. Hausner? Nie żadne kredyty we frankach. Nie piętnowanie polisolokat. Prof. Hausner zakwestionował to, że sprzedaż kredytów hipotecznych udzielnych w złotych jest uczciwa! Nie co do zasady, ale w takiej skali, z jaką mamy do czynienia obecnie. 

Sprzedaż odpowiedzialna jest funkcją regulacji. To na przykład niedopuszczanie określonych produktów, w tym produktów finansowych na rynek. W tym problem, czy wolno nam dopuszczać do takiej ilości kredytów hipotecznych złotowych jak teraz. I czy ci, którzy tych kredytów hipotecznych w tej chwili udzielają, postępują uczciwie?

- powiedział prof. Hausner.

Zdziwieni? Tak, mamy boom kredytowy największy w historii. W lipcu banki udzieliły kredytów mieszkaniowych na 8,1 mld zł, co jest wynikiem najlepszym od zawsze. Banki nie wyrabiają się wręcz z decyzjami kredytowymi, taki jest popyt.

A będzie jeszcze lepiej, bo przecież polityka mieszkaniowa naszego kraju polega na tym, żeby powiedzieć Polakom: chcecie mieszkanie? To idźcie sobie do banku wziąć kredyt. A jak was nie stać, bo nie macie na wkład własny i zgodnie z regulacjami nadzoru finansowego bank nie powinien wam go udzielić, to my wam załatwimy, że jednak udzieli (vide: gwarancje wkładu własnego zaproponowane w Polskim Ładzie).

Co ma ze sobą wspólnego aborcja, wywłaszczaniem mieszkań i hipoteki?

I tak mnie to natchnęło, że przecież oto Polska dzielnie opierała się lewakom z Zachodu, którzy żądają od swoich władz mieszkań za rozsądną cenę do tego stopnia, że wychodzą na ulice protestować jak ostatnio w Holandii. Ba! W Berlinie to nawet ostatnio ci roszczeniowy doprowadzili w referendum do tego, by politycy wywłaszczyli koncerny mieszkaniowe z 245 tys. mieszkań, o czym ostatnio pisałam.

Przy okazji tej referendalnej decyzji Berlińczyków i wyników wyborów parlamentarnych w Niemczech ktoś napisał na Twitterze, że co tu się właściwie dzieje? Lewaki przecież idą przez Europę jak burza! W Niemczech wybory wygrało SPD, ostatnio w San Marino w referendum przegłosowano liberalizację prawa aborcyjnego, a w Szwajcarii legalizację małżeństw homoseksualnych.

I niby sobie myślisz, że takie rzeczy to nie u nas, aż tu nagle wjeżdża ekonomia wartości i były wicepremier, który bezwstydnie mówi, że wciskanie wszystkim, jak leci, kredytów hipotecznych może być wątpliwe moralne. Gdzieś tam z tyłu czai się sugestia, że to jakieś zło, którego trzeba może zakazać, jakoś przynajmniej trochę ukrócić.

REKLAMA

Czujecie już na plecach tę falę, która płynie z San Marino przez Szwajcarię? W Berlinie pewnie zostawi kolorowe ciuszki przed dalszą drogą, ale pod ręką może trzymać książkę Piketty’ego, który opowiada, żeby każdemu dać po 120 tys. euro na początek, żeby wyrównywać szanse ludzi w życiu. 

Nie, nie – nie liczcie na te pieniądze na razie. Ale to ta sama historia, co otworzenie oczu na to, że banki nie załatwią za państwo problemu braku polityki mieszkaniowej. I że niepilnowane instytucje finansowe mogą narobić problemów wszystkim, jak nasprzedają czegoś za dużo.

A zatem myśl na dziś: uważajcie, lewaki idą jak burza, zaraz uderzą w wasze kredyty hipoteczne. I to może wcale nie najgorzej…

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA