REKLAMA
  1. bizblog
  2. Nieruchomości /
  3. Pieniądze

Myśleliście, że ceny mieszkań oszalały? No to zobaczycie, co teraz będzie się działo

Dosłownie kilka dni temu Rafał Hirsch zwracał uwagę w Bizblog.pl na gwałtownie rosnący popyt na kredyty mieszkaniowe. W poniedziałek Biuro Informacji Kredytowej poinformowało, że jego Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wystrzelił w kwietniu do 94,3 proc., osiągając najwyższy poziom w historii. Ceny na 100 proc. pójdą w górę, zwłaszcza że podbijać je będzie nie tylko rosnący skokowo popyt, ale dosłownie… wszystko.

10.05.2021
11:19
BIK, NBP, kredyty mieszkaniowe, ceny mieszkań
REKLAMA

Co dokładnie obrazuje Indeks PKM? Jego wartość oznacza, że w przeliczeniu na dzień roboczy banki i SKOK-i przesłały w kwietniu do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 94,3 proc. niż w tym samym czasie rok wcześniej.

REKLAMA
 class="wp-image-1429429"
Źródło: BIK

W minionym miesiącu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 50,92 tys. kredytobiorców. Rok wcześniej było to 27,81 tys. Wzrost rok do roku wyniósł 83,1 proc. (w ujęciu miesięcznym liczba wnioskujących spadła o 9,2 proc.). Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w kwietniu 2021 r. wyniosła 320,61 tys. zł i była o 6,1 proc. wyższa niż w kwietniu 2020 r.

Ceny mieszkań pójdą w górę

Prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej, wyjaśnia, że wartość indeksu podbiły zwiększenie średniej kwoty wnioskowanego kredytu, a przede wszystkim bardzo duży wzrost liczby wnioskodawców w porównaniu do kwietnia 2020 r. W pierwszym wypadku odnotowano rekord – wartość wnioskowanych kwot kredytów była najwyższa w historii.

W opinii eksperta BIK-u na wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu wpływ mają głównie zwiększenie się średniej ceny powierzchni użytkowej mieszkania oraz zakup większych nieruchomości.

Wzrost liczby osób zaszczepionych powoduje, że optymizm co do przyszłości wśród Polaków rośnie. Rośnie również inflacja, która może spowodować jeszcze wyższy wzrost cen nieruchomości. Wzrost cen nieruchomości może być dodatkowo stymulowany również wzrostem kosztów pracy. Ponadto konieczność wpłat na fundusz gwarancyjny dla deweloperów (2 proc.) również w przyszłości wpłynie na wzrost cen

– wylicza ekspert.

I dodaje, że coraz częściej mówi się też o wprowadzeniu opłat za utrzymywanie dużych kwot na rachunkach bankowych.

Wszystko to wpływa na jeszcze wyższe zainteresowanie nieruchomościami jako aktywami inwestycyjnymi, powodując duży popyt na nie, co przy ograniczonej podaży przekłada się na wzrost cen

– tłumaczy prof. Waldemar Rogowski.

Przed nami rekordowa akcja kredytowa?

REKLAMA

Popyt na kredyty mieszkaniowe nadal jest w trendzie wzrostowym, zapoczątkowanym w listopadzie 2020 r. Prof. Waldemar Rogowski zastrzega, że indeks BIK-u opisuje jedynie stronę popytową, a wartość akcji kredytowej zależy od polityki kredytowej prowadzonej przez banki i ich skłonności do akceptacji ryzyka.

W mojej opinii w sytuacji obecnej wysokiej nadpłynności polskiego sektora bankowego, najniższego ze wszystkich produktów kredytowych poziomu szkodowości jakim charakteryzują się kredyty mieszkaniowe oraz faktu, że poziom akceptacji wniosków kredytowych jest na poziomie ok. 70 proc., w kolejnych miesiącach należy oczekiwać wysokiego wzrostu akcji kredytowej w ujęciu wartościowym i marcowe rekordowe 7,3 mld zł może już niebawem zostać przekroczone

– zapowiada ekspert BIK.
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA