REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Wygaszą wielki piec? Związkowcy biją na alarm i chcą gwarancji zatrudnienia

Huta Katowice: z końcem września ma być wygaszony jeden z dwóch wielkich, hutniczych pieców w Polsce. Hutnicy boją się, że to oznacza początek kłopotów dla nich. Dlatego chcą gwarancji na piśmie, że piec będzie wygaszony tylko na chwilę, a przy okazji nikt z pracowników nie dostanie wypowiedzenia. Jak słyszymy od związkowców: rozmowy trwają, a pracodawca ma też przedstawić swoje racje. Jak to się skończy - powinno być jasne w połowie przyszłego tygodnia.

15.09.2022
15:28
huta-wielki-piec
REKLAMA

Gorąco w ArcelorMittal. Związkowcy żądają od zarządu firmy gwarancji na piśmie, że wygaszany do końca września wielki piec będzie niebawem ponownie uruchomiony i że z tego względu nie będzie żadnych zwolnień w spółce. Hutnicy boją się, że będą mieli do czynienia z sytuacją taką, jak w 2019 r., kiedy ArcelorMittal wygaszał wieki piec w krakowskiej hucie. Wtedy też powodowane było to kłopotami na rynku, ale zarząd obiecywał, że uruchomi ponownie piec, jak tylko wróci koniunktura. Nic takiego jednak nie miało miejsca, a piec wygaszono na trwałe. Teraz podobnie dzieje się w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej.

REKLAMA

Przedstawiliśmy pracodawcy kilkanaście postulatów. Rozpoczęły się rozmowy, które powinny zakończyć się w przyszłym tygodniu i wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy - mówi w rozmowie z Bizblog.pl Jacek Zub, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników ArcelorMittal Dąbrowa Górnicza.

Związkowcy chcą utrzymania obecnego poziomu zatrudnienia i wynagrodzeń. Nie godzą się na jakąkolwiek korektę. Zapowiadają, że jeżeli nie będzie porozumienia w sprawie tych gwarancji, to przystąpią do konkretnych akcji protestacyjnych. Śląsko-dąbrowska Solidarność ogłosiła już pogotowie protestacyjne na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Hutnicy chcą też reakcji rządu i systemowych rozwiązań, dzięki którym można byłoby obniżyć ceny energii o co najmniej 50 proc.

Huta: wielki piec, czyli miejsca pracy

Wygaszanie wielkiego pieca zawsze jest sporym wydarzeniem i najcześciej wiąże się potem z mniejszymi nakładami pracy i mniejszą też liczbą rąk do pracy. W Hucie im. Sendzimira w Krakowie koniec końców oznaczało to likwidację też części surowcowej. Powtórzenie również takiego scenariusza w Hucie Katowice, zdaniem związkowców, oznaczałby utratę ok. 2,5 tys. miejsc pracy w spółce i kolejnych tysięcy w firmach kooperujących z zakładem

Nasze zaufanie do zarządu jest bardzo ograniczone - twierdzi cytowany przez money.pl Lech Majchrzak, szef Solidarności w Hucie Katowice.

Wielki piec to serce huty. Taka instalacja pracuje 24 godziny na dobę, bez przerwy. Po rozpaleniu nie należy zatrzymywać pieca, chyba że ze względu na konieczność przeprowadzenia prac konserwatorskich. Żywotność wielkich pieców szacowana jest na ok. 20 lat.

Wygaszanie wielkiego pieca to niekiedy nawet kilkanaście dni. To skomplikowany proces. Trzeba z pieca wszystko spuścić, całość powinna spokojnie wystygnąć. Rzecz jasna wszystko odbywa się pod specjalnym nadzorem. I uruchomienie wielkiego pieca wygląda podobnie. Tu nic nie dzieje się na pstryknięcie palcami - tłumaczy Jacek Zub.

Droga energia daje się we znaki hutom

Kryzys na rynku nieruchomości nie rozpieszcza hut. Na szczęście cały czas jesteśmy w trendzie spadkowym, jeżeli chodzi o cenę rudy żelaza. Rok temu, w lipcu, za tonę surowca trzeba było płacić nawet ponad 220 dol. za tonę. Potem sytuacja się uspokoiła i w połowie grudnia 2021 r. cena rudy żelaza była na poziomie nawet poniżej 85 dol.

Wywołana przez Rosję wojna w Ukrainie wszystko zmieniła i znowu zaczęły się cenowe zwyżki. Aż do kwietnia cena oscylowała w okolicach 150 dol. Od tej pory jesteśmy świadkami spadków. Na przełomie sierpnia i września ruda żelaza przez chwilę była poniżej 100 dol. Teraz kosztuje niewiele więcej. To wcale nie znaczy, że na rynku stali wszystko jest już w porządku i huty są bezpieczne. Zbyt wysokie rachunki za energię już wymusiły upadłość Huty Szkła Gloss z siedzibą w Poniecu (woj. wielkopolskie). W Europie takich przykładów jest więcej.

REKLAMA

W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z falą ogłoszeń europejskich hut o wstrzymywaniu lub ograniczaniu produkcji ze względu na wysokie koszty energii i gazu. Wśród nich znalazły się duże zakłady w Bremie, Dunkierce, Koszycach, Ostrawie i Taranto. W tym tygodniu dołączyła do tego grona huta Ferriere Nord, należący do włoskiej grupy Pittini - wymienia w rozmowie z money.pl Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA