REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Hubert Hurkacz zdeklasował Rogera Federera i zarobił krocie. A jeśli wygra Wimbledon?

Hubert Hurkacz brutalnie, w trzech setach, w tym w jednym do zera pokonał dotychczasowego króla Wimbledonu Rogera Federera. To nie tylko ogromny sukces sportowy młodego polskiego tenisisty, bo jego awans do półfinału ma bardzo konkretny wymiar finansowy.

08.07.2021
10:03
Hubert-Hurkacz-zarobki
REKLAMA

To się nie mogło wydarzyć. Drabinka turniejowa sugerowała, że Hubert Hurkacz w najlepszym scenariuszu zmagania w Wimbledonie zakończy na czwartej rundzie. Tam, jak wskazywała to tenisowa rozpiska, Polak miał zetknąć się z obecnie drugą rakietą na świecie, Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem. Pięciosetowy, przerywany ze względu na deszcz bój nieoczekiwanie zakończył się zwycięstwem Polaka i już wszyscy mogli żyć następnym, ćwierćfinałowym meczem - z legendarnym Szwajcarem Rogerem Federerem, tenisowym królem Londynu, który aż osiem razy podnosił tutaj ręce w geście finałowego triumfu. 

REKLAMA

W polskich mediach przed tym pojedynkiem raczej trudno było znaleźć analizy wskazujące na jakieś większe szansę Polaka w tym starciu. Ważniejsze było coś innego. Dla Hurkacza Federer to idol pełną gębą. Od dziecka oglądał z wypiekami na twarzy zmagania Szwajcara na wszystkich kortach świata. Dość powiedzieć, że kiedy Federer debiutował w Wimbledonie Hurkacz miał raptem dwa lata. Z kolei Polak skończył w 2003 r. 6. rok życia, kiedy Roger poczuł pierwszy raz smak zwycięstwa w Londynie.

Hubert Hurkacz: prestiż, sława, ale przede wszystkim pieniądze

Wygranie w ćwierćfinale Wimbledonu z Rogerem Federerem w trzech setach, w tym ostatni - pierwszy raz w karierze Szwajcara - wyszarpany do zera, to bezsprzecznie największe osiągniecie sportowe Polaka. W efekcie niezależnie od wyniku półfinałowej walki z Włochem Matteo Barrettinim Polak znajdzie się na najwyższym miejscu w karierze w rankingu ATP.

Do tej pory szczytem możliwości dla 24-latka z Wrocławia było 16. miejsce, ale po spektakularnym pokonaniu Rogera Federera i awansu do najlepszej czwórki najstarszego turnieju tenisowego świata Polak znajdzie się na 11. miejscu, na progu najlepszej dziesiątki tenisistów świata. 

To też dla Polaka niewiarygodny awans finansowy. Hurkacz, który profesjonalną karierę rozpoczął w 2015 roku, zarobił dotąd około 2,5 mln dolarów. Rewelacyjny występ na Wimbledonie znacząco poprawi ten stan rzeczy.

Już awans do ćwierćfinału wiązał się z poprawieniem stanu konta o ok. 300 tys. funtów, czyli prawie 1,6 mln zł. Awans z kolei do półfinału oznacza dodatkowe 165 tys. funtów, czyli przeszło 850 tys. zł. Wygrana w całym turnieju oznaczałaby dla Polaka finansową trampolinę. Najlepszemu tenisiście w Wimbledonie przypadnie w udziale bowiem 1,7 mln funtów. To jakieś 9 mln zł.

W pogoni za Radwańska i Kubotem

Hubert Hurkacz na najlepiej zarabiających w tenisie Polaków ciągle może patrzeć z zazdrością. Wśród pań zdecydowany prym wiedzie tutaj Agnieszka Radwańska, która w ciągu 13 lat swojej profesjonalne kariery zarobiła prawie 27,5 mln dol. Krakowianka może być spokojna, że jeszcze przez jakiś czas nikt jej z tego tronu nie zepchnie. Druga w tym rankingu bowiem Iga Świątek zarobiła na kortach na razie prawie 3 mln dol.

Patrząc jednak na to, jak do tej pory rozwija się kariera 20-latki, można przypuszczać, że prędzej czy później dojdzie do zmiany warty na tym szczycie. Trzecie miejsce w tym rankingu przypada Magdzie Linette, która od 2009 r. zarobiła przeszło 2,7 mln dol. 

Z kolei wśród polskich tenisistów do tej pory najwięcej na kortach zarobił bardziej znany z gry deblowej niż singlowej Łukasz Kubot. 18 lat zawodowej kariery dało mu ponad 8,3 mln dol. Na drugim miejscu plasuje się inny deblista - Marcin Matkowski, który w swojej karierze zarobił ponad 4 mln dol. Tuż za nim jest Jerzy Janowicz, który jest profesjonalnym tenisistą od 2007 r. i w tym czasie jego konto powiększyło się o ok. 3,7 mln dol.

Djokovic i Williams na wszystkich patrzą z góry

REKLAMA

Te wszystkie zarobki polskich tenisistek i tenisistów raczej blado wypadają na tle rankingu wszechczasów. Agnieszka Radwańska zajmuje w nim 9., a Łukasz Kubot aż 98. miejsce. Zdecydowanie najwięcej do tej pory zarobił Novak Djokovic, nr 1 w obecnym zestawieniu ATP. Serb do tej pory na kortach zgarnął w sumie ponad 147,6 mln dol. Kolejne miejsca zajmują inni przedstawiciele tzw. Wielkiej Trójki, czyli Roger Federer (ok. 130 mln dol.) oraz Hiszpan Rafa Nadal (prawie 124 mln dol.).

Z kolei wśród pań zdecydowanie najwięcej na kortach do tej pory zarobiła Serena Williams. Amerykanka wzbogaciła się w czasie swojej kariery sportowej o ponad 94 mln dol. Za nią - ze znacznie mniejszym dorobkiem, wycenianym na przeszło 42 mln dol. - plasuje się jej starsza siostra Venus. Trzecie miejsce zaś przypada dla Rosjanki Marii Sharapovej, która już nie gra profesjonalnie, a która w swojej karierze zarobiła ok. 38,7 mln dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA