REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Węgiel po 900 zł za tonę? Solidarna Polska ma patent na radykalne obniżenie cen energii

W sobotę pod hasłem „Tańsza energia dla Polaków” odbyła się konwencja Solidarnej Polski. W jej trakcie Zbigniew Ziobro zapowiedział przedstawienie gotowego projektu, mającego na celu zawieszenie unijnego systemu praw do emisji gazów cieplarnianych (EU ETS).

17.10.2022
11:06
ekogroszek-resort-zmiana-nazwy
REKLAMA

Cena węgla, gdyby nie unijny ETS, spadłaby do 900 zł za tonę – przekonuje Solidarna Polska. Teraz ugrupowanie przechodzi do ofensywy i zamierza przedstawić projekt zmian zawieszający unijny system praw do emisji CO2 na „co najmniej czas prowadzenia wojny”.

REKLAMA

Wiceminister Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba przygotował znakomity projekt, który w zadziwiająco prosty sposób pozwala na zawieszenie, co najmniej na czas prowadzenia wojny, konsekwencji wynikających z pakietu klimatyczno-energetycznego w postaci systemu ETS – zapowiedział lider Solidarnej Polski.

Gdyby nie ETS, Polacy za tonę węgla płaciliby 900 zł

Jak podkreślił Zbigniew Zbiobro, Solidarna Polska od dawna przestrzega, że konsekwencją przyjęcia unijnego pakietu klimatycznego jest wzrost cen energii i kosztów życia Polaków.

Gdyby argumenty, które podnosiliśmy zostały wysłuchane, to nie byłoby problemu z polskim węglem, każda polska rodzina mogłaby kupić w polskich kopalniach tonę za 900 zł – przekonywał szef SP.

Jego zdaniem wzrostów cen i energii i sytuacji, w której Polska musi wydawać miliardy na zakup węgla w egzotycznych krajach można było uniknąć.

Dlatego w warunkach toczącej się wojny nie możemy udawać, że nie ma problemu z pakietem klimatycznym. Musimy powiedzieć sobie jasno, że ten pakiet, który nie liczy się z kosztami ekonomicznymi i społecznymi, jakie ponoszą Polacy, jest dla nas nie do zaakceptowania – oświadczył w sobotę minister sprawiedliwości.

ETS podwyższa ceny energii opartej na węglu

Europejski system handlu emisjami polega na wprowadzeniu łącznego limitu na emisję dwutlenku węgla, za którą odpowiadają największe fabryki, elektrownie i linie lotnicze (10 tys. instalacji, które wydzielają 40 proc. gazów cieplarnianych w UE).

Firmy objęte EU ETS muszą zapłacić za prawo do emisji CO2. Pozwolenia kupowane są na aukcjach organizowanych przez państwa członkowskie, niekiedy i tylko określonych przypadkach firmy mogą je otrzymać za darmo, mogą też nimi handlować.

REKLAMA

Prawa do emisji z roku na rok są ograniczane, co prowadzi do stopniowego wzrostu ich cen, aż do momentu, kiedy działalność oparta na zielonych technologiach stanie się tańsza od tradycyjnych rozwiązań wykorzystujących paliwa kopalne.

Zamysł był więc taki, żeby w ten sposób zachęcić kraje i firmy objęte system ETS do inwestycji w OZE i instalacje zmniejszające emisję gazów cieplarnianych.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA