REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

CCC stawia na mobile. Liczy, że będziemy smartfonami skanować sobie stopy

Dwa lata, cztery miliony użytkowników, 100 tys. Nowych pobrań na tydzień – apka CCC bije rekordy popularności, a spółka zapowiada kolejne nowości.

24.03.2021
17:19
CCC stawia na mobile. Liczy, że będziemy skanować sobie stopy smartfonem
REKLAMA

Przed nami wdrożenia nowych funkcjonalności, nie zwalniamy tempa i mamy ochotę na więcej

– zapowiada Przemysław Wiśniewski, Mobile App Development Coordinator w CCC.
REKLAMA
 class="wp-image-1390975"

Jak ujawniła w środę firma, użytkownicy w najbliższym czasie mogą spodziewać się udostępnienia w apce CCC skanera 2D esize.me. Klienci będą mogli więc dokonać pomiaru stóp i dopasować obuwie bez odwiedzania salonu.

Life style w apce CCC

W marcu w aplikacji pojawiła się nowa odsłona Klubu CCC, oferująca szereg benefitów oraz dodatkowych rabatów oraz wiele treści niezwiązanych bezpośrednio ze sprzedażą,

Dzięki wywiadom z Karlą Gruszecką czy Kubą Karasiem z The Dumplings aplikacja to już nie tylko narzędzie, dzięki któremu można kupić nowe buty, ale miejsce spotkań z modą

– czytamy w informacji przesłanej do redakcji.

Aleksandra Koclejda z CCC przekonuje, że aby użytkownicy chętnie i często do użytkowania aplikacji, trzeba dać im coś więcej niż tylko produkty w atrakcyjnych cenach.

Obserwujemy dynamicznie rosnącą liczbę zaangażowanych użytkowników, dzięki czemu wiemy, że obrany przez nas kierunek jest zgodny z oczekiwaniem konsumentów

– wskazuje.

Apka CCC pod względem popularności zajmuje siódme miejsce wśród aplikacji zakupowych w Polsce i 22. dla systemu Android.

Dostęp do aplikacji CCC mają klienci na sześciu rynkach – oprócz polskiego na czeskim, słowackim, austriackim, węgierskim i rumuńskim.

REKLAMA

Vladyslav Bartkovyak odpowiedzialny za współpracę z rynkami zagranicznymi w zespole aplikacji mobilnej uważa, że kluczem sukcesu na rynkach zagranicznych jest indywidualna praca, jaka wykonywana jest na każdym z nich.

Szybko zorientowaliśmy się, że przenoszenie rozwiązań jeden do jednego z naszego rynku na inne, nie przyniesie takich efektów, jak te, które uzyskujemy we współpracy z naszymi zagranicznymi zespołami. Ich doświadczenie i kreatywność przekładają się na liczbę zaangażowanych użytkowników oraz istotny udział sprzedaży aplikacji na wszystkich rynkach

– mówi Vladyslav Bartkovyak.
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA