REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes /
  3. Technologie

Apple mógł przejąć Teslę za grosze, ale Tim Cook nawet nie chciał spotkać się z Elonem Muskiem

Elon Musk był gotów sprzedać Teslę za jedną dziesiątą jej obecnej wartości, gdy program rozwojowy Modelu 3 przechodził najgorsze chwile, ale szef Apple Tim Cook odmówił nawet spotkania się z nim. Takie zdumiewające wyznanie Elona Muska niespodziewanie pojawiło się wśród jego setek wpisów na Twitterze, gdzie zwykle lubi sobie potrollować i pożartować.

23.12.2020
10:10
Tesla-Elon-Musk
REKLAMA

„Podczas najczarniejszych dni programu Modelu 3 zwróciłem się do Tima Cooka z propozycją przedyskutowania możliwości przejęcia Tesli przez Apple (za 1/10 dzisiejszej wartości). Odmówił spotkania się ze mną” – napisał Elon Musk na Twitterze.

REKLAMA

Takie wyznanie obecnego numeru dwa na liście najbogatszych ludzi na świecie to efekt publikacji Reutersa o samochodzie Apple. Jak pisaliśmy wczoraj, agencja prasowa podała, że producent iPhone'a chce wypuścić na rynek swój pojazd elektryczny już w 2024 roku. Elon Musk nie mógł powstrzymać się przed skomentowaniem tych doniesień, mając takie doświadczenia z Timem Cookiem.

Jedna dziesiąta dzisiejszej wartości Tesli to około 60 mld dol. Właśnie mniej więcej tyle wynosiła giełdowa wycena spółki Elona Muska w 2017 roku, gdy produkcja Modelu 3 szła jak po grudzie. Firma miała nie tylko ogromne problemy jakościowe, ale także nie była w stanie choć w małym stopniu wypełnić swoich deklaracji co do wielkości produkcji tego obecnego bestsellera. Elon Musk określał to wręcz mianem „piekła”.

Ostatecznie problemy z produkcją Modelu 3 udało się rozwiązać, a rok temu nawet rozpoczęto wytwarzanie tego auta także w chińskiej fabryce Tesli w Szanghaju. Obecnie trwają prace przy budowie fabryki Tesli w Niemczech, gdzie Model 3 będzie wywarzany obok swojej bardziej przestronnej wersji – Modelu Y.

 class="wp-image-1324153"

Jak poinformował Reuters, Apple chce produkować rocznie co najmniej 100 tys. samochodów osobowych, a przełomowy w konstrukcji Apple Car ma być akumulator. Nowa konstrukcja ogniwa ma obniżyć koszty przy jednoczesnym wydłużeniu zasięgu auta.

Innowacyjny ma też być autonomiczny system napędowy wraz z systemem LiDAR, który ma pozwalać wyświetlać trójwymiarową mapę dróg. Część rozwiązań ma pochodzić z tych wykorzystywanych w iPhone 12 Pro i iPad Pro, ale niewykluczone, że i tutaj Apple w pewnym sensie będzie chciało zaufać zewnętrznym dostawcom.

Apple o własnym samochodzie elektrycznym myśli od dłuższego czasu. Już w 2014 r. firma ogłosiła start „Projektu Tytan”. Tysiąc zaangażowanych w niego osób miało tylko jeden cel: stworzyć autonomiczny, elektryczny samochód. Jednak ten zapał wystarczył raptem na 2 lata. W 2016 r. Apple oficjalnie zawiesił swoje motoryzacyjne plany, a zatrudnieni przy projekcie inżynierowie zostali bez pracy.

REKLAMA

News o wskrzeszonym programie produkcji samochodu przez Apple popsuł debiut Tesli w indeksie S&P 500. Akcje Tesli, które od połowy listopada rosły w szalonym tempie po ogłoszeniu wejścia tej spółki do elitarnego grona 500 najważniejszych spółek na amerykańskiej giełdzie, straciły 6,5 proc. Mimo to Tesla wciąż jest warta ponad 600 mld dol. czyli przeszło dziesięć razy więcej niż BMW.

Do rewelacji Elona Muska na razie nie odniósł się Tim Cook.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA