Felietony

Te czynności powinny być zabronione w trakcie jazdy. Słuchawki na uszy i słuchamy

Felietony 21.03.2024 49 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 21.03.2024

Te czynności powinny być zabronione w trakcie jazdy. Słuchawki na uszy i słuchamy

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski21.03.2024
49 interakcji Dołącz do dyskusji

Dziś znowu po większości serwisów motoryzacyjnych krąży wiadomość z września roku ubiegłego o petycji do Sejmu postulującej zakaz używania słuchawek podczas jazdy. Ale co tam słuchawki! Zebrałem pięć rzeczy, których rząd powinien zakazać kierowcom, żeby wszystkim było lepiej i bezpieczniej.

Prowadzenie samochodu to bardzo odpowiedzialna czynność wymagająca stałego skupienia. Nawet ułamek sekundy może spowodować, że albo sami padniemy ofiarami wypadku, albo co gorsza, skrzywdzimy kogoś innego. Dlatego wszelkie sytuacje, w których nasza uwaga zostaje rozproszona w trakcie gdy prowadzimy pojazd powinny być uwzględnione w przepisach – i zakazane. O ile kwestię słuchawek na głowie podczas prowadzenia pojazdu władze już podobno wzięły na tapet, o tyle zostało wciąż sporo do zakazania. Dlatego przygotowałem listę jeszcze pięciu rzeczy, które nie powinny być dopuszczalne dla kierowców. Zanim jednak do niej przejdę, jeszcze ważna uwaga: wszystkich tych aktywności należałoby zakazać, ale tylko gdy pojazd się porusza. Samochód stacjonarny nikomu jeszcze krzywdy nie zrobił.

Zakazać rozmów z pasażerem i osobami postronnymi

Zarówno tych odbywanych na żywo, z ludźmi przebywającymi w pojeździe, jak i rozmów z osobami poza pojazdem prowadzonymi przez telefon z zestawem głośnomówiącym. Rozmowa to znaczny dystraktor, czyli sposób na rozpraszanie uwagi, zatem w oczywisty sposób należy zabronić swobodnych konwersacji. Nie znaczy to, że kierowca nie miałby prawa odezwać się do pasażerów i na odwrót. Mógłby na przykład zapytać „gdzie teraz?” dojeżdża do skrzyżowania, albo „czy z prawej wolne?” przy wyjeżdżaniu z drogi podporządkowanej w lewo. Takie formy rozmowy są dopuszczalne podczas jazdy, ponieważ służą technicznym aspektom prowadzenia pojazdu. Na konwersacje o filozofii, filmach, polityce czy literaturze lepiej wybrać inny moment.

parkowanie za kierownicą
Milczeć.

Proponowany mandat: od 1000 zł w górę

Zakazać głośnego słuchania radia

Nie bardzo w ogóle widzę powód, dla którego radia w samochodzie da się pogłośnić do tak absurdalnego poziomu. Każde radio samochodowe powinno być zablokowane na takim poziomie głośności, który nie przeszkadza w usłyszeniu dźwięków ulicy, jak klakson, syrena pojazdu uprzywilejowanego itp. W nowych autach powinno to zostać systemowo rozwiązane, w starych – wystarczy wprowadzić zakaz, że jeśli muzyka jest słyszalna na zewnątrz auta, to jest za głośno.

Proponowany mandat: 500 zł

fale am

Zakazać korzystania z ekranu dotykowego, gdy auto się porusza

Coraz głośniej mówi się o tym, że korzystanie z ekranu dotykowego podczas jazdy jest prawie tak niebezpieczne, jak korzystanie ze smartfona. Co więcej, badania potwierdzają wyższość przycisków fizycznych nad ekranami. Obecność przycisków ma być brana pod uwagę w testach bezpieczeństwa, a rozwiązania takie jak sterowanie wycieraczkami z ekranu w Tesli jak najszybciej powinny zostać zakazane, zanim więcej osób dostanie z tego powodu mandat.

Ktoś powie, że przecież większość funkcji w dzisiejszych samochodach włącza się z poziomu ekranu. Ja powiem: możliwe, ale to proszę najpierw się zatrzymać, a nie robić to podczas jazdy. W końcu chodzi o bezpieczeństwo.

Nie ma ekranu – nie ma problemu.

Proponowany mandat: od 500 zł.

Zakazać picia, jedzenia i palenia

Każda z tych czynności w sposób radykalny obniża koncentrację – w szczególności palenie, czy też „wejpowanie”, ale i trzymanie kanapki lub kubka z piciem sprawia, że mamy ograniczoną możliwość wykonania gwałtownego manewru kierownicą. W związku z tym należy zrównać jedzenie, picie i palenie z rozmawianiem przez telefon w czasie jazdy i nagradzać jedząco-pijąco-palących mandatem w wysokości 500 zł oraz dwunastoma punktami karnymi. Proponuję też zarządzać przepadek picia i jedzenia na rzecz funkcjonariuszy dokonujących interwencji (w szczególności kebabów).

jedzenie w samochodzie

Zakazać trzymania w ręku czegokolwiek poza kierownicą i dźwignią biegów

Do obsługi pojazdu potrzebne są dwie ręce. Widzieliście kiedyś, żeby komuś udał się manewr łosia wykonany jedną ręką? Tymczasem ludzie mają tendencję do trzymania w ręku najdziwniejszych przedmiotów podczas prowadzenia pojazdu. Buty, koszula czy szczotka do zębów to tylko niektóre z nich, co doskonale przedstawia ten instruktażowy film z udziałem znanego angielskiego aktora.

zakaz używania słuchawek

Każdy przedmiot trzymany w ręku podczas jazdy to zagrożenie, więc nie ma innej drogi niż zakaz, surowo egzekwowany na przykład przez latanie dronem nad autami stojącymi w korku.

Podsumowując

Kierowca bezpieczny, to taki, który prowadzi, patrząc na drogę i nie zajmuje się innymi rzeczami. Skupia się na sytuacji drogowej, nie na rozmowie o byle czym, nie na klikaniu w ekran czy wpychaniu sobie do ust podwójnego lawasza. Być może moje postulaty wydadzą się Wam przesadzone, ale zapewniam, że chodzi mi wyłącznie o bezpieczeństwo moje i innych uczestników ruchu. Choć niektórzy pewnie powiedzą, że Prawo o ruchu drogowym i tak już tego wszystkiego zakazuje.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać