Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Policja a wyprzedzanie na linii ciągłej. To już czas na nowy znak drogowy

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 16.12.2023 163 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 16.12.2023

Policja a wyprzedzanie na linii ciągłej. To już czas na nowy znak drogowy

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk16.12.2023
163 interakcje Dołącz do dyskusji

Wyprzedzanie pojazdów wolnobieżnych na linii ciągłej – czy to jest dozwolone? Można zapytać o to policję, ale nie każdy funkcjonariusz dobrze odpowie. Być może to czas na małą modyfikację przepisów.

Kiedy spotyka się na drodze pojazd wolnobieżny, zwykle dzieje się to akurat na odcinku z podwójną linią ciągłą. Czas płynie, za nami tworzy się długi sznur samochodów, a traktor albo koparka wciąż snuje się z przodu z prędkością przesuwającego się lodowca. To prawdziwy test charakteru. Nawet najbardziej szanujący przepisy kierowca pomyśli o tym, by złamać prawo. To przecież tylko chwila, a z przeciwnego kierunku nikt nie jedzie…

Wyprzedzanie pojazdów wolnobieżnych na ciągłej – czy można?

W Polsce nie. To znaczy – tak, ale tylko pod warunkiem, że wyprzedzający kierowca nie przekroczy linii ani nawet na nią nie najedzie. Przy wyprzedzaniu rowerzysty jeszcze może się udać (ale uwaga, by nie wyprzedzać go „na gazetę” i zachować nakazany przepisami odstęp), ale w wypadku traktora – bez szans. Niektórzy kierowcy myślą, że „traktor na linii ciągłej to można”. Są w błędzie, który może słono kosztować.

Za wyprzedzanie na linii ciągłej grozi mandat w wysokości 200 zł, a konto kierowcy „zasila” pięć punktów karnych. Uwaga – jeśli dokonamy manewru w miejscu oznaczonym dodatkowo znakiem B-25 „zakaz wyprzedzania”, punktacja zostanie uzupełniona jeszcze o 10 oczek, a kwota mandatu wzrośnie o 1000 zł. To może boleć. Również policjanta.

Czy policja może tak wyprzedzać?

Na nagraniu wstawionym na facebookowe konto Dwa Kwadranse widać radiowóz, którego kierowca nie wytrzymał presji i wyprzedził na ciągłej traktor. Jeśli jechał – tak jak w tym przypadku – bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, więc nie mówimy o pojeździe uprzywilejowanym, obowiązują go takie same przepisy, jak każdego innego kierowcę. Czyli złamał prawo i należy mu się mandat.

To oczywiście nieco oburzające, gdy stróże prawa, normalnie wystawiający za takie wykroczenia mandaty, sami łamią przepisy. Rozumiem. Ale takie wyprzedzanie nie wiązało się tu z żadnym zagrożeniem. A skoro tak, to może czas zerknąć na rozwiązania znane z innych państw?

📽 Policja i podwójna ciągła ⤵️

Posted by Dwa Kwadranse on Friday, December 15, 2023

Wyprzedzanie pojazdów wolnobieżnych na ciągłej jest legalne m.in. w Niemczech

Tu mamy jednak pewien haczyk – można legalnie wyprzedzić zawalidrogę na ciągłej tylko wtedy, gdy wcześniej minęliśmy odpowiedni znak. Ten niemiecki przedstawia symbol traktora, a pod spodem jest napisane „dürfen überholt werden”. Wtedy można nie zważać na linię ciągłą i nie obawiać się mandatu. Podobne przepisy obowiązują też m.in. w Holandii i w Szwecji.

Czy powinny zostać wprowadzone także w Polsce? Niemcy w niektórych artykułach wskazują, że to archaiczne prawo, bo znak zezwala na wyprzedzanie pojazdów wolnobieżnych jadących maksymalnie 25 km/h, a dzisiejsze traktory często jeżdżą 40 albo i 50 km/h (i wtedy trzeba grzecznie ciągnąć się za nimi). U nas pewnie by się przydało, bo czasami ciągła trwa i trwa, a zagrożenie przy szybkim wyprzedzeniu maszyny rolniczej albo budowlanej nie byłoby duże. Ucieszyliby się nawet policjanci…

Czytaj więcej o przepisach:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać