Akumulator tego samochodu elektrycznego waży ponad 900 kg. To szaleństwo

Ile może wynosić masa akumulatora do samochodu elektrycznego? Okazuje się, że nawet 900 kg, ale nie rozumiem tego szaleństwa. 

Nie od dzisiaj wiadomo, że samochody elektryczne nie należą do lekkich pojazdów, a wręcz są ich zaprzeczeniem. Doprowadziło to do sytuacji, że konieczne były zmiany maksymalnego DMC zespołu pojazdów, jakim można kierować na podstawie prawa jazdy kategorii B do 4,25 t, bo inaczej holowanie czegokolwiek elektrycznym SUV-em wymagałoby uprawnień kategorii C, jak na ciężarówki. Niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, ale producenci starają się z masy zespołu akumulatorów zrobić zaletę. Umieszczenie ich nisko poprawia właściwości jezdne – przynajmniej do pierwszego ostrego zakrętu, bo później fizyka brutalnie daje o sobie znak. Zapytacie ile w takim razie ważą akumulatory? W takiej Tesli Model 3 ważą one około 480 kg, co przekłada się nawet na 629 km zasięgu. W Audi Q8 e-tron, które ma zasięg około 578 km, akumulator waży 700 kg, ale to duży SUV, więc nie ma cudów. Tymczasem BYD prezentuje potwora.

Więcej o samochodach elektrycznych przeczytacie w:

• 10 lat temu wierzyliśmy, że diesle są czyste. Dziś wierzymy, że czyste są auta na prąd. A za 10 lat?
• Dostawczy elektryczny BYD ETP3: test, zasięg, ładowność, cena. I podróż w przeszłość
• Euro 2024 odbędzie się w Niemczech. Nie zgadniecie, która marka samochodowa będzie sponsorem

Masa akumulatora samochodu elektrycznego BYD YangWang U7 wynosi 900 kg

Chińczycy rozpoczynają ostrą ofensywę modelową, jednym z właśnie zaprezentowanych pojazdów jest BYD YangWang U7. Ma prawie 5,3 m długości, rozstaw osi wynosi 3,16 m. Napędzają go cztery silniki elektryczne, których łączna moc wynosi obłędne 1305 KM. Prędkość maksymalna to 270 km/h. Jest jednak pewien szkopuł. Ten zgrabny elektryczny sedan waży aż 3095 kg, z czego 903 kg to waga samego akumulatora, którego pojemność wynosi 135,5 kWh.

Tylko to nie jest zaleta

Czytałem zachwyty nad tym sedanem, ale bądźmy realistami. Zasięg 800 km w chińskim teście CLTC oznacza około 600 km zasięgu w teście WLTP. Udało się go uzyskać z akumulatora o pojemności 135 kWh. To żadna rewolucja, wręcz dowód na zacofanie, bo mamy ogromną pojemność akumulatora, jedną z największych na rynku, a zasięg taki jak w Tesli z akumulatorami lżejszymi o połowę. Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby w środku siedziało dwóch Chińczyków, którzy pedałują w celu zwiększenia zasięgu tego sedana. Dwóch dorosłych mężczyzn to na pewno około 160 kg dodatkowej masy. Ale to nie jest tak, że się nie da zrobić dużego i lekkiego akumulatora. Spójrzmy na Nio, którego akumulator oferuje mniej więcej podobny zasięg, ale za to waży 575 kg i ma 150 kWh pojemności. Po prostu BYD YangWang korzysta z przestarzałych akumulatorów, a pozycjonuje się jako samochód luksusowy, konkurent BMW i7 i Mercedesesa EQS.

Nie dajcie się nabrać na zachwyty nad możliwościami tego samochodu. One są mizerne. Zobaczcie sami – współczynnik Cx wynosi 0,195, nie ma lusterek, sylwetka jest niezwykle opływowa. Ten samochód wygląda jakby miał lekko licząc 1000 km zasięgu, a tak nie jest. Dużo mocy, dużo pojemności, a efekt rozczarowuje. Ale nie przeszkadza to niektórym wieścić nadejścia pogromcy Taycana. No nie, z taką masą to można być pogromcą Iveco Daily.