Wiadomości

Niespodziewane problemy za miedzą. Volkswagen wstrzymał produkcję samochodów elektrycznych

Wiadomości 09.11.2023 72 interakcje

Niespodziewane problemy za miedzą. Volkswagen wstrzymał produkcję samochodów elektrycznych

72 interakcje Dołącz do dyskusji

W sieci pojawiły się właśnie informacje, że niemiecki Volkswagen wstrzymał produkcję samochodów elektrycznych na trzy tygodnie. Powód? Znowu brakuje części.

Pamiętacie, jak podczas prezentacji pierwszych modeli z serii ID Volkswagen chwalił się, że zastosowany silnik jest wspaniały, bo może zmieścić się do sportowej torby? Było nawet do tego zdjęcie na dowód, o takie:

Volkswagen zatrzymał produkcję samochodów elektrycznych

Okazuje się, że być może i silniki do VW są łatwe w transporcie, ale nie ma czego transportować. Branżowy portal Automotive News Europe, na podstawie materiałów z Agencji Reutera, przekazał światu informację, że niemiecka fabryka samochodów elektrycznych w Zwickau zatrzymała się na okres około trzech tygodni z powodu brakujących silników.

Volkswagen wstrzymał produkcję samochodów elektrycznych

Z cytowanych wypowiedzi wynika, że Volkswagen wstrzyma produkcję modeli dwóch marek. Chodzi o Audi Q4 E-tron, Audi Q4 Sportback E-tron, a także o Volkswageny ID.4 i ID.5. Problemy z łańcuchem dostaw nie obejmują modeli Volkswagen ID.3 oraz Cupra Born – ich produkcja odbywa się normalnie.

A gdzie produkowane są silniki do samochodów elektrycznych bazujących na płycie MEB?

Dla pojazdów przeznaczonych na rynki krajów Europy i Ameryki Północnej silniki elektryczne stosowane w modelach skonstruowanych na platformie MEB są produkowane w niemieckim Kassel. Grupa Volkswagen zapowiedziała w 2020 roku, że planuje produkcję 500 tys. sztuk rocznie.

Kassel to nie jedyne miejsce, bowiem zakład ściśle współpracuje z fabryką w Tianjin w Chinach. To właśnie tam wytwarzane się silniki elektryczne do samochodów sprzedawanych w tym kraju. Volkswagen przewidywał, że oba zakłady będą od 2023 roku produkowały 1,4 miliona elektrycznych jednostek napędowych rocznie. Czyżby tego planu nie udało się zrealizować?

Volkswagen twierdzi, że chodzi o silnik.

Nie znamy powodu, przez który liczba silników jest niewystarczająca. Chciałbym zwrócić uwagę, że wąskim gardłem, zatrzymującym produkcję na prawie miesiąc, jest dostępność elementów produkowanych od ponad 100 lat. Być może w rzeczywistości chodzi o coś bardziej skomplikowanego, np. półprzewodniki używane przy ich produkcji. Tego już się nie dowiemy, ale jedno jest pewne – na drogi w najbliższym czasie wyjedzie mniej niemieckich prądojadów.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać