Ciekawostki / Wiadomości

Volkswagen wspiął się na wyżyny pomysłowości i wymyślił nową literę alfabetu dla GTI

Ciekawostki / Wiadomości 01.08.2023 47 interakcji

Volkswagen wspiął się na wyżyny pomysłowości i wymyślił nową literę alfabetu dla GTI

47 interakcji Dołącz do dyskusji

W wielu językach świata występują charakterystyczne litery. W języku niemieckim są to np. tzw. umlauty, czyli samogłoski z dwoma kropeczkami na górze. Volkswagen stwierdził, że to za mało – do niemieckiego urzędu patentowego wpłynął ciekawy wniosek. Czyżby to nowa litera?

Na stronie DPMA (The German Patent and Trade Mark Office) pojawił się wniosek złożony przez Volkswagen Aktiensesellschaft. W nim znajdziemy projekt logo składający się z trzech znaków, w tym dwóch dobrze znanych liter. Są to G oraz T. Na końcu nowość – symbol pioruna. Układ liter jest doskonale widoczny w aplikacji dostępnej online i można łatwo wywnioskować, że jest to elektryczna wersja dobrze znanego logo GTI.

Niemiecki producent od kilku lat przeprowadza rewolucję swojej gamy modelowej. Chodzi oczywiście o elektryczne pojazdy z serii ID. Wprowadzenie nowego systemu nazewnictwa ma za zadanie w prosty sposób uszeregować różne modele za pomocą liczb pojedynczych po przedrostku ID. Wśród oferowanych w sprzedaży modeli są ID.3, ID.4, czy ID.5, ale sukcesywnie dołączają do nich kolejne. Wolfsburg dobrze wie, jak rozróżnić swoje elektryczne modele, ale wciąż ma problemy ze standaryzacją nomenklatury dotyczącej różnych wersji, a szczególnie tych o sportowym zacięciu.

Volkswagen litera
Fot. DPMAregister/Volkswagen

Volkswagen uważa, że piorun dobrze sprawdzi się jako litera

Firma od lat 70. dysponuje kultową nazwą GTI, ale ostatnia litera w tym skrócie oznacza Injection, czyli wtrysk, a konkretnie wtrysk paliwa. Elektryczne auta nie mają takich wtrysków i chcą za wszelką cenę odróżnić się wizerunkowo od samochodów spalinowych. W tym celu Wolfsburg wpadł na pomysł stworzenia nazwy GTX. Najmocniejsza odmiana SUV-a coupe ID.5 ma 299 KM, napęd na obie osie i nosi przydomek GTX. Wygląda jednak na to, że Niemcy mają nowy, lepszy pomysł i właśnie go opatentowali. W nowym logo litera I zostanie zastąpiona wizerunkiem pioruna. Czy może być coś lepiej symbolizującego elektryczność niż piorun? Jeśli uważacie, że tak – to dajcie znać w komentarzach.

Moim zdaniem logo wygląda całkiem dobrze, a Volkswagen z powodzeniem sprawił, że piorun to litera. Czyżby przedstawiciele Grupy VW chcieli wprowadzić ją do niemieckiego alfabetu? Jeżeli znak nazywany scharfes S wygląda jak wielkie B, a wymawia się jako S, to równie dobrze można dać jakąś abstrakcyjną wymowę znakowi pioruna. W języku niemieckim to zjawisko atmosferyczne określa się słowem Blitz. Może w takim razie nowe logo powinniśmy czytać jako GieTeBli?

Czytaj także:

Oto nowa Skoda Scala i Kamiq. Tę pierwszą trudno poznać

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać