Zainteresowanie losem dostawców jedzenia rośnie. Akumulatory w skrytkach nawet dla nich wymyślą

Tak wiele osób zajmuje się teraz losem kurierów i osób dostarczających jedzenie. Ma sprzyjać im prawo pracy i urządzenia ułatwiające uzupełnianie zasięgu w elektrycznych jednośladach.

Fascynuje mnie los kuriera dostarczającego jedzenie. Jestem ciekawy tego, jak ubierają się zimą i tego, jak ładują swoje elektryczne pojazdy. Teraz ma być im łatwiej.

Jak nadejdzie zima, to zamówię jedzenie przez jakąś aplikację, a kuriera, który przywiezie ją skuterem, szczegółowo odpytam. Ile warstw odzieży ma na sobie, czy buty musi wypychać gazetami, a może są na zapewnienie komfortu cieplnego stóp jakieś lepsze rozwiązania. Mam nadzieję, że mają takie zasady, jak konsultanci telefoniczni, którzy sami nie mogą zakończyć rozmowy, bo pytań mam wiele.

Na przykład takie, czy lepiej jest jeździć elektrycznym skuterem, czy elektrycznym rowerem? Który pojazd gwarantuje szybsze dostawy i większą niezależność od gniazdka? Zimą zasięg takiego elektrycznego skutera musi wyraźnie spadać. To co się wtedy robi? Podjeżdża na bazę i co dalej? Musi tam czekać zapasowy, naładowany akumulator. Ładowanie w ciągu dnia raczej nie wchodzi w grę. Nie jestem jedynym, którego interesuje los kurierów dowożących jedzenie.

Umowy o pracę dla dostawców jedzenia

Parlament Europejski tworzy przepisy, które sprawią, że kurierów będzie należało zatrudniać na etacie. Mają mieć prawo do minimalnego wynagrodzenia, świadczeń chorobowych, norm pracy, czy płatnego urlopu. Rozwój aplikacji pośredniczących w dostawach stworzył nowy zawód i teraz trzeba jakoś uregulować status tych osób. Nie jestem wprawdzie przekonany, czy niektórzy z nich nie będą przypadkiem mało zainteresowani dalszymi formalnościami towarzyszącymi zarabianiu pieniędzy, ale machina już działa. Firmy współpracujące z kurierami, bo przecież ich nie zatrudniające, od razu zapowiedziały, że to podniesie im koszty i może nawet będą musiały wycofać się z niektórych rynków.

@spiderswebpl

🚴 Będą problemy z kurierami z jedzeniem? Winnym ma być… Parlament Europejski. O co chodzi? #jedzenie #dowoz #dowóz #kurier #ubereats

♬ Chill Day – LAKEY INSPIRED

A szkoda, bo klienci się przyzwyczaili do takiego sposobu zamawiania jedzenia, a kurierzy do sposobu zarabiania z niskim progiem wejścia. Są też firmy, które inaczej podchodzą do zawodu kuriera, ale zainteresowanie nim jest ogromne.

Swap&Go – punkty wymiany akumulatorów w elektrycznych jednośladach

W trzech polskich miastach — Warszawie, Krakowie i Poznaniu — uruchomiono 6 urządzeń z usługą Swap&Go. Kierowcy elektrycznych jednośladów, korzystający z automatów z Allegro One Box, mogą tam łatwo wymieniać akumulatory i je ładować. Takie urządzenia mają rozwiązywać problem z uzupełnianiem energii, który towarzyszy osobom korzystającym z takich pojazdów.

W tych 6 automatach Allegro można w ciągu 30 sekund wymienić akumulatory z rozładowanych na naładowane. Robi się to, wykorzystując wskazaną skrytkę. Ma działać w przypadku rowerów i skuterów elektrycznych i jest to pierwsze tego rodzaju rozwiązanie na świecie, które zostało wdrożone przez Hop City we współpracy z Allegro.

Czyli nie myliłem się, że w ciągu dnia powstaje problem z ładowaniem elektrycznych jednośladów. Zapewne nieprzypadkowo pierwsze urządzenia staną w dużych miastach. Duże miasta to duże odległości do przebycia i częstsze problemy z zasięgiem.

Jednoślady elektryczne idą po nas

Jednoślad to forma transportu popularna w Azji, ale spokojnie, elektryczne pojazdy przyjdą także po nas. Dwa lata temu Yamaha, Honda i Piaggio zawiązały konsorcjum w celu standaryzacji akumulatorów stosowanych w elektrycznych jednośladach. Jest to działanie podejmowane w celu popularyzacji elektrycznych jednośladów. Już w 2021 roku czytałem o tym, że posiadacz elektrycznego pojazdu będzie podjeżdżał pod urządzenie w stylu paczkomatu. Zostawi tam rozładowany akumulator i odjedzie z naładowanym. Chyba właśnie to się wydarzyło.

Nie jestem wprawdzie kurierem, czy dostawcą jedzenia, ale z elektrycznym jednośladem miałbym pewien kłopot, taki z ładowaniem. Musiałbym dźwigać ciężki akumulator i wnosić go do domu lub wyrzucać kabel przez okno. Istnienie sieci urządzeń umożliwiających wymianę ułatwiłoby mi korzystanie z takiego pojazdu. Na razie nie ma tłumu indywidualnych klientów, którzy chcieliby korzystać z takiego rozwiązania, ale tłum tworzą klienci biznesowi i tłum dostawców żywności. Może chcą go nawet bardziej niż umowy o pracę.

Zdjęcie główne: Obraz Trinity_Elektroroller z Pixabay