Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości

RPO chce tarczy dla kierowców. Wnosi o maksymalnie 15 punktów karnych jednorazowo

Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości 14.06.2023 98 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 14.06.2023

RPO chce tarczy dla kierowców. Wnosi o maksymalnie 15 punktów karnych jednorazowo

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz14.06.2023
98 interakcji Dołącz do dyskusji

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że obecny system przyznawania punktów karnych krzywdzi kierowców i prosi o zmianę. 15 punktów karnych ma wystarczyć.

Na naszych drogach robiło się jakby trochę bezpieczniej i milej. Ludzie mniej spychali się z lewego pasa i zaczęli przepuszczać pieszych. Powiało cywilizacją, ale ostatnio wiatr się odwrócił i znów powracamy do stanu zezwierzęcenia. Pomyślny wiatr został napędzony zmianą przepisów, tych o przepuszczaniu pieszych i tych, które zaostrzyły kary za wiele wykroczeń drogowych. Bat podziałał na kierowców, wielu z nich zaczęło zachowywać się przyzwoiciej. Najwidoczniej bycie przyzwoitym nie mieści się w koncepcji praw obywatelskich, gdyż obecny RPO napisał do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, by ten zmienił system przyznawania punktów karnych. Tego należało się spodziewać, bo to kolejna z propozycji zmian, które mają ułatwić życie niektórym kierowcom.

Tarcza dla obywatela

Obecny system ma faktycznie pewne wady. Bardzo łatwo jest przekroczyć magiczną granicę 24 punktów karnych. Sami opisywaliśmy, w jakich sytuacjach można pozbawić się uprawnień w bardzo prosty sposób. Co nie znaczy, że sam system jest zły, może wymagać tylko udoskonalenia. Niestety, jeśli większość polskich kierowców uważa, że lewy pas to nie jest kółko różańcowe i należy ponaglać maruderów światłami, to nie da się z nimi postępować po dobroci, musi być bat. Ten bat był, a teraz RPO chce, żeby nie było bata. Chce zlikwidować największy straszak, czyli łatwość pożegnania się z prawem jazdy.

Z całym listem zapoznacie się tutaj, a o to najważniejsze jego tezy.

  • Za naruszenie tym samym czynem więcej niż jednego przepisu prawa drogowego kierowca może otrzymać dowolnie wysoką sumę punktów karnych, które się sumują
  • Przekroczenie granicy 24 punktów może być zatem skutkiem tylko jednego czynu
  • Rzecznik Praw Obywatelskich występuje do MSWiA o zmianę przepisów, aby chronić obywatela przed zbyt uznaniowym przyznawaniem punktów karnych
  • Proponuje np., że jeśli suma punktów odpowiadających naruszeniom przekraczałaby 15, to kierowca otrzymywałby ich właśnie tyle.

RPO w treści swego listu używa ciekawego argumentu, by uzasadnić swoje propozycje.

Jednocześnie będzie to swoistą tarczą dla obywatela przed zbyt uznaniowym przyznawaniem punktów karnych, które w obecnym stanie prawnym może doprowadzić nawet do przekroczenia granicy 24 punktów przy popełnieniu tylko jednego czynu.

Możemy więc wnioskować, że obywatele są zagrożeni uznaniowym przyznawaniem punktów przez policję. Jest to ciekawe deklaracja zaufania do profesjonalizmu funkcjonariuszy, a jednocześnie odważna definicja jednego czynu. Jeśli ktoś wyprzedza na przejściu dla pieszych, przekraczając dozwoloną prędkość, to popełnił faktycznie jeden czyn. Co nie zmienia faktu, że złamał nim więcej niż jeden przepis. Poza tym, najskuteczniejszą tarczą chroniącą kierowców jest niełamanie przepisów, najlepiej w taki sposób, że za jednym ruchem nie gromadzi się kilkudziesięciu punktów karnych. Wydaje mi się też, że RPO pomija sytuacje, gdy ktoś zbiera swe punkty nie jednym czynem, a całą ich serią. Jeśli dobrze rozumiem postulat RPO, dynamiczny przejazd przez miasto, a nawet ucieczka przed policją, miałaby nie wygenerować więcej niż 15 punktów karnych.

Tylko 15 punktów karnych jednorazowo

Ta propozycja wpisuje się w ciąg zmian korzystnych dla kierowców, którzy lubią łamać przepisy. Nie zgadzam się z tym, że to zmiany korzystne dla wszystkich kierowców. Nie wszyscy muszą używać argumentów typu: spróbuj robić 50 tys. km busem po Polsce i zachować prawo jazdy. Przeważająca większość kierowców chce po prostu załatwiać z wykorzystaniem samochodu codzienne sprawy. Ich nie obchodzi, że będą mogli od nowa zbić liczbę otrzymanych punktów karnych przy pomocy kursu. Z limitu 15 punktów karnych już ucieszy się każdy, bo wtedy można jeździć, jakby piekła nie było. Co by się nie nawyrabiało na drodze, to i tak większej kary nie będzie. Prawie rozjechałeś pieszego, jadąc z komórką przy uchu, wciąż wysiadasz uśmiechnięty. Przecież to tylko jeden czyn, luzik, poza 15 punktów karnych nie wyjdziemy, a i tak niedługo zbijemy to kursem. Piekło jednak nie istnieje, bo przestrzeganie przepisów to piekło.

Co powie Minister na taką propozycję RPO? Stawiam 15 zł, że oponował nie będzie.

Czytaj dalej:

Jak wygląda kurs redukujący punkty karne? Oto relacja z pierwszej ręki

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać