Toyota: dość diesli! Również Toyota: a może by zrobić hybrydę z dieslem?

Według najświeższych raportów płynących prosto z Japonii, Toyota może pracować nad nową hybrydą wykorzystującą silnik wysokoprężny. Jeśli to prawda, to pewnie trzeba będzie zlewać nadmiar paliwa z baku, żeby się nie wylewało.

Niewiele marek na świecie tak radykalnie odeszło od silników Diesla, jak zrobiła to Toyota. Oczywiście mowa w tej chwili o pojazdach stricte osobowych, bo do modeli użytkowych i terenowych te wredne ropniaki nadal znakomicie pasują i jakoś nie chcą przestać, co najwidoczniej spędza Japończykom sen z powiek.

Toyota systematycznie wprowadza warianty hybrydowe do kolejnych modeli, ale jak dotąd wszystkie takie auta miały jedną cechę wspólną: silniki spalinowe zasilane benzyną. Jak informuje serwis Best Car Web, według jego źródeł marka pracuje teraz także nad nowym układem hybrydowym wykorzystującym silnik Diesla.

Hybryda z dieslem miałaby trafić właśnie do terenówek i aut użytkowych

Zapewne mówilibyśmy tu o modelach w rodzaju Land Cruisera (zwłaszcza o mniejszym, zwanym w dużej części świata Prado), ale też np. o Toyotach Hiace czy Granace (luksusowy van na bazie Hiace) czy nawet lekkich ciężarówkach. W zasadzie to aż dziwne, że tego typu rozwiązanie ma się dopiero pojawić, skoro marka rozwija technologię hybrydową od dawna – pierwszy Prius pojawił się na rynku w 1997 r., a przecież prace prowadzono już wcześniej. Może musieli się upewnić, że jakby nie próbowali, to nie wyjdzie im znów takie „cudo” jak montowane niegdyś m.in. w Toyotach Avensis i Lexusach IS.

Oprócz tego w wyżej wskazanych modelach mogą się też pojawić hybrydy z silnikami benzynowymi

Mowa tutaj o wersjach z silnikami 2,5- oraz 3,5-litrowymi. Może się jednak zdziwić ten, kto będzie oczekiwać V-szóstki np. w Land Cruiserze Prado – auto, które za 2 lata ma zostać zastąpione nowym modelem, w 2024 r. prawdopodobnie będzie dostępne m.in. jako hybryda z silnikiem 2.5. Pomijając Land Cruisery Prado, które będą dostępne w Toyota Gibraltar Stockholdings, może to oznaczać koniec jednostek 6-cylindrowych w tym modelu – zarówno hybryda z dieslem jak i pozostałe warianty będą 4-cylindrowe.

Zanim to wszystko dojdzie do skutku, minie jednak jeszcze całkiem sporo czasu.

Na tyle dużo, że pierwsi nabywcy Land Cruiserów serii 300 będą je mogli odsprzedać.