Przegląd rynku

Ty też możesz jeździć tanim Mercedesem klasy G. Musisz tylko zamówić trzy

Przegląd rynku 20.08.2023 55 interakcji

Ty też możesz jeździć tanim Mercedesem klasy G. Musisz tylko zamówić trzy

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski20.08.2023
55 interakcji Dołącz do dyskusji

Tani Mercedes klasy G pojawił się na portalu aukcyjnym, ale jest pewien haczyk – trzeba kupić trzy. 

Tani Mercedes klasy G kojarzy się z zardzewiałym strupem, który bez włożenia kilkudziesięciu tysięcy złotych nie ruszy z miejsca. I jest to bardzo dobre skojarzenie, bo chociaż Gelenda bardzo dużo znosi, to zakup taniego egzemplarza to proszenie się o duże kłopoty. Na szczęście Chińczycy udowadniają, że nie ma rzeczy niemożliwych i da się mieć tanio nową klasę G w domu. Trzeba tylko odpowiednio długo mrużyć oczy, żeby przestać widzieć delikatne różnice.

tani mercedes klasy g

Tani Mercedes klasy G prosto z chińskiego portalu aukcyjnego

Portal Alibaba to kopalnia dziwnych ofert, a jedną z najlepszych kategorii są małe auta elektryczne. Nie obowiązują w niej żadne reguły, triumfy święcą chińskie kopie, jak sprzed kilkunastu lat, gdy tamtejsza motoryzacja nie miała nic innego do zaoferowania. Dzisiaj świat się zmienił, Chińczycy produkują dużo ciekawych samochodów, z których wiele miałoby szansę na sukces w Europie. Jednak gdzieś w głębi duszy nadal uważają, że naśladowanie to najwyższa forma uznania. Zobaczcie tylko tego wspaniałego mini Mercedesa klasy G.

tani mercedes klasy g

Nie dość, że jest mały, to dodatkowo elektryczny. Tym samym Chińczycy wyprzedzili niemiecki oryginał, bo nadal czekamy na produkcyjną wersję Mercedesa EQG.

tani mercedes klasy g

Mierzy 2,9 m, waży 500 kg, a jego maksymalna prędkość mieści się w zakresie od 35 do 45 km/h. Zapytacie: dlaczego to jest zakres? Odpowiem: Bo prędkość zależy od liczby pasażerów. Pełna mini Gelenda wyraźnie zwalnia. Zasięg wynosi 50 km, ale można zamówić wersję z range extenderem, wtedy rośnie on do 110 km.

Zwracam uwagę na wspaniałe logo, które trochę przypomina gwiazdę Mercedesa, a trochę strzałę Acury. Wnętrze jest jeszcze lepsze. Widzimy tablet na środku, niczym w starszych Mercedesach, jakieś nawiewy, nawet klimatyzacja zagościła w tym samochodzie.

Ale najlepsze jest to, co znajduje się pod maską.

Postarane na 11 proc. Świetna jest również cena tego chińskiego cacka. Wynosi jedyne 2200 dolarów, ale niestety jest pewien szkopuł. Żeby cieszyć się takim pojazdem, trzeba zamówić co najmniej trzy, zapewne tyle wchodzi do jednego dużego kontenera długości 12 metrów.

tani mercedes klasy g

 

Z drugiej strony za 6600 dolarów trudno będzie znaleźć trzy działające Gelendy, a tu proszę – nie dość, że działają, to jeszcze są nowe. Szkopuł w tym, że trzeba jeszcze dopłacić do akumulatora, ale to detale. Mini Gelenda to mój ulubiony samochód tego tygodnia.

Czytaj również:

Mercedes G ma 40 lat. Oto jego historia: od Peugeota po Maybacha

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać