Oto pierwsze BMW serii 3 z napędem na przednią oś. Niemcy robili takie rzeczy, gdy w Polsce było jedzenie na kartki

Samochód BMW z napędem na przednią oś to drażliwy temat dla fanów marki. Większość z nich uważa to za herezję. Musicie wiedzieć, że pierwszym BMW serii 3 z napędem na przednią oś było E30 z 1987 roku, ale to nie jest jej jedyne dziwactwo.

Jak to tego doszło, że BMW zbudowało E30 z napędem na przód? Początku tej historii należy upatrywać w latach 60. W tamtym okresie BMW prowadziło badania nad stworzeniem elektrycznego samochodu do miasta. Finalnie w 1972 roku światło dzienne ujrzał model 1602 Electric stworzony we współpracy z Boschem. Samochód był używany do celów promocyjnych podczas odbywających się wtedy w Monachium Igrzysk Olimpijskich. 43-konny silnik elektryczny wystarczał na 30 km zasięgu w mieście. Projekt nie miał szans na komercjalizację i koncern odstawił go na strych, ale to nie zniechęciło inżynierów do dalszego próbowania.

Z informacji opublikowanych przez Hagerty wynika, że technologia użyta w 1602e nie przepadła doszczętnie. BMW wykorzystało ją do budowy kolejnego elektrycznego BMW w latach 80. Tym razem chodzi o maszynę typoszeregu E30. Nie dość, że było to elektryczne BMW serii 3, to jeszcze auto miało napęd na przednią oś. Jak to tego doszło? Za bazę do instalacji napędu elektrycznego posłużył model 325iX, czyli pierwsze seryjne BMW w historii z napędem na obie osie.

Więcej o samochodach koncernu BMW:

• Koniec silników spalinowych w Monachium. Odważna decyzja BMW
• Nerki w grillu BMW 7 są tak duże, że teraz mają swoje własne nerki
• Zawsze chciałeś mieć Rolls-Royce’a? To dobrze się składa, bo możesz kupić go od Janusza Palikota

BMW 325iX

Pierwszym seryjnym modelem BMW z napędem na wszystkie koła było właśnie E30. W 1985 roku zaprezentowano odmianę 325iX. Napęd z sześciocylindrowej, benzynowej rzędówki o mocy 171 KM został rozdzielony na wszystkie cztery koła. Skrzynia rozdzielcza z automatycznie działającymi blokadami wiskotycznymi umożliwiła stały napęd na obie osie obsługujący ABS.

E30 Elektro-Antrieb było pierwszym BMW serii 3 z napędem na przednią oś

I tym sposobem dochodzimy do elektrycznego BMW E30 z napędem na przednią oś. W latach 80. BMW po raz pierwszy poważnie myślało o napędzie elektrycznym. Jako bazę do rozwoju alternatywnego źródła napędu inżynierowie skorzystali z wiedzy zdobytej przy projektowaniu przedniej osi 325iX. Inżynierowie usunęli tylny napęd, dodali do tego silnik elektryczny i stworzyli osiem unikatowych egzemplarzy w latach 1987 – 1990. Samochody miały różne wersje nadwoziowe i ten sam silnik. Była to jednostka napędowa o mocy 29,5 KM z jednobiegową przekładnią, co wystarczało na przyśpieszenie od zera do 50 km/h w 9 sekund. Prędkość maksymalna wynosiła 100 km/h. Pojazdy były między innymi testowane przez niemiecką pocztę i udawało się uzyskać zasięgi od 50 do 150 km. BMW napisało, że ten model był pierwszym samochodem elektrycznym marki, który przeszedł praktyczne testy w codziennym użytkowaniu.

Świnka morska

Ze względu na to, że auto wywodzi się z wersji z napędem na obie osie to jest często nazywane elektrycznym 325iX, ale moim zdaniem to bardzo błędne określenie. Ta wersja jest jak świnka morska, czyli ani świnka, ani morska. Wszystko dlatego, że wóz nie ma silnika R6 i napędu na cztery koła, a więc ani to 325, ani też iX.

Dziś już nic nie dziwi, a tym bardziej BMW serii 3 z napędem na przednią oś

Od 1987 roku i przednionapędowej E30 na baterię upłynęło wiele lat i można powiedzieć, że dziś już nic nikogo nie dziwi. W ofercie są BMW z napędem na przód, jest też wiele modeli elektrycznych. Miło, że firma postanowiła wrócić do swojej historii i w niedalekiej przyszłości przedstawi seryjną wersję futurystycznej odmiany Neue Klasse. Ciekawe, czy za 30 lat będzie równie interesującym youngtimerem, co dziś klasyczne E30.