Wiadomości

Oto nowy Mercedes GLA i GLB. Teraz będą szybciej ładować

Wiadomości 16.03.2023 19 interakcji

Oto nowy Mercedes GLA i GLB. Teraz będą szybciej ładować

Piotr Barycki
Piotr Barycki16.03.2023
19 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie, w tytule nie zabrakło „się” – nowy Mercedes GLA i GLB zaoferują od teraz m.in. złącze USB-C umożliwiające szybsze ładowanie smartfona. Oczywiście to nie wszystkie zmiany, ale jakoś trzeba walczyć o kliki. 

A skoro klik jest, to przejdźmy do nowości.

Nowy Mercedes GLA (2023) – co się zmieniło przy faceliftingu?

Z zewnątrz – przede wszystkim pas przedni. Zmieniony został standardowo zderzak i wloty powietrza (w ogóle nie są przerysowane), nowe są także „grafiki” reflektorów, grill i maska.

A skoro już przy froncie jesteśmy – reflektory LED High Performance są teraz standardowym elementem wyposażenia, podobnie jak komfortowe fotele z tapicerką Artico, obszyta skórą kierownica (wow) i 10,25-calowy wyświetlacz centralny. A to oznacza, że nowe GLA będzie pewnie znacząco droższe na start od swojego przedliftingowe poprzednika. O cenie na poziomie 165 200 zł lepiej zapomnijcie, ciut poniżej 200 000 zł wydaje się dużo bardziej prawdopodobne – szczególnie biorąc pod uwagę cenę aktualnego GLC.

Do oferty włączone zostaną też nowe lakiery, najnowsze wydanie systemu MBUX, dodatkowe złącze USB-C, wspomniana już większa moc ładowania i… podświetlenie wszystkich portów ładowania. W kwestiach bardziej związanych z samochodami – nowy GLA w wersji plug-in będzie miał teraz większą o 5 kW moc z silnika elektrycznego, chociaż moc systemowa pozostanie na tym samym poziomie.

Jednostki napędowe dostępne w odświeżonym GLA to:

  • GLA 250 e – 1,3 l, 218 KM
  • GLA 180 – 1,3 l, 136 +14 KM (MHEV)
  • GLA 200 – 1,3 l, 163 + 14 KM (MHEV)
  • GLA 220 4Matic – 2 l, 190 + 14 KM (MHEV)
  • GLA 250 4Matic – 2 l, 224 + 14 KM (MHEV)
  • GLA 180 d – 2 l, 116 KM
  • GLA 200 d – 2 l, 150 KM
  • GLA 200 d 4Matic – 2 l, 150 KM
  • GLA 220 d 4Matic – 2 l, 190 KM

Wariant PHEV można przy tym ładować z mocą 3,7 kW, 11 kW (opcja), a także 22 kW (DC).

Spokojnie, spokojnie, GLA 35 pozostaje w gamie:

Moc i reszta parametrów pozostają właściwie bez zmian – 2 litry, 306 KM, 4 cylindry i napęd na obie osie. Sprint do setki – 5,2 s. Teoretycznie jest to hybryda z wymienionymi już wcześniej dodatkowym 14 KM, ale to chyba dla nikogo nie ma większego znaczenia. Pewnie kupujący będą bardziej zainteresowani tym, że do wyboru będą nowe felgi i kolory tapicerek.

Nowy Mercedes GLB (2023) – co się zmieniło przy faceliftingu?

Zmiany są właściwie te same i w większości – od strony wizualnej – obejmują front pojazdu. Podobnie też jak w przypadku GLA Mercedes „upraszcza ofertę”, wprowadzając mniej więcej te same elementy do standardowego wyposażenia, co w konsekwencji niemal bez wątpienia sprawi, że GLB będzie startował w podstawowej wersji powyżej 200 000 zł.

Również gama silnikowa jest praktycznie taka sama, obejmując:

  • GLB 180 – 1,3 l, 136 +14 KM (MHEV)
  • GLB 200 – 1,3 l, 163 + 14 KM (MHEV)
  • GLB 220 4Matic – 2 l, 190 + 14 KM (MHEV)
  • GLB 250 4Matic – 2 l, 224 + 14 KM (MHEV)
  • GLB 180 d – 2 l, 116 KM
  • GLB 200 d – 2 l, 150 KM
  • GLB 200 d 4Matic – 2 l, 150 KM
  • GLB 220 d 4Matic – 2 l, 190 KM

Oraz oczywiście GLB 35:

Czyli 306 KM z 2 litrów. Piękne mamy obecnie minivany, nawet jeśli niektóry się z tym nie zgadzają.

Czytaj również:

Mercedes GLB jest przestronny i stylowy. Ale nie upieraj się na wersję AMG

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać