Wiadomości

Hej BMW, przestańcie eksperymentować z nową serią 5. Przecież wiadomo, jak powinna wyglądać

Wiadomości 27.12.2021 73 interakcje
Adam Majcherek
Adam Majcherek 27.12.2021

Hej BMW, przestańcie eksperymentować z nową serią 5. Przecież wiadomo, jak powinna wyglądać

Adam Majcherek
Adam Majcherek27.12.2021
73 interakcje Dołącz do dyskusji

BMW wciąż testuje nową serię 5 – model G60, który ma wjechać na rynek w 2023, a może nawet dopiero w 2024 r. Po Monachium jeździ flota zakamuflowanych egzemplarzy. Jest szansa, że gotowe auto nie będzie wyglądało źle.

Dobra wiadomość jest taka, że nic nie wskazuje na to, by nowa Piątka miała być podobna do nowej Siódemki. A zdjęcia testowych egzemplarzy serii 7 sugerują, że będzie źle.

Paweł już płakał, że nowa Siódema będzie wielkim wielorybem, nad Piątką płakać być może nie będzie. Te, które obecnie jeżdżą po Monachium wyglądają o tak:

Zapowiada się, że będzie miała normalne reflektory, tzn. nie rozdzielone na dwa klosze po każdej stronie jak grożą niektórzy serii 7 i nie będzie miała wielkich nerek, na wzór tych, które zadomowiły się w serii 4 i modelu i4. Choć Autobild jeszcze pół roku temu zapowiadał, że seria 5 też może być straszna.

Auto ma powstać na bazie platformy modularnej CLAR, na której BMW zbudowało już wspomniane Czwórki. To by mogło oznaczać, że i w serii 5 zobaczymy odmianę całkowicie elektryczną. Jeśli byłoby to czteronapędowe i50 M50 xDrive, albo tylnonapędowe i5 eDrive40 z akumulatorami o pojemności 80,7 kWh, to można by się spodziewać zasięgu w okolicy 500-600 km. A i pewnie inżynierowie BMW zadbaliby o odpowiednią moc i moment obrotowy.

Szczęśliwie wiadomo też, że nowe BMW serii 5 G60 zachowa silnik V8

Jak zapowiedział Autocar, piątka pojawi się jako hybryda typu PHEV, czyli ładowania z gniazdka. I w takiej konfiguracji ma zachować 4,4-litrowe V8, a zespół napędowy może mieć nawet 750 KM mocy. Pytanie, czy oprócz S63 z wersji M BMW będzie chciało nadal produkować jednostkę N63, znaną z M550i, pozostaje otwarte. Ale biorąc pod uwagę, że z modeli konkurencji tak duże silniki już poznikały, trudno się spodziewać, by w dobie szalejących norm emisji CO2 BMW chciało zachować w gamie takiego sadzomiota.

Zakamuflowany egzemplarz zdradza, że nowe BMW 5 G60 może jednak wyglądać dobrze

Klasyczna linia nadwozia sedana, spory rozstaw osi, długa maska, niezbyt duże nerki, hofmeister kink, listwa Gurneya na pokrywie bagażnika. Jeszcze tylko okrągłe ringi w klosze reflektorów i będziemy mieli najładniejsze BMW tego stulecia. O, proszę, zupełnie przypadkiem mam na dysku wizualizację:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać