Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Nastąpił cud pod Manem. A ludzie i tak boją się małych samochodów

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 23.09.2023 52 interakcje

Nastąpił cud pod Manem. A ludzie i tak boją się małych samochodów

52 interakcje Dołącz do dyskusji

Tak wygląda mały samochód osobowy segmentu supermini po najechaniu na zaparkowaną ciężarówkę marki Man. Połowa Citroena nie istnieje, a pozostałości nadają się jedynie na złom. Kierowca może mówić o ogromnym szczęściu. To cud pod Manem.

Droga krajowa nr 81 w Orzeszu. Pasem w kierunku Katowic porusza się 36-letni kierowca za kierownicą Citroena C2. Nagle mały osobowy samochód nieprawidłowo zmienia pas ruchu i wbija się w stojącą na drodze ciężarówkę marki Man. Miejski hatchback zostaje doszczętnie zniszczony, ale jego kierujący wychodzi z tego zdarzenia bez szwanku. To cud pod Manem.

Cud pod Manem

Raport policji donosi, że wypadek miał miejsce 20 września na orzeskim odcinku krajowej „wiślanki” około godziny 15.00. Kierowca miejskiego Citroena, jadąc w kierunku Katowic, miał wykonać nieprawidłowy manewr zmiany pasa ruchu i uderzył w tył stojącej na jezdni, prawidłowo oznaczonej trójkątem ostrzegawczym, ciężarówki. Dochodzi do potężnego zderzenia „Dawida i Goliata”.

Więcej o wypadkach:

Zdjęcia doskonale obrazują skalę zniszczeń. Osobowy samochód wbił się przodem w przestrzeń pod ładownią za tylną osią ciężarowego Mana. Stalowa rama tylnego pokładu ciężarówki wydaje się być nienaruszona podczas gdy połowa Citroena w ułamku sekundy przestała istnieć. Skala zniszczeń osobówki wskazuje, że było o włos od tragedii.  Jakimś cudem 36-latek samodzielnie opuścił pojazd i nic mu się nie stało.

Moment nieuwagi, czy zwyczajne zagapienie się może przynieść daleko idące konsekwencje. Oglądając zdjęcia z tego wypadku, śmiem twierdzić, że gdyby Citroenem podróżowała druga osoba na fotelu pasażera, to opisywałbym te zdarzenia w kontekście tragedii a nie cudu. Ten wypadek (a może to jest kolizja?) jest najlepszym przykładem na to, że podczas codziennych podróży skupienie kierowców oraz zdolność przewidywania i zachowanie ostrożności to znaczące elementy wpływające na poziom bezpieczeństwa w ruchu. Odpowiadając na nurtujące (przynajmniej mnie) pytanie – mężczyzna był trzeźwy.

Cud pod Manem

Po przybyciu na miejsce policji możemy mówić o tym, że czas cudów się skończył i dalej było wszystko po staremu. Zdaniem funkcjonariuszy wbicie się w tył ciężarówki i utrata auta to nie wystarczająca kara i kierowca Citroena otrzymał mandat. A mały samochód chyba powinien dostać nagrodę.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać