Wiadomości

Mustangu Mach-E, zaśpiewaj mi pieśń o martwych V-ósemkach

Wiadomości 08.11.2022 15 interakcji

Mustangu Mach-E, zaśpiewaj mi pieśń o martwych V-ósemkach

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski08.11.2022
15 interakcji Dołącz do dyskusji

Mustang Mach-E wyposażony w wydech Borla może śpiewać pieśń V-ósemek, tak jakby naprawdę miał je pod maską. I jakby naprawdę miał wydech.

Grabowski, przecież samochód elektryczny nie ma wydechu, co za głupoty opowiadasz. Niby nie ma, ale jakoś tak się przyjęło, że fajnie jakby nie był bezgłośny, tylko wydawał z siebie dźwięki. Przy niskich prędkościach jest to wymóg prawny ze względu na ochronę pieszych, ale firmy zazwyczaj próbują specjalnie komponować dźwięki samochodów elektrycznych w taki sposób, żeby nie przypominały niczego, co dobrze znamy. Moim faworytem w tej kwestii jest BMW iX3, które brzmi tak nienaturalnie, że bałem się o swoje zdrowie psychiczne. Nie pomogło to, że kompozytorem tych melodii był wielki Hans Zimmer. Tymczasem w dalekiej Ameryce ktoś doszedł do wniosku, ze skoro pod maską nie ma V-ósemki, to należy ją chociaż poudawać.

Mustang Mach-E może być sparowany z aplikacją o nazwie Wydech, którą przedstawiła Borla – firma zajmująca się wydechami

Pracownicy tej filmy wyposażeni w urządzenia rejestrujące nagrali piękne brzmienie silników V8 – Mustanga, Camaro, Corvette i wiele innych. Ale to nie były zwykłe nagrania – spędzili wiele godzin rejestrując dźwięk wolnych obrotów, gazowania itd. Wgrano je później do aplikacji, którą można zainstalować w Mustangu Mach-E, żeby mieć piękny odgłos silnika w samochodzie elektrycznym.

Aplikacja integruje się z pedałem przyspieszenia w samochodzie i odpowiednio do jego wychylenia dawkuje dźwięk. Niestety słychać, że to tylko nagranie, bo to, co wydobywa sie z głośników nie ma tej głębi, tej brutalności znanej z amerykańskich V-ósemek. Jest płaskie. Obawiam się, że głośniki samochodowe nie są w stanie zagrać właściwych nut.

mustang mach-e wydech borla

Fake it till you make it

W języku angielskim ta fraza oznacza, że udając pewne określone rzeczy, możemy je osiągnąć naprawdę. Udajemy pewnych siebie – nauczymy się pewności itd. Może to jest jakiś pomysł na Mustanga Mach-E? Będziemy udawać, że ma pod maską V8 i w końcu producent dojdzie do wniosku, że to tutaj pasuje. Inne tłumaczenie powoduje u mnie smutek – będziemy żyć w udawanym świecie, w którym dźwięki V8 będą pochodzić wyłącznie z nagrań, niczym pamiątka po dawnej wielkości.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać