Nowy Mercedes klasy E wjeżdża do Polski. Jest i cena

Najnowszy Mercedes klasy E trafił już do polskiego konfiguratora. Cena? 269 900 zł… na start. Odmiana kombi w podstawowej wersji przełamuje natomiast barierę 280 000 zł.

Nikt jednak nie obiecywał, że będzie tanio, więc o klasie E za mniej niż 200 000 zł możemy na dobre zapomnieć. Zresztą konkurencja idzie dokładnie tą samą drogą – seria 5 w najnowszym wcieleniu kosztuje minimum 255 000 zł. Za 200 000 zł nie da się nawet – katalogowo – kupić klasy C, więc nie ma o czym marzyć.

Ale do rzeczy. Znaczy – do Mercedesów.

Mercedes klasy E W214 – cena w Polsce

Aktualnie w konfiguratorze znajdziemy aż 6 wariantów napędowych dla klasy E generacji W214 w wersji sedan. Do wyboru są:

• E 200 – 269 900 zł
• E 220 d – 285 900 zł
• E 220 d 4Matic – 299 200 zł
• E 300 e – 315 900 zł
• E 300 e 4Matic – 329 200 zł
• E 400 e 4Matic – 365 300 zł

Najsłabsza wersja benzynowa nie jest przy tym wcale taka słaba. Oferuje 204 (+23) KM i do setki rozpędzi się w 7,5 s. Bazowy diesel z napędem na jedną oś na ten sam wyczyn potrzebuje o 0,1 s więcej.

Odmiany z literką „e”, czyli hybrydy plug-in, urywają z tego wyniku całkiem słuszne wartości. I tak 300 e do setki rozpędzi się w 6,4 s, natomiast 400 e z napędem na obie osie – w 5,3 s.

Trzeba przy tym pamiętać, że zarówno 300 e, jak i 400 e, bazują na spalinowym silniku z 4 cylindrami i o pojemności mniej więcej 2 litrów. Nie ma co mylić 400 e z 400 z poprzedniej generacji, to nie to samo.

Jeśli natomiast chodzi o bardziej praktyczny wariant nadwoziowy, to do wyboru są póki co w konfiguratorze 3 pozycje – i co ciekawe, żadna nie oferuje napędu na obie osie, ale pewnie docelowo się to zmieni. W końcu samochód nie trafił jeszcze nawet do oficjalnego cennika. Obecnie jednak gama cenowo-modelowa „kombi” wygląda tak:

• E 200 – 282 000 zł
• E 220 d – 298 000 zł
• E 300 e – 328 000 zł

Czyli za większy kufer dopłacamy mniej więcej 12 000 zł.

Mercedes klasy E W214 –  co można dokupić

Jak to w Mercedesie – wszystko.

Według aktualnego konfiguratora fortunę można wydać już na starcie, wybierając np. linię wyposażenia zewnętrznego AMG za 26 422 zł. Odmiana Exclusive (z gwiazdą we właściwej formie i na właściwym miejscu), to z kolei dużo atrakcyjniejsze 10 074 zł. Pamiętajmy jednak, że to Mercedes, więc jeśli klikniemy w 10 074 zł, to musimy się zgodzić na pakiet za sumarycznie… 86 432 zł, natomiast pakiet AMG zamknie się w 28 321 zł.

Do wyboru jest też – przynajmniej na razie – zestaw lakierów uwzględniający m.in. lakiery Manufaktur, felgi w rozmiarze od 17  do 20 cali, panoramiczny dach przesuwny (ok. 10 tys. zł), hak holowniczy (ok. 5600 zł), podświetlana osłona chłodnicy (2300 zł), spory wybór tapicerek (choć kolory delikatnie się powtarzają…), klimatyzowane przednie fotele, deska rozdzielcza obszyta materiałem skóropodobnym (3454 zł), HUD (6000 zł), system audio Burmester 4D (6650 zł), Superscreen (8577 zł), zawieszenie pneumatyczne (8640 zł) i… masa innych dodatków, za które oczywiście trzeba słono dopłacić.

Gdyby ktoś był przy tym ciekawy, jak wygląda wnętrze W214 z Superscreenem i bez, to bez wygląda tak:

A z tak:

A teraz przepraszam, ale idę wstawać wcześniej i pracować ciężej, żeby sobie takiego zamówić.

Ok, żartowałem, jedno i drugie jest nierealne, trzecie zresztą też. Ale pokonfigurować nikt mi nie zabroni. Tak samo jak nikt nie zabroni wam przeczytać tekstu o tym, jaka w ogóle jest nowa klasa E.

Czytaj również:

Nie pytaj mnie, jak jeździ nowy Mercedes klasy E. Akurat jestem w 214. filmie na TikToku