Wiadomości

Byłem na premierze nowego McLarena. Najbardziej interesujący okazał się bagażnik

Wiadomości 06.06.2019 66 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 06.06.2019

Byłem na premierze nowego McLarena. Najbardziej interesujący okazał się bagażnik

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski06.06.2019
66 interakcji Dołącz do dyskusji

Rzadko bywam na premierach supersamochodów, bo to trochę nie mój target. Ale dziś byłem na takiej, podczas której zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Zaproszeni dziennikarze rzucili się fotografować bagażnik nowego McLarena GT.

Na początku było całkiem normalnie. Samochód stał sobie w salonie podświetlony piękną jarzeniówką i prezentował się oszałamiająco, jak każdy McLaren. Z zewnątrz przypominał wszystkie inne rodzaje McLarena, które są w ofercie. Nie wiem czy wiecie – bo ja nie wiedziałem tego zupełnie – że McLaren ma aż trzy linie modeli: sportowe, supersamochody i torowe. W pierwszej grupie mieszczą się modele od 540C do 600LT w wersjach coupe i spider. W drugiej – wariant 720S, a w trzeciej – Senna, Senna GTR i Speedtail. Dziś pokazano w Warszawie najważniejszy ponoć wariant serii sportowej – GT.

mclaren polska

McLaren GT – dwumiejscowy zamiast czteromiejscowego

GT miał być 4-miejscowy. Wycofano się jednak z tego pomysłu, argumentując to znikomą użytecznością miejsc drugiego rzędu w takich 4-miejscowych grand tourerach jak Porsche 911 GT-cośtam i Aston Martin DB-ileś. Zamiast tego postanowiono obniżyć silnik i wygospodarować realną przestrzeń bagażową. Brzmi jak świetny pomysł – McLaren z dużym bagażnikiem. Od tego momentu zacząłem słuchać z zainteresowaniem. Bagażnik jest dla mnie niezwykle ważny, ponieważ często korzystam z tak zwanego transportu na ostatnim kilometrze, czyli parkuję samochód tam gdzie jest to możliwe i legalne, a resztę dojeżdżam składakiem „Jubilat”, albo hulajnogą elektryczną, jeśli akurat nie jest zepsuta.

mclaren polska
McLaren GT – wnętrze

Niestety wcześniej musieliśmy jeszcze wysłuchać zupełnie nieinteresujących danych technicznych. Silnik 4.0 V8 biturbo rozwija moc 620 KM i moment obrotowy 630 Nm. Do 100 km/h McLaren rozpędzi się w 3,2 s (czy to nie wpłynie negatywnie na zakupy w bagażniku?), a w 9 sekund osiągnie 200 km/h (wszystko się pewnie powysypuje z toreb!). Rozpędzi się do 326 km/h (czy borówki amerykańskie się nie pogniotą?). Czyli osiągi są raczej standardowe dla samochodu tego typu.

mclaren polska
McLaren GT – drzwi

McLaren GT – bagażnik

Na szczęście w końcu David Gilbert, dyrektor zarządzający McLaren Automotive, otworzył bagażnik. To znaczy tylną pokrywę, która otwiera się razem z szybą. Do tej pory w McLarenach w ogóle nie było czegoś takiego, cały tył zajmował przedział silnikowy. Tu silnik podgrzewa dość wąski bagażnik od spodu, więc gdybym kupił lody albo mrożonki, pewnie wolałbym je wozić w drugim bagażniku, z przodu. Z tyłu musiałbym upchać raczej pieczywo i jakąś twardszą spożywkę typu makaron albo śledzie w puszce. Miałbym problem ze zmieszczeniem tu składaka, ale hulajnoga elektryczna raczej by się zmieściła. Nie wiem też, czy dałbym radę spakować się na wyprzedaż garażową jako sprzedający.

Ale jest całkiem nieźle. McLaren idzie w stronę praktyczności. Wreszcie będzie można mieć McLarena, którego używa się na co dzień. Jestem zdecydowanie za. Poprosiłbym tylko jeszcze o jakiś mniejszy silnik, w rodzaju 1.3 albo coś. W końcu ten samochód służy w 95% do robienia wrażenia, a w 5% do szybkiej jazdy.

mclaren polska
Biała podłoga trochę mnie przeraża. A co jeśli słoik z barszczem, który wiozę od rodziców, będzie niedokręcony?

No i najważniejsze. Pod koniec wystąpienia przedstawiciel marki zapewnił, że McLaren na pewno nie wyprodukuje SUV-a. Za parę lat pewnie spotkamy się na jego prezentacji.

mclaren polska

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać