Wiadomości

Żałoba pod Lidlami. Kierowcy aut elektrycznych ocierają łzy cebulą

Wiadomości 24.06.2023 1261 interakcji

Żałoba pod Lidlami. Kierowcy aut elektrycznych ocierają łzy cebulą

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski24.06.2023
1261 interakcji Dołącz do dyskusji

Lidl ogranicza moc ładowania. Kierowcy aut elektrycznych pogrążają się w żałobie.

Krokodyle, lwy i inne drapieżniki doskonale wiedzą, że swoje pożywienie najłatwiej złapać w okolicach wodopoju, bo na pewno tam przyjdzie, a jego czujność będzie osłabiona, bo będzie spragnione. Podobną tendencję do gromadzenia się pod darmowymi punktami ładowania mają kierowcy samochodów elektrycznych. Na szczęście nikt jeszcze nie wcielił się w rolę krokodyla, ale zapewne to kwestia czasu. Na popularnych forach i w aplikacji PlugShare doskonale widać, gdzie najlepiej się naładować za darmo. Bo wiecie, kupujecie samochód elektryczny za 200, 300 czy 400 tysięcy złotych i polujecie na wolny slot pod okolicznym marketem, żeby zaoszczędzić stówę, albo dwie na jednym ładowaniu. To nic, że za taką możliwość trzeba zapłacić godnością.

O, działa

Do tej pory było tak, że klienci, którzy robią zakupy w sieci Lidl mogli podjechać pod ładowarkę, podłączyć się i udać się na zakupy. Wyróżnikiem sieci była moc ładowania – do 50 kW, czyli taka, którą można sensownie się podładować. Jednak w tym kraju nie możemy mieć fajnych rzeczy i szybko darmowe ładowarki zaczęli okupywać ludzie, którzy nawet nie zamierzali robić zakupów. W niektórych miastach np. taksówkarze namiętnie korzystali z możliwości, które oferuje Lidl.  W Lublinie również była taka ładowarka, stwierdziłem, że zobaczę, podjeżdżam, a tam kolejka jak po pączki w tłusty czwartek. Po szybkiej matematyce wyszło mi, że stałbym tam na pewno ponad godzinę czekając na wolne gniazdo, więc pojechałem na płatną. Z racji tego, że ładowanie zaczynało być nadużywane, sieć zdecydowała się na zmianę.

lidl ogranicza moc ładowania

Lidl ogranicza moc ładowania do 20 kW

Żałoba nastała na forach zrzeszających kierowców samochodów elektrycznych. Ostatnio taki smutek widziano, gdy Kaufland likwidował darmową ładowarkę. Nie będzie się już opłacało pojechać tam i ładować się do pełna, bo będzie to trwało zbyt długo. I BARDZO DOBRZE.

Nie potrzebujemy szybkich ładowarek podczas robienia zakupów, lepiej mieć kilka o mniejszej mocy, dzięki czemu więcej aut podładuje się jednocześnie. 20 kW wystarczy na uzupełnienie około 100 km zasięgu w ciągu godzinnych zakupów, co jest wystarczające. Ograniczenie mocy ładowania jest z korzyścią dla klientów, bo praktycznie eliminuje cebule, którym nie zależy na zakupach, a którzy blokowali ładowarki. Widzę w tym przyszłość powszechnego ładowania w miastach – wiele punktów, ale o ograniczonej mocy, dzięki czemu ładowanie nie jest tak uciążliwe dla sieci.

Czytaj również:

Savoir-vivre przy ładowarce, czyli darmowa stacja benzynowa

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać