Wiadomości

Krótkie tablice dla zabytków już są. Samochodzik został, ale już tak nie denerwuje

Wiadomości 04.01.2023 98 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 04.01.2023

Krótkie tablice dla zabytków już są. Samochodzik został, ale już tak nie denerwuje

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski04.01.2023
98 interakcji Dołącz do dyskusji

Jedyne 23 lata zajęła operacja zmniejszenia zabytkowego samochodziku z żółtych tablic, tak żeby można było zrobić krótkie tablice rejestracyjne dla zabytków.

Wreszcie, po tylu latach petycji i po bardzo długim czasie oczekiwania na faktyczne wydanie tablic z powodu błędów w centralnej ewidencji – są, oto one!

zmniejszone tablice
Fot. Szymon R

Zmniejszone tablice zabytkowe są czymś, o co środowisko właścicieli klasyków walczyło od lat i od lat również rozbijało się o urzędową odpowiedź: nie można zrobić krótkiej tablicy żółtej, bo nie ma gdzie zmieścić samochodziku. Na dość słuszny argument, że samochodzik jest zbyteczny, bo i tak tę tablicę z daleka wyróżnia jej charakterystyczny kolor, odpowiadano że piktogram wynika z rozporządzenia. Niech mnie kule biją, myślałem że rozporządzenia można zmieniać na konferencjach prasowych, w końcu dość niedawno mieliśmy tego przykłady. W każdym razie samochodzik jakoś się zmieścił.

Nasuwa się jedno proste pytanie: czy nie można było tak od razu?

Przecież samochody zabytkowe co do zasady właśnie najbardziej potrzebują tablic zmniejszonych, ponieważ najczęściej są to auta nietypowe, z małym miejscem na tablicę. Kiedyś tablice rejestracyjne były w ogóle znacznie mniejsze, niektóre kraje jak Finlandia czy Belgia w ogóle przez lata wydawały „blaszki” o szerokości tablic amerykańskich. Jak widać, dało się też zrobić zmniejszony piktogram „auta zabytkowego”. Czyli nie przeszedł nasz redakcyjny, genialny projekt autorstwa red. Piotra Szarego, który wyglądał tak:

zmniejszone jednorzędowe tablice zabytkowe

W związku z tym, że mamy nowe tablice, przygotowałem dla Was ważną tabelkę, przedstawiającą jakie typy tablic są wydawane w Polsce, z podziałem na kolor tła i czcionki oraz uwzględniającą możliwość otrzymania tablic zmniejszonych. O tym, że są próbne zmniejszone, dowiedziałem się całkiem niedawno.

Obecnie brakuje więc jeszcze kilku rodzajów tablic: profesjonalnych zmniejszonych (zielone litery na białym tle w małym formacie), próbnych dla aut elektrycznych (czerwone litery na zielonym tle, najlepiej także jako zmniejszone) no i oczywiście czegoś, na co czekają wszyscy pracownicy ambasady amerykańskiej w Polsce – dyplomatycznych w formacie zmniejszonym, czyli białe litery na niebieskim tle, 4 znaki.

Czy tablice rejestracyjne w Polsce mają zbyt wiele rodzajów?

Nie sądzę, głównym problemem pozostaje nadal to, że do niedawna trzeba było zmieniać tablice przy każdym przerejestrowaniu pojazdu poza swój powiat, a tablic zwróconych nie można było wydać ponownie. Teraz, dzięki nowym przepisom, przez które prawie wyprowadzono mnie z wydziału komunikacji, temat się trochę uciął. Tablice mogą zostawać z pojazdem przez cały okres jego eksploatacji, a rejonizacja z czasem zniknie i wszystko się wymiesza. To dobrze, bo jedyne co powodowała rejonizacja to automatyczny podział w oczach odbiorców na „swoich” i „obcych”.

Pamiętam, że gdzieś w okolicach 2003 r. mieszkałem na Stegnach – to część warszawskiego Mokotowa – i lokalny parking urządzono tak, że przysługiwał wyłącznie mieszkańcom z tablicami WE wydanymi na Mokotowie, albo z czarnymi wydanymi na Mokotowie. A ja mieszkałem na Mokotowie, ale miałem tablice WI, wydane na moje nazwisko w Śródmieściu. Na parking mnie nie przyjęto, bo jestem „nietutejszy”. Przepraszam, bo dygresja. Na koniec chciałem tylko powiedzieć, że jak się chce, to się da – dotyczy to zarówno pozostawiania starych tablic przy przerejestrowaniu, jak i tablic zabytkowych zmniejszonych. A jak się nie chce, to się będzie piętrzyć trudności.

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać