Niesamowita kolekcja Bugatti znalezionych w stodole. Auta warte miliony czekają na aukcję
Wiadomości / Klasyki 31.01.2019Takie znaleziska sprawiają, że chyba każdy z nas ma ochotę przeglądać napotykane stodoły. W Belgii natrafiono właśnie na trzy Bugatti, które w sumie warte są milion dolarów. I w dodatku są naprawdę piękne.
Ostatnio pisaliśmy o kilkudziesięciu autach znalezionych we francuskiej stodole. To odkrycie, chociaż liczbowo mniejsze, jest równie niesamowite.
Auta należały do belgijskiego rzeźbiarza.
August Thomassen kupił trzy modele Bugatti na przełomie lat 50. i 60. Jak twierdzi jego córka, był ogromnym miłośnikiem tej marki, a w tamtym okresie ceny tych samochodów były dość atrakcyjne.
W swojej małej kolekcji miał Bugatti Typ 49 Berline z 1932 r. i Typ 57 kabriolet z 1937 r., którymi jeździł na co dzień przez wiele lat. Posiadał także Bugatti Typ 40 z 1929 roku, dla którego planował samodzielnie stworzyć nadwozie. Niestety tego projektu nigdy nie ukończył.
Wielu chciało kupić jego samochody.
Pan Thomassen wcale nie planował rozstać się ze swoją kolekcją. Nawet w chwilach, kiedy brakowało mu pieniędzy na życie, myśl o sprzedaży ukochanych aut nie przeszła mu przez głowę. Wolał zamknąć je w stodole, a drzwi zablokować workami z piaskiem. Dużą liczbą ciężkich worków z piaskiem.
Auta stały tak do ubiegłego roku, aż stodołą zainteresowali się włamywacze. Do kradzieży na szczęście nie doszło, ale los samochodów został przypieczętowany. Zwłaszcza że właściciel ma już 95 lat i raczej nie planuje przejażdżek swoimi pojazdami.
Tak oto auta trafiły na aukcję.
Wszystkie trzy Bugatti, wraz z Citroenem Torpedo z 1925 r., który stał w stodole razem z nimi, zostaną zlicytowane na aukcji Artcurial’s Rétromobile w Paryżu 8 lutego. Jak na tyle lat spędzonych w stodole, są w naprawdę dobrym stanie.
Będą łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i miłośników marki. Oczywiście takich z zasobnym portfelem.
Najwyżej, bo na 600 tys. euro, wyceniany jest Kabriolet, Typ 49 oceniono na 200 tys. euro, a Typ 40 do samodzielnego skończenia może zostać sprzedany za 120 tys. euro. Nie zdziwiłabym się jednak, gdyby osiągnięte ceny były jeszcze wyższe.