Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Kodeksu karnego nie wystarczy, by opisać winy tej kobiety. Pijacka jazda to tylko początek

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 28.01.2024 34 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 28.01.2024

Kodeksu karnego nie wystarczy, by opisać winy tej kobiety. Pijacka jazda to tylko początek

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz28.01.2024
34 interakcje Dołącz do dyskusji

52-letnia kobieta odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dziwne, bo mi się wydawało, że uparła się kogoś zabić.

Gdyby polskie prawo o ruchu drogowym było amerykańskim prawem karnym, to tej kobiecie przypadłoby jakieś 200 lat odsiadki. Mniej więcej tyle mogłoby wyjść po zsumowaniu wszystkich wykroczeń tej kobiety w Nowej Rudzie, a właściwie bardziej przestępstw drogowych. Odpowie za jazdę po pijanemu, a wyglądało to jakby chciała kogoś zabić.

Chrysler jechał zygzakiem, bo mijał dziury

Policjantka po służbie napotkała na drodze pojazd, którego kierowca wykonywał „nietypowe” manewry. Możemy nawet — zapewne tylko część z nich — obejrzeć na umieszczonym przez policję filmie.

Kierująca Chryslerem Sebringiem opuszczała swój pas ruchu, jechał środkiem drogi i co najgorsze, podejmowała częste próby wyprzedzania. Na filmie widać więcej niż jedną taką sytuację, gdy prawie doprowadza do zderzenia czołowego. Nie dochodzi do niego tylko dzięki zachowaniu kierowców z przeciwległego pasa ruchu. Widzimy też, jak w końcu zatrzymuje ją patrol policji. Tym pojazdem kierowała 52-letnia kobieta, która miała w organizmie 2,7 promila alkoholu. Jej zdaniem omijała dziury w jezdni i dlatego jechała zygzakiem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności i grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat i wysokie świadczenie pieniężne. Chyba powinna za próbę zabójstwa, a na pewno znalazłaby się lepsza kwalifikacja dla jej czynów.

A teraz pora na smutną prawdę.

Samochód to nie pistolet

A może wcale nie herbatkę, tylko pracuje na kolejne 2,7 promila, w każdym razie wesoło hasa na wolności, a na sprawiedliwość będzie musiała jeszcze chwilę poczekać. Niedawno wjechał we mnie pijany kierowca, więc mogę zobaczyć kawałeczek systemu, który mieli takich kierowców. Wygląda to średnio dobrze. System w końcu ją przemieli, ale działa to opornie. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że ma odpowiadać za jazdę w stanie nietrzeźwości, a nie za wielokrotną możliwość całkiem realnego zabicia innego kierowcy. Musimy wierzyć w prokuratora, że dobrze sformuje zarzuty.

Pani z filmu zapewne nie zapozna się z kratami, ona nawet nie uszkodziła żadnego samochodu. Szczęśliwie dla niej jej przygoda miała miejsce w styczniu, a dopiero wiosną wchodzą w życie przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów w takich sytuacjach. Więc znowu luzik. Kilkukrotnie naraziła życie innych kierowców, nie tylko prowadząc w stanie nietrzeźwości, ale też ryzykując zderzenie czołowe, a i tak zapewne przebywa już na wolności. Gdyby przykładała tym kierowcom pistolet do głowy, raczej nie piłaby teraz ciepłej herbaty w swojej kuchni. Widocznie samochód z pijaną osobą nie jest narzędziem zbrodni. Kilka prób nieumyślnego spowodowania śmierci w samochodzie zapewne przejdzie niezauważone przez wymiar sprawiedliwości.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać