Wiadomości

Kulig za samochodem z mandatem 2,5 tys. zł. Trzeba kilku formalności, żeby go uniknąć

Wiadomości 26.01.2022 126 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 26.01.2022

Kulig za samochodem z mandatem 2,5 tys. zł. Trzeba kilku formalności, żeby go uniknąć

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz26.01.2022
126 interakcji Dołącz do dyskusji

Ciągnął dziecko za samochodem na oponie, dostał 2,5 tys. zł mandatu. Uniknięcie kary w przyszłości wymaga kilku formalności.

Policja donosi: w gminie Dubiecko (Podkarpackie) 20-latek chciał zorganizować 14-letniemu koledze amatorski kulig i pociągnął go na oponie za samochodem. Zabawa zakończyła się wysokim mandatem.

Ta aktywność miała miejsce na szkolnym parkingu. Jeden zakręt wszedł za głęboko. Chłopiec spadł z opony i uderzył w murek. Zaniepokojeni nauczycieli powiadomili policję, choć chłopiec nie odniósł obrażeń.

Nowy taryfikator mandatów umożliwił przykładne ukaranie kierowcy tego kuligu. Otrzymał mandat w wysokości 2,5 tys. zł za stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa osób poza drogą publiczną. Dotychczas zimowe doniesienia prasowe dotyczyły organizacji takiego kuligu na drodze publicznej. Widocznie ta niebezpieczna zabawa stała się teraz dramatycznie niebezpieczna. Kara wzrosła 5-krotnie i zagraża fanom tej aktywności także poza publicznymi drogami. Co prowadzi do pytania, czy nie należałoby potępić wszystkich niebezpiecznych aktywności odbywających się poza drogą publiczną? Albo jeszcze lepiej, z ciągnięcia opony za samochodem należy zrobić sportową dyscyplinę. Wtedy wszystko będzie w porządku.

Czy ten kulig był przymusowy?

Czy 14-latek został na oponie posadzony przemocą? Zdarzenie wygląda raczej na umowę dwóch osób, ja siadam na oponie, ty jedziesz starając się mnie nie zabić. Fajnie, tylko przychodzi policja i mówi, takie umawianie się na potencjalnie niebezpieczne zachowania jest niedozwolone. Miliony mieszkańców wsi właśnie odczuło lęk przed finansowym dyskomfortem, tuż po podpięciu sanek za traktorem.

Nie wolno się tak bawić. Robić rzeczy, które mogą zakończyć się tragicznie. Nawet jeśli wszystkie strony mają świadomość podejmowanego ryzyka. Jedynym sposobem na uniknięcie mandatu jest legalizacja kuligów za samochodem. Należy założyć związek sportowy.

Sport to zdrowie

Człowiek od zarania dziejów podejmował aktywności, które mogą zakończyć się ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią. Nazywa jest sportem, czasami ekstremalnym, żeby ubliżyć tym dyscyplinom, przy uprawianiu których trudniej jest zginąć. Piłkarze z wybuchającym na boisku sercem są w tej mniejszej grupie ryzyka.

Żużel, motocross, rajdy samochodowe, boks, amerykański futbol – lista mocno już sformalizowanych aktywności fizycznych jest różnorodna i długa. Łączy je wysoki poziom ryzyka, uświadomiony, bądź wyparty. Policja powinna wpadać na rajdy samochodowe i wlepiać mandaty załogom – Panowie, wiem, że zabawa jest fajna, ale to jest niebezpieczne. Nic nas nie obchodzi, że jesteście poza drogą publiczną.

Kulig jako dyscyplina sportowa

Kulig na oponie powinien zostać dyscypliną sportową, a może w przyszłości nawet olimpijską. Od dyscyplin sportowych odróżnia go niewiele. Mandatu da się uniknąć, ale trzeba dopełnić kilku formalności. Należy zarejestrować związek sportowy i poddać się nadzorowi właściwego ministra. Ustalić z grubsza jakieś zasady i niestety, organizować zawody. Przydałby się sędzia, choć nie jest konieczny i jakaś forma zabezpieczeń ciała. Kask powinien być wystarczający.

W takim kształcie jechanie na oponie za samochodem nie stanie się bezpieczniejsze. Przyjdzie presja na wyniki i nastąpi wzrost trudności i prędkości. Lecz to nie będzie miało już znaczenia, bo na wszystko będzie papier. To już nie młodzież na parkingu, to już jest amatorskie narażanie zdrowia i życia i należy mu się szacunek.

Ten specyficzny kulig w gminie Dubiecko odbywał się poza drogą publiczną. Na pewno był niebezpieczny, ale wyłącznie dla uczestników. Jeżdżenie za samochodem na oponie po śniegu  nie jest czynnością specjalnie bezpieczną i naprawdę trudno ją polecić osobom, które chciałyby cieszyć się niepołamanymi członkami. Dobrze, że policja go tępi, szkoda, że teraz musi tępić każdą niebezpieczną aktywność poza drogą publiczną. Pierwszy na liście jest sport.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać