Jak szybko można jechać na wstecznym? Rimac właśnie pobił rekord Guinessa – jest grubo

Jak szybko można jechać na wstecznym? W Rimacu już to wiedzą. Marka ma na koncie nowy rekord Guinessa.

Jak szybko można jechać na wstecznym? Widziałem w życiu kilka aut tak mocno rozbitych po stłuczkach na parkingu, że ich właściciele z pewnością sprawdzali, jak brzmi odpowiedź na to pytanie. Mam też kolegę, który kocha cofać z ogromną prędkością i na pewno szybciej jeździ do tyłu niż do przodu. Ale wciąż nie wiem, jakie są prawdziwe granice szybkości przy jeździe z odwróconą głową.

W Rimacu postanowili to sprawdzić

Poprzedni rekord Guinessa w tej kategorii wynosił nieco ponad 165 km/h. Ustanowiono go w Caterhamie 7 Fireblade, a kierowcą był niejaki Darren Manning. W biurze chorwackiej firmy Rimac (która teraz jest przecież właścicielem Bugatti) ktoś musiał o tym chyba wspomnieć podczas nudnego, deszczowego wieczoru albo w czasie firmowego wyjścia na kufel piwa. „Pobijmy to!” – padło. A potem słowa zamieniono w czyny.

Jak szybko można jechać na wstecznym? Rekord bito w Rimacu Nevera

Dzięki nietypowej konstrukcji z czterema niezależnymi silnikami elektrycznymi i bez biegów, Rimac nadawał się do tego celu wyjątkowo dobrze. Silniki mogą sprawiać, że auto porusza się do tyłu lub do przodu, ale gdy kierowca wciśnie gaz, wóz będzie gnał z tą samą siłą, bez przerw i ograniczeń. Teoretycznie, Rimac miałby więc taką samą prędkość maksymalną na wstecznym, jak podczas „normalnej” jazdy. Faktycznie, nie jest to jednak takie proste.

Jak szybko można jechać na wstecznym? Jak komentował to główny inżynier marki, „Podczas prac nad projektem przyszło nam do głowy, że Nevera będzie prawdopodobnie najszybszym na świecie samochodem w jeździe do tyłu, ale trochę się z tego śmialiśmy. Przecież aerodynamika, chłodzenie i stabilność nie zostały zaprojektowane do jazdy do tyłu z dużą prędkością. Ale potem zaczęliśmy rozmawiać o tym, jak fajnie byłoby spróbować. Nasze symulacje pokazały, że mogliśmy osiągnąć znacznie ponad 250 na godzinę, ale nie mieliśmy pojęcia, co będzie ze stabilnością. Wkraczaliśmy na nieznane terytorium”.

Udało się osiągnąć 275,74 km/h

„Patrzysz do tyłu i obserwujesz, jak sceneria oddala się od ciebie coraz szybciej, czujesz, jak Twoja szyja jest wyciągana do przodu, niemal tak samo, jak zwykle podczas gwałtownego hamowania. Poruszasz kierownicą bardzo delikatnie, uważając, aby nie zachwiać równowagi, obserwując swój kurs i punkty hamowania we wstecznym lusterku, cały czas kontrolując prędkość” – opisuje doświadczenie Gorana Drndaka, kierowca testowy firmy.

Odpowiedź na pytanie „jak szybko można jechać na wstecznym” brzmi więc: 275,74 km/h, o ile macie Rimaca i tor testowy do dyspozycji. Chorwaci do długiej listy swoich rekordów dorzucili kolejny dokument podpisany przez komisję Guinessa, a my poszerzyliśmy swoją wiedzą. Ale dam głowę, że mój kolega jeździ szybciej.