Wiadomości

Elektryczny Hummer budzi obawy. Wyobraź sobie dziecięcy rowerek

Wiadomości 31.05.2021 83 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 31.05.2021

Elektryczny Hummer budzi obawy. Wyobraź sobie dziecięcy rowerek

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz31.05.2021
83 interakcje Dołącz do dyskusji

Wyobraź sobie dziecięcy rowerek w starciu z czterotonowym ciągnikiem osiągającym setkę w 3 sekundy. Czy wszystkie samochody elektryczne są takie bezpieczne?

Elektryczny Ford F-150 Lightning będzie szybki. 4,5 sekundy do 96 km/h w swej najmocniejszej 570-konnej wersji. Masa pojazdu nie jest jeszcze znana, ale można go już zamówić, to nie jest przeszkoda, nikt o to nie pyta. Ważne, że uciągnie 4,5 tony.

Tesla Cybertruck w karcie zamówienia pokazuje 6300 kg, ale uciągu, gdy ma trzy silniki. Masa jest nieistotna. Przyspieszenie do tej amerykańskiej prawie setki, czyli 60 mil na godzinę, to 2,9 sekundy.

Rivian R1 RT też chwali się 3 sekundami przyspieszenia. Pociągnie prawie 5 ton. Lekki też pewnie nie będzie.

Nowe Suzuki Haybusa – 3,2 sekundy do setki. Masa też słabo, tylko 264 kg, ale to nie pickup, to motocykl.

Wszystkie te pojazdy przebije na pewno elektryczny Hummer, który może ważyć nawet ponad 4 tony, a jego przyspieszenie do 96 km/h to 3 sekundy.

Ciężkie samochody znamy od dawna, ale nigdy nie były tak szybkie.

elektryczny hummer przyspieszenie

Ciężkie samochody elektryczne a bezpieczeństwo

Może być trudno ogarnąć takiego Hummera, choć tak ciężka ma być tylko wersja Edition 1. Jest ona wszystkomająca, uzbrojona w pełny pakiet off-roadowy. 3 sekundy do setki w samochodzie off-roadowym, to jest bezwględnie świeże.

Pozostałe wersje powinny być lżejsze, o ile da się być lżejszym Hummerem. Lżejszy Hummer to taka suchsza woda. Samochód szeroki na ponad 2 metry może być trudno ogarnąć przeciętnemu, nastawionemu na ekologiczne zakupy człowiekowi. Jak będzie nim jechał po niepryskaną sałatę, może rozjechać stragan.

Masa Hummera jest uzasadniona, składają się na nią trzy elektryczne silniki dające 1000 KM mocy i zestaw akumulatorów zdolny je zasilić. To niezbędne sprawy, żeby było elektromobilnie i dla zdrowia nas wszystkich, czysto. W USA ze zwykłym prawem jazdy można prowadzić zestaw o wadze nawet 4,5 tony, ale zazwyczaj nie jest on tak kosmicznie szybki. Elektryczne pickupy to zupełnie nowy rodzaj pojazdu na drogach.

Trochę weekendowej zabawy Hummerem w przyspieszanie z pełną mocą, bo kolegom trzeba pokazać, i opony będą w nieco innym od fabrycznego stanie. Nawet wszystkie systemy bezpieczeństwa jakie posiada Hummer mogą nie pomóc kierowcy zachować krótkiej drogi hamowania, o ile w ogóle planuje hamować.

elektryczny hummer przyspieszenie

Karykatura walki o lepszy świat

Przypomnę, jak to leci. Skąd wziął się atak elektrycznych samochodów? To jest walka o czyste powietrze, o nasze bezpieczeństwo i zdrowie. Tylko że gdy będziemy jechać rowerem do lekarza po pomyślne wieści na temat choroby wieńcowej, rozjedzie nas wielki elektryczny pickup. Z drogi zmiecie nas ciągniętą przez siebie motorówką, od której sam jest duży szybszy.

Trzeba sprzedawać elektryczne samochody, trzeba robić też to w USA, gdzie nieprzerwanie trwa miłość do pickupów. Jak to robić, gdy Ford serii F-150 to najlepiej sprzedający się samochód na świecie? Nie pozostaje nic innego niż wepchnąć do niego i jemu podobnych, napęd elektryczny i zrobić te samochody jeszcze cięższymi. Przy okazji skorzystać też z okazji, jaką daje to źródło napędu, dostępności dużej mocy i maksymalnego napędu obrotowego już od pierwszego obrotu wirnika. To tylko pomoże rozbudzić popyt i skuteczniej sprzedawać. A potem te kilka ton, z przyspieszeniem lepszym niż supersamochody, niech sobie hula po ulicach między dziecięcymi rowerkami.

samochody elektryczne hummer

Samochody z fabryki wyjeżdżają bezpieczne

My jesteśmy czyści, my daliśmy systemy bezpieczeństwa, to tylko kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze i rozjechał przedszkole, ale nawet tego nie zauważył. No pech, a miało być tak fajnie. Kto to tam postawił? Za niski ten budynek był, bez sensu.

Wszystko da się neutralizować. Dobrać opony, tanie w wymianie pewnie nie będą, no trudno. Dać wszystkie dostępne systemy bezpieczeństwa i to w standardzie, napakować czujników i radarów. Nic to nie da, kiedy najbardziej zawodny element, czyli człowiek, dostanie samochód ważący tyle co traktor, ale z przyspieszeniem jak Suzuki Hayabusa.

Ludzie boją się szybkich motocykli i szybkich motocyklistów. To dla nich dawcy organów. W elektrycznym Hummerze, jego kierowca raczej żadnych organów nie odda, on ma systemy, poduszki i masę po właściwiej, czyli swojej, stronie. Organy będzie więc musiał oddać kto inny, kto będzie miał pecha stanąć jakiemuś elektrycznemu pickupowi na drodze. Może to dobrze, że moda na pickupy jednak pozostała w Stanach. Monstrualne, ciche i szybkie samochody, to coś, co lepiej oglądać zza ich kierownicy, a nie spotykać na drodze.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać