Porady

Jak wyłączyć automatyczny hamulec postojowy? Na mrozie potrafi on sprawiać problemy

Porady 17.12.2022 63 interakcje
Piotr Szary
Piotr Szary 17.12.2022

Jak wyłączyć automatyczny hamulec postojowy? Na mrozie potrafi on sprawiać problemy

Piotr Szary
Piotr Szary17.12.2022
63 interakcje Dołącz do dyskusji

Elektryczny hamulec postojowy to dość wygodne rozwiązanie, choć nie każdy je lubi. Sęk w tym, że – podobnie jak w przypadku zwykłego ręcznego – hamulec uruchamiany elektrycznie może nam napsuć krwi podczas mrozów.

Nie bez powodu często mówi się, by zimą nie pozostawiać zaparkowanego auta z zaciągniętym hamulcem postojowym. Wielu ludzi nigdy co prawda nie doświadczyło żadnych nieprzyjemności z tego tytułu, ale z pewnością albo sami mieliście kiedyś problem z zamarzniętym ręcznym, albo znacie kogoś, kto miał taki kłopot.

W przypadku większości samochodów spalinowych, wliczając w to hybrydy, problemu nie ma – jeśli wóz ma skrzynię manualną, to wrzucamy bieg. Jeśli to przekładnia automatyczna, to wybranie pozycji P oznacza blokadę układu napędowego – jeśli pojazd nie stoi na wzniesieniu, to zaciągnięcie hamulca nie jest potrzebne. Gorzej, jeśli mamy samochód elektryczny lub coś z przekładnią półautomatyczną – wtedy niekoniecznie mamy jakiś wybór oprócz zaciągania hamulca, no chyba że w grę wchodzą kliny pod koła.

Jeśli już dany samochód wyposażono w elektryczny hamulec postojowy, to bardzo często ma on też funkcję pracy automatycznej – przynajmniej w autach z automatycznymi skrzyniami biegów. Czyli po wybraniu D lub R hamulec się zwolni, a jeśli drążek skrzyni znowu powędruje na pozycję P – hamulec się zaciągnie.

elektryczny hamulec postojowy

A co jeśli nie chcemy, by elektryczny hamulec postojowy pracował w trybie automatycznym?

W większości aut tę funkcję można na szczęście wyłączyć, choć odbywa się to różnymi sposobami, zależnie od marki i modelu. Najpierw trzeba sprawdzić, czy pojazd nie ma po prostu osobnego przycisku odpowiadającego za tryb automatyczny – jeśli tak, to jesteśmy w domu, wystarczy przy jego pomocy wyłączyć co trzeba. Jeśli to nie zadziała, trzeba będzie pokombinować z jednoczesnym wciskaniem pedału hamulca lub np. przerzuceniem skrzyni na P, jeśli wcześniej była w innym trybie.

Druga opcja jest zbliżona do pierwszej – nie ma co prawda osobnego przycisku do włączania i wyłączania trybu automatycznego, ale wystarczy przez kilka sekund przytrzymać przełącznik w odpowiedniej pozycji. Czyli jeśli chcemy ten układ wyłączyć, to najpierw zwalniamy hamulec, puszczamy przełącznik, a potem raz jeszcze go naciskamy i przytrzymujemy przez kilka sekund – tak działa to np. w popularnych na naszym rynku Toyotach. Analogicznie, jeśli chcemy tę funkcję z powrotem uruchomić, to trzeba przełącznik wyciągnąć ku górze i też przytrzymać kilka sekund – może być konieczne uprzednie zaciągnięcie hamulca.

Żadna z powyższych metod nie pasuje do twojego auta? To jeszcze nic straconego – jest możliwe, że można niepożądaną funkcję wyłączyć za pośrednictwem komputera pokładowego lub ekranu systemu multimedialnego – warto tam zajrzeć. Gorzej, jeśli także i to nie działa i takiej opcji w komputerze po prostu nie ma. W niektórych markach (np. w niektórych modelach Land Rovera) ratunkiem jest wyciągnięcie kilku konkretnych bezpieczników, jest też możliwość, że pomoże nam interfejs wpinany do gniazda OBDII – przy jego pomocy można zdziałać różne cuda.

Gorzej, jeśli w międzyczasie wyczerpał się akumulator

silnik nie odpala

Jeśli bateria nie daje znaku życia, nie oczekuj, że hamulec samoczynnie się zwolni – niezależnie od jego konstrukcji. Najlepiej byłoby wtedy wymienić akumulator na sprawny lub chociaż pożyczyć trochę prądu od sąsiada, ale jeśli takiej opcji nie ma, to w niektórych modelach aut istnieje możliwość ręcznego odblokowania układu. Jak to zrobić? Trzeba się dostać do odpowiedniej dźwigni lub innego elementu, który pozwoli nam zwolnić hamulec. Pytanie brzmi, gdzie to można znaleźć – tyle że w każdym modelu samochodu będzie to inne miejsce, zlokalizowane np. pod jednym z elementów konsoli centralnej (pod podstawą schowka, pod schowkiem na monety, pod podłogą bagażnika itp.). Informacja na ten temat powinna być zawarta w instrukcji obsługi samochodu. Jeśli nie mamy jej przy sobie, jest duża szansa, że z pomocą przyjdzie np. YouTube – choć niekoniecznie film będzie w języku polskim. Warto pamiętać, że czasem elementu potrzebnego do zwolnienia hamulca trzeba szukać w fabrycznym zestawie narzędzi.

A propos konstrukcji, wyróżnić można dwa najczęściej spotykane rozwiązania. Pierwsze to silnik elektryczny, który po prostu ciągnie za linki hamulca postojowego. Drugie rozwiązanie to zaciski hamulcowe z wbudowanymi silniczkami elektrycznymi. Choć druga opcja brzmi na bardziej skomplikowaną i droższą w naprawach, to w praktyce trzeba się często obawiać tej pierwszej – jeśli bowiem coś się popsuje w obrębie silnika elektrycznego, to w wielu modelach samochodów trzeba będzie sporo pracy, by się do niego dostać. Zdarza się np., że trzeba zdemontować bak czy inne duże i ciężkie elementy. Tym bardziej warto więc rozważyć, czy w zimie koniecznie musimy parkować z zaciągniętym hamulcem.

Tylko pamiętajcie, by całkowicie nie odpuszczać używania go, bo nieużywany hamulec będzie niesprawnym hamulcem. To tylko kwestia czasu.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać