Wiadomości

Ceny paliwa szaleją. Mieszkańcy dostaną bon na darmowe tankowanie

Wiadomości 23.02.2022 75 interakcji

Ceny paliwa szaleją. Mieszkańcy dostaną bon na darmowe tankowanie

Piotr Barycki
Piotr Barycki23.02.2022
75 interakcji Dołącz do dyskusji

Wystarczy udowodnić, że ma się więcej niż 10 km do pracy i już można odebrać bon paliwowy na mniej więcej 15 l paliwa. Szwedzi pewnie w reakcji na ten ruch szaleją ze złości i sprawdzają na mapie, jak daleko mają do Francji. 

Gdyby tutaj trafili, to od razu odpowiem im, że bardzo daleko i raczej się nie opłaca jechać, chyba że na stałe. Ze Sztokholmu do Le Lude, gdzie wprowadzono bon paliwowy, mają ponad 2100 km. Po drodze będą mieli zresztą właściwie same kraje z drogim paliwem, więc tym bardziej.

Bon paliwowy – jak to wygląda?

Prosto. I wyjątkowo chyba tym razem Francuzi nie musieli nawet protestować.

Zgłaszamy się więc do ratusza, pokazujemy jakiś dowód, że mieszkamy co najmniej 10 km od naszego miejsca pracy i już – bon paliwowy warty 30 euro jest nasz. Według obecnych cen paliw, możemy za to kupić około 15 litrów benzyny, co przy spalaniu na poziomie 7 l na 100 km daje nam 200 darmowych kilometrów (z haczykiem) do przejechania. Niezła nagroda za krótki spacer.

Akcja cieszy się podobno – i trudno w to wątpić – sporym powodzeniem. Do tej pory, w ciągu zaledwie jednego tygodnia, po bon paliwowy zgłosiło się 200 osób, a lokalne władze spodziewają się, że w przyszłym tygodniu pewnie zgłosi się tyle samo i koszt całego przedsięwzięcia wyniesie około 12 000 euro.

Na co pewnie będą musieli się zrzucić wszyscy – ci, którzy skorzystają z bonu, i ci, którzy tego nie zrobią. W końcu skądś się te pieniądze w budżecie muszą pojawić.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać