Ciekawostki

Odkryłem trójkąt bermudzki. System multimedialny w BMW zachowuje się niewytłumaczalnie

Ciekawostki 01.03.2022 97 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 01.03.2022

Odkryłem trójkąt bermudzki. System multimedialny w BMW zachowuje się niewytłumaczalnie

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk01.03.2022
97 interakcji Dołącz do dyskusji

System multimedialny BMW 2 Active Tourer gaśnie podczas jazdy. Najdziwniejsze, że dzieje się to zawsze w tych samych miejscach – tylko na jednej ulicy w Warszawie.

Gasnący system multimedialny w samochodzie to nic, co mogłoby mnie zaskoczyć. Skomplikowane urządzenia potrafią czasami – w różnych modelach – po prostu się wyłączyć. Im nowszy samochód, tym większa szansa, że tak się stanie, bo najświeższe egzemplarze aut testowych są czasami wersjami przedprodukcyjnymi, w których szansa na niedopracowane drobiazgi rośnie. Zwykle trzeba wtedy chwilę poczekać, ewentualnie zgasić silnik i po chwili odpalić ponownie. Można się zdenerwować, bo przecież w nowych autach ekran odpowiada też często np. za obsługę klimatyzacji czy ustawień fotela, ale nie jest to problem bez wyjścia.

Dlatego wyłączenie się ekranu w BMW 2 Active Tourer mnie nie zaszokowało

Odebrałem wóz w czwartek, ale dopiero w sobotę ekran wyłączył się po raz pierwszy. Stało się to, gdy jechałem aleją Jana Pawła II w Warszawie, tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Stawki. Zamilkła też muzyka. Wszystko wróciło do normy po kilkunastu sekundach… by po chwili znowu się wyłączyć. Na al. Jana Pawła II stało się to trzy razy. Raz właśnie w rejonie skrzyżowania z ul. Stawki, drugi raz kilkaset metrów dalej, a trzeci tuż przed skrzyżowaniem z Al. Solidarności. Byłem zirytowany, ale jeszcze nie zaskoczony.

 

system multimedialny bmw
Takie zdjęcie zrobiłem w sobotę o godzinie 17.

Dziwniej zrobiło się godzinę później, gdy załatwiłem swoje sprawy w innej części miasta i wracałem tą samą drogą. Gdy jechałem po wszystkich innych ulicach, system multimedialny pracował jak trzeba. Ale na al. Jana Pawła II, znowu w tych samych punktach (tyle że w drugą stronę), ekran ponownie się wyłączał.

To było dziwne. Wieczorem pojechałem tam raz jeszcze

Efekt? Taki sam, w tych samych miejscach. Przejazd powtórzyłem jeszcze dziś. Cyk, nie ma muzyki ani nawigacji, nie mogę też obsłużyć klimatyzacji. Ciemność, widzę ciemność… przynajmniej przez chwilę. Wszystko nagrałem, bo już mogłem się spodziewać, kiedy zacząć.

O co chodzi? Gdyby ekran BMW wyłączał się losowo w różnych miejscach miasta, nie widziałbym w tym nic dziwnego. Ale jeździłem 2 Active Tourer po przedmieściach, centrum i po obwodnicy i nic takiego się nie działo. Czy powinienem się bać? Chodzi o jakieś anteny? Nadajniki? A może jestem na tropie odkrycia jakiejś tajemnicy Jana Pawła? Oczywiście mówię o ulicy. Jestem zaniepokojony i strasznie ciekawy.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać